Witam, ja też mam kocią staruszkę
Niedawno skończyła 11 lat, (w przeliczeniu na ludzki to podobno 85 lat

) i jak na ten wiek jest wyjątkowo sprawna.
He, he w porównaniu z Twoim to jeszcze młodzieżówka.
Ze zdrowiem też nie mieliśmy większych problemów, w zasadzie do niedawna nie było ich wcale.
Ostatnio tylko zaczęły szwankować nereczki

, ale mimo to wcale "nie widać" po niej wieku.
Podziwiam Twojego kocurka

, też bym chciała, żeby moja kociczka tyle była ze mną.
Pozdrawiam. Mizianki dla "dziadziusia"
