» Wto cze 11, 2019 21:35
Re: Pralcia zaprasza 7
Dziś już naprawdę się wkurzyłam. Wracając do domu wieczorem, zawsze sprawdzam, co słychać w miejscu karmienia, jeśli jest kot, daję saszetkę (czasem w liczbie mnogiej).
Dziś rano byłam bardzo wcześnie – dałam jedzenie i dużo wody. W dzień, wczesnym popołudniem, poszłam i dolałam wody do już stojącej, trochę uporządkowałam. Teraz wracałam i cóż zobaczyłam?
Ktoś starannie wylał wodę ze wszystkich pojemników. W tym z większej miski, która służy wyłącznie do wody, włożył do niej zawartość puszki oraz z płaskiego talerza dla jeża, do którego nasypał suche.
Istnieje powiedzenie, które wielu ludzi denerwuje i, słysząc je, od razu się obrażają. A ono wciąż zaskakująco pasuje do wielu sytuacji: czasem trzeba myśleć.
Tak, czasem trzeba myśleć!
Jak można pozbawiać stworzenia wody w taki upał? Na czym polega pomoc zwierzętom, jeśli wylewa się wodę, w jej miejsce sypiąc suche?
Zostawiłam świeżą wodę w sześciu pojemnikach na różnych poziomach, siódmy – płaski talerz dla jeża – postawiłam na ziemi. Więcej nie mam nic do napisania. Dobrej nocy.