Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 Wożą się wózkiem :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 03, 2019 16:25 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

klaudiafj pisze:
mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:
kwiryna pisze:U mnie w domu rodzinnym była sunia. Bawiła się i zjadła swinskie uszy. Nie przerażało ;) co do kotów to nie wiem...

Tak, świńskie uszy też kupowałam psom. Królicze też są dla psa. Nie było ani jednego zdjęcia kota z tymi uszami.
Ale nie wiem jak wyglądają te królicze :/ Moje koty zawsze lubiły futerka. Miałam takie sztuczne z pająka, jak prawdziwe było i Tosia oderwała je od pająka i wszędzie z nim chodziła, to była jej ulubiona maskotka i dziś sobie przypomniałam, że gdzieś się ona zgubiła :( Chyba jak przyszedł Kubi to on był zazdrosny o tą maskotkę i jej zabierał. Ale to ciekawostka, gdzie to się zgubiło.
No i nie wiem czy kupić te uszy jako maskotkę dla kotów czy nie? Boje się, że to będzie trochę okrutne dla mnie, ale też się zastanawiam czy to czasem nie ucieszyłoby bardzo kotów?


sprawdziłam te uszy i aż mnie otrzepało,fuj
nie wiem czy kotom by się podobało, moim chyba raczej nie
ale kazdy zwierzak jest inny

Aha, no to zrezygnuję z pomysłu :)


pomyśl jak bys zareagowała gdyby Ci takie ucho przyniosło któreś do łóżka :strach:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 03, 2019 17:01 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:
mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:
kwiryna pisze:U mnie w domu rodzinnym była sunia. Bawiła się i zjadła swinskie uszy. Nie przerażało ;) co do kotów to nie wiem...

Tak, świńskie uszy też kupowałam psom. Królicze też są dla psa. Nie było ani jednego zdjęcia kota z tymi uszami.
Ale nie wiem jak wyglądają te królicze :/ Moje koty zawsze lubiły futerka. Miałam takie sztuczne z pająka, jak prawdziwe było i Tosia oderwała je od pająka i wszędzie z nim chodziła, to była jej ulubiona maskotka i dziś sobie przypomniałam, że gdzieś się ona zgubiła :( Chyba jak przyszedł Kubi to on był zazdrosny o tą maskotkę i jej zabierał. Ale to ciekawostka, gdzie to się zgubiło.
No i nie wiem czy kupić te uszy jako maskotkę dla kotów czy nie? Boje się, że to będzie trochę okrutne dla mnie, ale też się zastanawiam czy to czasem nie ucieszyłoby bardzo kotów?


sprawdziłam te uszy i aż mnie otrzepało,fuj
nie wiem czy kotom by się podobało, moim chyba raczej nie
ale kazdy zwierzak jest inny

Aha, no to zrezygnuję z pomysłu :)


pomyśl jak bys zareagowała gdyby Ci takie ucho przyniosło któreś do łóżka :strach:

Pisałam o tym,że mogłyby by przynieść mi to do łóżka, bo moje koty wszystko przynoszą mi do łóżka :twisted: jak coś mają to zawsze do mamy, łącznie z jedzeniem :twisted:

Zaraz jadę na hulajnodze na jogę - nie wiem czy Bytom jest na to gotowy :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon cze 03, 2019 17:04 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

klaudiafj pisze:
mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:
mir.ka pisze:
kwiryna pisze:U mnie w domu rodzinnym była sunia. Bawiła się i zjadła swinskie uszy. Nie przerażało ;) co do kotów to nie wiem...

Tak, świńskie uszy też kupowałam psom. Królicze też są dla psa. Nie było ani jednego zdjęcia kota z tymi uszami.
Ale nie wiem jak wyglądają te królicze :/ Moje koty zawsze lubiły futerka. Miałam takie sztuczne z pająka, jak prawdziwe było i Tosia oderwała je od pająka i wszędzie z nim chodziła, to była jej ulubiona maskotka i dziś sobie przypomniałam, że gdzieś się ona zgubiła :( Chyba jak przyszedł Kubi to on był zazdrosny o tą maskotkę i jej zabierał. Ale to ciekawostka, gdzie to się zgubiło.
No i nie wiem czy kupić te uszy jako maskotkę dla kotów czy nie? Boje się, że to będzie trochę okrutne dla mnie, ale też się zastanawiam czy to czasem nie ucieszyłoby bardzo kotów?


sprawdziłam te uszy i aż mnie otrzepało,fuj
nie wiem czy kotom by się podobało, moim chyba raczej nie
ale kazdy zwierzak jest inny

Aha, no to zrezygnuję z pomysłu :)


pomyśl jak bys zareagowała gdyby Ci takie ucho przyniosło któreś do łóżka :strach:

Pisałam o tym,że mogłyby by przynieść mi to do łóżka, bo moje koty wszystko przynoszą mi do łóżka :twisted: jak coś mają to zawsze do mamy, łącznie z jedzeniem :twisted:

Zaraz jadę na hulajnodze na jogę - nie wiem czy Bytom jest na to gotowy :ryk:[/quote]

u nas Daisy myszki znosi do łóżka, jedzenia jeszcze nie
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 03, 2019 17:34 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

U mnie wszystko ;) co mają to przyniosą :mrgreen: Właściwie tylko Tosia i Kubi, bo Marysia nic nie nosi w pysiu. Ale te dwa noszą aż za dużo. Wędki, jedzenie, zabawki, różne takie :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon cze 03, 2019 18:58 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

klaudiafj pisze:U mnie wszystko ;) co mają to przyniosą :mrgreen: Właściwie tylko Tosia i Kubi, bo Marysia nic nie nosi w pysiu. Ale te dwa noszą aż za dużo. Wędki, jedzenie, zabawki, różne takie :)

Koty moje nie znoszą mu nic do łóżka za to Emi znosi zabawki, przysmaczki. :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 04, 2019 12:58 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Wczoraj poszlam się kąpać o 1 w nocy i nagle słyszę, jak Kubi tarabani się z poltora metrową wędka do mojej sypialni. Przychodzę po kąpieli, a tu kotow w łóżku nie ma, ale za to leży wędka :mrgreen:
No i nie wiem - co? Mam spać z tą wędką?
;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto cze 04, 2019 13:48 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

klaudiafj pisze:Wczoraj poszlam się kąpać o 1 w nocy i nagle słyszę, jak Kubi tarabani się z poltora metrową wędka do mojej sypialni. Przychodzę po kąpieli, a tu kotow w łóżku nie ma, ale za to leży wędka :mrgreen:
No i nie wiem - co? Mam spać z tą wędką?
;)

Przyniosły żebyś się pozbawiła. :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 04, 2019 14:53 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Gosiagosia pisze:
klaudiafj pisze:Wczoraj poszlam się kąpać o 1 w nocy i nagle słyszę, jak Kubi tarabani się z poltora metrową wędka do mojej sypialni. Przychodzę po kąpieli, a tu kotow w łóżku nie ma, ale za to leży wędka :mrgreen:
No i nie wiem - co? Mam spać z tą wędką?
;)

Przyniosły żebyś się pozbawiła. :ryk: :ryk:



przed snem :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 04, 2019 15:16 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Pewnie tak :D To jest ta slawna wedka z piorkami i tylko piorek juz nie ma. Kubi nie wiadomo jak ale zawsze odgryzie te piorka i bawi.sie nimi osobno a taka wędka bez piorek tylko ze sznurkiem na koncu to wędka idealna.
I ja ją wczoraj schowalam w łóżku, bo wiedzialam, że on teraz przysnie ale o 4 bedzie pobudka i będzie się z tą wędką tarabanił w drugą strone a po godzinie znowu do mnie do łóżka i to jeszcze na mnie wskoczy i będzie skakał :mrgreen:
Dla mnie koty nie mają litości. Dziś z rana Tosia i Kubi po mnie skakały :mrgreen: a Marysia najgorsza! Budzi mnie co 15 min, trąca nosem, ochrzania, chrumka z nerowow - ona chcę zebym ją ułożyła do snu. To znaczy muszę ją reką ułożyć tak że tylkiem jest w moją strone pod kątem prostym i muszę dotykać jej ręką w boczek. To znaczy że moja reka od dloni po łokieć przylega do boku kota :twisted: Ona musi mnie czuc. A jak jestem zaspana to mi sie nie chce ręką ruszać i czasem jest tez.tak, że ja rękę wyciagam żeby ułożyć kota a on prawie odchodzi, bo sam nie wie czy chce leżeć czy nie, wiec znowu ukladam sie do snu, a ona za 10 sek przychodzi znowu i znowu trąca mnie nosem. Czasem się wnerwiam i kdwracam do niej plecami, to ona po poduszce i mi po glowie przechodzi na drugą strone i znowu mędzi i.trąca. i jak ją ułożę w koncu to zasypia. I tak śpimy. Ale czasem sie wkurzy i nachrumka.na mnie i odchodzi i zaś przychodzi i wrrrr :x i ja naprawdę nie mogę się wyspać skoro mam od 4 rano pobudki :twisted:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto cze 04, 2019 17:17 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

A męża też tak budzą?

aga66

 
Posty: 6130
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto cze 04, 2019 19:54 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Klaudia za to tulenie to czasami mam ochotę z sypialni wywalić. Lilo robi dokładnie to samo. Niby wkurza okropnie ale jak go nie ma to zaraz go wołam bo spać nie mogę. Brakuje tego grzejnika obok. :roll:

A co do uszu :strach: :strach: :strach:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 05, 2019 7:02 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

:201430 :201430 :201430 hej
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro cze 05, 2019 7:05 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:
kwiryna pisze:U mnie w domu rodzinnym była sunia. Bawiła się i zjadła swinskie uszy. Nie przerażało ;) co do kotów to nie wiem...

Tak, świńskie uszy też kupowałam psom. Królicze też są dla psa. Nie było ani jednego zdjęcia kota z tymi uszami.
Ale nie wiem jak wyglądają te królicze :/ Moje koty zawsze lubiły futerka. Miałam takie sztuczne z pająka, jak prawdziwe było i Tosia oderwała je od pająka i wszędzie z nim chodziła, to była jej ulubiona maskotka i dziś sobie przypomniałam, że gdzieś się ona zgubiła :( Chyba jak przyszedł Kubi to on był zazdrosny o tą maskotkę i jej zabierał. Ale to ciekawostka, gdzie to się zgubiło.
No i nie wiem czy kupić te uszy jako maskotkę dla kotów czy nie? Boje się, że to będzie trochę okrutne dla mnie, ale też się zastanawiam czy to czasem nie ucieszyłoby bardzo kotów?


sprawdziłam te uszy i aż mnie otrzepało,fuj
nie wiem czy kotom by się podobało, moim chyba raczej nie
ale kazdy zwierzak jest inny


jak mnie ruszyło to coś w tym jest :strach: :strach: :strach:
nie nie nie
wole kulke z papieru :smokin:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro cze 05, 2019 13:52 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Hej :)

aga66 pisze:A męża też tak budzą?

MArysia do niego chodzi spać, ale czy go budzi to nie wiem. Marysia lawiruje między naszymi łóżkami :D

Dyktatura pisze:Klaudia za to tulenie to czasami mam ochotę z sypialni wywalić. Lilo robi dokładnie to samo. Niby wkurza okropnie ale jak go nie ma to zaraz go wołam bo spać nie mogę. Brakuje tego grzejnika obok. :roll:

A co do uszu :strach: :strach: :strach:

No właśnie ;) Niby wkurza, ale jak nie przychodzi to tak łyso. Uwielbiam spać z Marysią tylko nie znoszę jak ona sama nie wie czego chce i budzi mnie co 10 min przez parę godzin jak dziś na przykład :twisted:

Moli25 pisze::201430 :201430 :201430 hej

Hej :mrgreen:

Moli25 pisze:
mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:
kwiryna pisze:U mnie w domu rodzinnym była sunia. Bawiła się i zjadła swinskie uszy. Nie przerażało ;) co do kotów to nie wiem...

Tak, świńskie uszy też kupowałam psom. Królicze też są dla psa. Nie było ani jednego zdjęcia kota z tymi uszami.
Ale nie wiem jak wyglądają te królicze :/ Moje koty zawsze lubiły futerka. Miałam takie sztuczne z pająka, jak prawdziwe było i Tosia oderwała je od pająka i wszędzie z nim chodziła, to była jej ulubiona maskotka i dziś sobie przypomniałam, że gdzieś się ona zgubiła :( Chyba jak przyszedł Kubi to on był zazdrosny o tą maskotkę i jej zabierał. Ale to ciekawostka, gdzie to się zgubiło.
No i nie wiem czy kupić te uszy jako maskotkę dla kotów czy nie? Boje się, że to będzie trochę okrutne dla mnie, ale też się zastanawiam czy to czasem nie ucieszyłoby bardzo kotów?


sprawdziłam te uszy i aż mnie otrzepało,fuj
nie wiem czy kotom by się podobało, moim chyba raczej nie
ale kazdy zwierzak jest inny


jak mnie ruszyło to coś w tym jest :strach: :strach: :strach:
nie nie nie
wole kulke z papieru :smokin:

To dobrze, że nie kupiłam, bo impulsywnie zazwyczaj kupuję, a potem myślę ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro cze 05, 2019 15:22 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

i co z wyjazdem?
ja już prawie na walizkach :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, jolabuk5, MB&Ofelia, Sigrid, zuza i 124 gości