Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mimbla64 pisze:No forum jest coraz mniej osób, a także organizacji.
Większość kociej działalności przeniosła się na Facebook.
Więc tak, możliwe, że żadna osoba z Krakowa nie przeczyta tego wątku.
ewkkrem pisze:mimbla64 pisze:No forum jest coraz mniej osób, a także organizacji.
Większość kociej działalności przeniosła się na Facebook.
Więc tak, możliwe, że żadna osoba z Krakowa nie przeczyta tego wątku.
Szkoda, ja wprawdzie Facebookowa ale nie bardzo ogarniam facebooka . Na forum miau nie ma ludzi z Krakowa?.
Ja w swojej mieścinie osamotniona ale Kraków???!!!
mag0 pisze:Czy ktoś w Krakowie jest w stanie przygarnąć i zająć się kotką w ciąży? Na ulicy Długiej dzisiaj spotkałam kotkę, przesiaduje przy centrum medycznym, chyba ją tam dokarmiają, bo przy drzwiach stała miseczka. Kotka ledwo się rusza, wygląda jakby miała lada chwila urodzić. Zaopiekowałabym się nią, ale mieszkam na drugim końcu Krakowa i w domu mam już kota uratowanego z podobnej sytuacji...
Patmol pisze:mag0 pisze:Czy ktoś w Krakowie jest w stanie przygarnąć i zająć się kotką w ciąży? Na ulicy Długiej dzisiaj spotkałam kotkę, przesiaduje przy centrum medycznym, chyba ją tam dokarmiają, bo przy drzwiach stała miseczka. Kotka ledwo się rusza, wygląda jakby miała lada chwila urodzić. Zaopiekowałabym się nią, ale mieszkam na drugim końcu Krakowa i w domu mam już kota uratowanego z podobnej sytuacji...
a nawet jak ktoś z Krakowa wejdzie na wątek to co z tego?
nie bardzo rozumiem o co chodzi autorce posta; ona ma jednego kota -wiec szuka kogoś z forum miau z Krakowa, kto wcale nie ma kota, ale przygarnie kotkę w ciąży; czyli ma i doświadczenie w temacie i wie jak się za to zabrać ? i zaopiekuje się i kotka i kociakami?
mag0 pisze:Napisałam coś niezrozumiale? Pytam czy ktoś może i chce zająć się ciężarną kotką. Ja nie mogę. Mam jednego kota, nie mam miejsca w kawalerce na to żeby mieć kolejnego. Poza tym często wyjeżdżam na weekendy i nie wyobrażam sobie zostawić kota na 3 dni samego, tym bardziej po takim zabiegu. Nie interesuje mnie czy ktoś nie ma jednego kota, 10 czy nie ma ich wcale.
mag0 pisze:Napisałam coś niezrozumiale? Pytam czy ktoś może i chce zająć się ciężarną kotką. Ja nie mogę. Mam jednego kota, nie mam miejsca w kawalerce na to żeby mieć kolejnego. Poza tym często wyjeżdżam na weekendy i nie wyobrażam sobie zostawić kota na 3 dni samego, tym bardziej po takim zabiegu. Nie interesuje mnie czy ktoś nie ma jednego kota, 10 czy nie ma ich wcale.
mag0 pisze:Czy ktoś w Krakowie jest w stanie przygarnąć i zająć się kotką w ciąży? Na ulicy Długiej dzisiaj spotkałam kotkę, przesiaduje przy centrum medycznym, chyba ją tam dokarmiają, bo przy drzwiach stała miseczka. Kotka ledwo się rusza, wygląda jakby miała lada chwila urodzić. Zaopiekowałabym się nią, ale mieszkam na drugim końcu Krakowa i w domu mam już kota uratowanego z podobnej sytuacji...
mimbla64 pisze:Autorka wątku napisała, co może zrobić.
Może kotkę zabrać do weta, ale nie może przetrzymać po zabiegu, bo wyjeżdża na 3 dni na weekend.
Przetrzymanie kotki po zabiegu to jest co najmniej 7 dni, a zdecydowanie lepiej 10, żeby się upewnić, czy wszystko z kotką w porządku.
mag0 pisze:Fundacje nie mają gdzie zatrzymać kotki po zabiegu, wiec wymagają aby przetrzymać ją u siebie przez ok. tydzień. Ja mogę pomóc w zabraniu jej do weta, ale nie dam rady jej zostawić u siebie. Wyjeżdżam na weekend i nie wyobrażam sobie zostawić jej na te 3 dni samej. Zabrać jej ze sobą też nie mogę, bo ciężko tłuc się autobusem z dwoma kotami Może znajdzie się ktoś kto ją przygarnie chociaż na kilka dni po zabiegu??
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 152 gości