Byłam wczoraj z małymi u weta na kontroli. Mają kontynuację synoluxu i dostały też tobrex do oczek, bo szczególnie Dymek ma bardzo brzydkie, po nocy strasznie sklejone obydwa
Najładniejsze ma Tynek i on najlepiej wygląda, a u niego wystąpiły pierwsze objawy. Kropimy oczka 4 x dziennie. Trochę sie naszukałam kropli bo co weszłam do apteki to nie było, podobno nawet w hurtowni nie ma, bo w jednej aptece mi sprawdzali. Dostały też vetomune bo lizyny nie było, w piątek mamy być ponownie na kontroli to już powinna być.
Małym apetyty dopisują , nie widać po nich wcale , że cos im dolega. Jutro chyba spróbuję podać im mięsnego gerberka zobaczymy czy są juz gotowe na zmianę diety, choć po tym jak ciągną butlę i widzę ,zeby im przestawała smakować, ale przecież nie poznały jeszcze innych smaków.
Te małe są zabawne, u weta cały czas sie kręciły i wychodziły z kontenerka, a Cynka podczas osłuchiwania włączyła traktorek i po badaniu