Fryga ['] i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 18, 2019 8:17 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

Ewa L. pisze:Fryga i Mati, wczoraj mnie duża zabrała do doktorro który miętolił mi brzuszek ale grzeczna byłam bo lubię doktorro. Ciocia mi też podkradła krewku i pazurki i dziś duża mówiła , że ma wyniki. Moja wątróbka nadal chora ale niektóre parametry się poprawiły , niektóre ciut pogorszyły ale nie jest źle za to nereczki mam zdrowe.
Zuzia po wetowa


Zuziu kotana,
dopsz, rz żdrufko ci siem nie pogarsza, bo nam tak
my fczoraj obiedwie byłyszmy u weta
ta Duża to nje ma szercza i nasz menczy
zrospaczone Fryga i Mati

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4000
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2019 8:17 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

MaryLux pisze::ok: :ok: :ok:

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4000
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2019 8:25 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

byłam wczoraj z Mati u weta na kolejnej kroplówce oraz zastrzykach
poprawiła się i wraca jej apeyt :1luvu:
jeszcze kroplówka w poniedziałek, coby pomóc nereczkom, żeby jeszcze trochę podziałały

przy okazji porozmawiałam z nim o Frydze
zasugerował żeby zostać jednak przy Peritolu i podawać jej codziennie
zaproponował też zrobienie rtg ponieważ Fryga ma dziwny jakby kaszel, czego nigdy nie miała
takie jakby zaksztuszenie, jakby kłaczek :roll:

zadzwoniłam popołudniu coby potwierdzić, że pan wet zrobił już wszystkie zabiegi i operacje i poszłyśmy na rtg
Fryga nawet dość spokojnie leżała, choć prychała i syczała na całego :!:

płuca ma czyste, ale na tchawicy jest jakiś cień, co może oznaczać, że tam się już coś buduje, w sensie przerzutów
guż w ścianie brzuszka niestety rośnie i na 90% jest nowotworowy, więc go nie ruszamy
mamy nadzieję, że jeszcze troszkę pobędziemy razem, ale już wiem, że może to być niedługo :cry:

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4000
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2019 9:21 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

mag828 pisze:byłam wczoraj z Mati u weta na kolejnej kroplówce oraz zastrzykach
poprawiła się i wraca jej apeyt :1luvu:
jeszcze kroplówka w poniedziałek, coby pomóc nereczkom, żeby jeszcze trochę podziałały

przy okazji porozmawiałam z nim o Frydze
zasugerował żeby zostać jednak przy Peritolu i podawać jej codziennie
zaproponował też zrobienie rtg ponieważ Fryga ma dziwny jakby kaszel, czego nigdy nie miała
takie jakby zaksztuszenie, jakby kłaczek :roll:

zadzwoniłam popołudniu coby potwierdzić, że pan wet zrobił już wszystkie zabiegi i operacje i poszłyśmy na rtg
Fryga nawet dość spokojnie leżała, choć prychała i syczała na całego :!:

płuca ma czyste, ale na tchawicy jest jakiś cień, co może oznaczać, że tam się już coś buduje, w sensie przerzutów
guż w ścianie brzuszka niestety rośnie i na 90% jest nowotworowy, więc go nie ruszamy
mamy nadzieję, że jeszcze troszkę pobędziemy razem, ale już wiem, że może to być niedługo :cry:


byle przez ten okres w miarę dobrze się czuła :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Dżeka guz na śledzionie na szczęście nie rośnie zbyt szybko
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72717
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 18, 2019 9:58 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

mag828 pisze:byłam wczoraj z Mati u weta na kolejnej kroplówce oraz zastrzykach
poprawiła się i wraca jej apeyt :1luvu:
jeszcze kroplówka w poniedziałek, coby pomóc nereczkom, żeby jeszcze trochę podziałały

przy okazji porozmawiałam z nim o Frydze
zasugerował żeby zostać jednak przy Peritolu i podawać jej codziennie
zaproponował też zrobienie rtg ponieważ Fryga ma dziwny jakby kaszel, czego nigdy nie miała
takie jakby zaksztuszenie, jakby kłaczek :roll:

zadzwoniłam popołudniu coby potwierdzić, że pan wet zrobił już wszystkie zabiegi i operacje i poszłyśmy na rtg
Fryga nawet dość spokojnie leżała, choć prychała i syczała na całego :!:

płuca ma czyste, ale na tchawicy jest jakiś cień, co może oznaczać, że tam się już coś buduje, w sensie przerzutów
guż w ścianie brzuszka niestety rośnie i na 90% jest nowotworowy, więc go nie ruszamy
mamy nadzieję, że jeszcze troszkę pobędziemy razem, ale już wiem, że może to być niedługo :cry:

Oby to nie długo nie nastąpiło za szybko . Skoro nie ma nadziei na wyleczenie lub chociaż zaleczenie najważniejszy teraz jest jej komfort życia.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2019 10:47 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

Fryga i Mati. Martwiamy się że wasze zdrówko nie jezd idealmne. Ale przynajmniej macie Dużą co o was dobrze dba i was koffa. Poczymamy łapki i pazurki cobyście dobrze się czuły i miały siły na brykanie i apetyta.
My już po śniodanku i po krótkim bałkoningu. A Duża po zakupach na które polazła i okropecznie długo jej nie było. Chyba się zgubiała na tych zakupach i nie umiała trafić do domciu :roll: No i dla nas kotków nic nie przyniesła :evil:
Książniczka Ofelja i Mała Ciorna Carmen
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33176
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob maja 18, 2019 15:10 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

Fryguniu, Mati bądźcie dzielne i jedzcie, żeby Duża się nie martwiła :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60180
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2019 15:36 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

mir.ka pisze:
mag828 pisze:byłam wczoraj z Mati u weta na kolejnej kroplówce oraz zastrzykach
poprawiła się i wraca jej apeyt :1luvu:
jeszcze kroplówka w poniedziałek, coby pomóc nereczkom, żeby jeszcze trochę podziałały

przy okazji porozmawiałam z nim o Frydze
zasugerował żeby zostać jednak przy Peritolu i podawać jej codziennie
zaproponował też zrobienie rtg ponieważ Fryga ma dziwny jakby kaszel, czego nigdy nie miała
takie jakby zaksztuszenie, jakby kłaczek :roll:

zadzwoniłam popołudniu coby potwierdzić, że pan wet zrobił już wszystkie zabiegi i operacje i poszłyśmy na rtg
Fryga nawet dość spokojnie leżała, choć prychała i syczała na całego :!:

płuca ma czyste, ale na tchawicy jest jakiś cień, co może oznaczać, że tam się już coś buduje, w sensie przerzutów
guż w ścianie brzuszka niestety rośnie i na 90% jest nowotworowy, więc go nie ruszamy
mamy nadzieję, że jeszcze troszkę pobędziemy razem, ale już wiem, że może to być niedługo :cry:


byle przez ten okres w miarę dobrze się czuła :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Dżeka guz na śledzionie na szczęście nie rośnie zbyt szybko


dziękujemy <3

niestety Frygi guz szybko rośnie :cry:
w ciągu 3 miesięcy powiększył się niemal trzykrotnie...

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4000
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2019 15:38 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

Ewa L. pisze:
mag828 pisze:byłam wczoraj z Mati u weta na kolejnej kroplówce oraz zastrzykach
poprawiła się i wraca jej apeyt :1luvu:
jeszcze kroplówka w poniedziałek, coby pomóc nereczkom, żeby jeszcze trochę podziałały

przy okazji porozmawiałam z nim o Frydze
zasugerował żeby zostać jednak przy Peritolu i podawać jej codziennie
zaproponował też zrobienie rtg ponieważ Fryga ma dziwny jakby kaszel, czego nigdy nie miała
takie jakby zaksztuszenie, jakby kłaczek :roll:

zadzwoniłam popołudniu coby potwierdzić, że pan wet zrobił już wszystkie zabiegi i operacje i poszłyśmy na rtg
Fryga nawet dość spokojnie leżała, choć prychała i syczała na całego :!:

płuca ma czyste, ale na tchawicy jest jakiś cień, co może oznaczać, że tam się już coś buduje, w sensie przerzutów
guż w ścianie brzuszka niestety rośnie i na 90% jest nowotworowy, więc go nie ruszamy
mamy nadzieję, że jeszcze troszkę pobędziemy razem, ale już wiem, że może to być niedługo :cry:

Oby to nie długo nie nastąpiło za szybko . Skoro nie ma nadziei na wyleczenie lub chociaż zaleczenie najważniejszy teraz jest jej komfort życia.


no cóż, nie mam złudzień po rozmowie z wetem
raczej zbyt wiele czasu wspólnego nam nie zostało :cry:

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4000
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2019 15:38 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

Fryguniu... walcz malutka, nie dawaj się chorobie! :ok: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60180
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2019 15:40 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

jolabuk5 pisze:Fryguniu... walcz malutka, nie dawaj się chorobie! :ok: :1luvu:

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4000
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2019 15:46 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

MB&Ofelia pisze:Fryga i Mati. Martwiamy się że wasze zdrówko nie jezd idealmne. Ale przynajmniej macie Dużą co o was dobrze dba i was koffa. Poczymamy łapki i pazurki cobyście dobrze się czuły i miały siły na brykanie i apetyta.
My już po śniodanku i po krótkim bałkoningu. A Duża po zakupach na które polazła i okropecznie długo jej nie było. Chyba się zgubiała na tych zakupach i nie umiała trafić do domciu :roll: No i dla nas kotków nic nie przyniesła :evil:
Książniczka Ofelja i Mała Ciorna Carmen


Ofelku i Carmencito kotane,
nasza Duża jeszt niedobła
żabiora nasz czongle do weta a my tego nie rubiamy
oraz dawa nam rekałstfa i ich tesz nie rubiamy
niedobre te Duże - jak morzna żrobiacz żakupy i nicz kitałkom nie kupiacz???
oburzume Fryga i Mati

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4000
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2019 15:47 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

Zakupy dla kotków są najważniejsze :D :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60180
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2019 15:48 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

jolabuk5 pisze:Fryguniu, Mati bądźcie dzielne i jedzcie, żeby Duża się nie martwiła :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Sabcia


Sabciu kotana,
sztaramy siem jak umiamy, bo nie rubiamy jak Duża jeszt szmutna
pszejente Fryga i Mati

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4000
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 18, 2019 15:49 Re: Fryga i Mati (PNN) - czarne piękności Odsłona trzecia

jolabuk5 pisze:Zakupy dla kotków są najważniejsze :D :ok:


Czociu kotana,
jak ty nasz szpaniale rożumiasz
własznie tak jeszt
czeba kotkom czongle czosz kupowacz
najrepiej jakiesz szmakołyki
i inne pichotki
to piszały szpulnie Fryga i Mati

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4000
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 100 gości