Dyżur dzisiejszy 17/05 z Adamem
Po wczorajszym dyżurze niesmowicie czysto, super, dziewczyny
Kasik30 przyjechała wyekspediować Onyxa
pojechał do domu, oby jak najszybciej dogadał się z Zosią
Przyszła Pani umówiona przez FB pożyczyć transporter. Okazało się, że potrzebuje dwa - oba są uwzględnione na umowie (umowa w odpowiedniej teczce).
Klatka nr 3 wróciła do kociarni - jest odkażona w wannie, ocieka.
W szpitalu brak kupy Bruna, Łapek i dziewczyny ładne komplety. Wszyscy strasznie głodni, dostali wg tabliczek. Łapek w fajnym nastroju, nie podawałam przeciwbólowego więc. Kochany kitek z niego, strasznie się domaga głasków. Mieliśmy wypuścić Bruna na ogólny, a Muffinkę na szpital, ale Bruno kilka razy zaczepiał Łapka i się nakręcił. Daliśmy mu trochę czasu na uspokojenie się i, jak już się uspokoił, spróbowaliśmy wypuścić - niestety warczał na Malinkę, która miała to gdzieś, ale obawialiśmy się burd, więc wrócił do szpitala. W związku z tym Muffinka została w klatce :c
Lea dostała wg rozpiski w mokrym. Rana sucha, nierozdrapana, więc niczym nie psikałam, żeby jej nie drażnić, bo trochę nabuzowana dziś była. W kuwecie komplet.
Kubanka dostała zylkene i kalmvet. Trochę z nią posiedziałam. Nie umiem jej zainteresować zabawą, więc trochę do niej pogadałam i pomiziałam.
Na ogólnym Bystry przy sprzątaniu kuwet ostentacyjnie "oznaczył" zdjętą górną część jednej z nich. Była jedna średnia kupa, ale sprawca nieznany.
Wszyscy dostali mokre - Ptyś i Sara z wkładkami, całkiem ładnie się pilnowali swoich porcji
Jeśli ktoś czegoś nie dojadł, to opiekowała się tym Malinka. Zostawiliśmy resztkę Bozity w lodówce, zużyjcie, proszę.
Zapomnieliśmy wyrzucić pusty karton z kuchni.
Skończyło się podzielone Zylkene i umowy użyczenia klatki-łapki - jakby ktoś miał możliwość dodrukować, byłoby super.
Edit: Zapomiałam dpisać - Malinka dostała 1/2 milprazonu.