Zuza, pierścionek piękny, a zęby jeszcze piękniejsze, jaką Ty masz furę pozytywnej energii
!
Ale ja o Filku, bo stale podczytuję. Jest piękny i dzielny. To ostatnie przysypianie i osłabienie wcale nie musi być powiązane z chorobą, przecież to starszy pan już! Przez ostatnie trzy dni moje starsze koty, te moje a nie nie moje, zachowywały się jakby były ciężko chore. Nie jadły, spały, pochowane gdzieś pod łóżkami, hurtowa epidemia. To pogoda. Nagle gorąco i nadchodzące zimno. One takie wahania aury czują bardziej niż my.
Głaski dla Fila i mocne kciuki za wizytę u weta