» Wto kwi 23, 2019 20:32
Grochów-kot odłowiony
Dostałam informację o rudym kocie koczującym na trawniku - któremu ludzie rzucają suchy chleb ( kot zjada ). Dziś wieczorem pojechałam zobaczyć - faktycznie jest. Koczuje tam podobno od dwóch tygodni. Jest cały rudy ( zakładam, że kocur ) nie wiem czy kastrat. Bardzo wychudzony, w kiepskiej formie. Niestety daje do siebie podejść na maks pół metra.
Potrzebna będzie osoba z klatką łapką. Ja chętnie pomogę......tyle, ze mieszkam w okolicach Zegrza, wiec codziennie nie dam rady dojezdzać. Warto by było kota regularnie karmić.
Ktoś z okolic chętny pomóc?
Ostatnio edytowano Śro kwi 24, 2019 21:32 przez
Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......
"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"