Trzy czarne puchatki.Stella wróciła.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt kwi 12, 2019 12:01 Re: Trzy czarne puchatki.Motka i kociaki już w DS-ach.

Na razie są problemy. Stella wyluzowana, łasi się, bawi, pięknie korzysta z kuwetki, ale rezydent Boguś ją atakuje. Stella się boi, posykuje, jak tylko go widzi. Duża jest bardzo przejęta, wzięła urlop, bardzo się stara, aby koty się zaprzyjaźniły. To dopiero druga doba, mało czasu, wiem. Trzeba cierpliwości. Są już malutkie postępy, jestem w stałym kontakcie z domkiem, powinno być dobrze. Stella jest odważna, ale ...Szkoda mi jej, u mnie żaden kot jej nie atakował, czuła się bezpiecznie. Bogusia też mi żal, bo na jego teren wkroczył obcy kot, Boguś czuje się zagrożony, jeszcze nie może się przekonać, że zyskał kumpelkę do zabawy. Siostra Stelli, Heidi też miała taką traumę na początku. Dzisiaj kwitnie już przyjaźń z Felkiem, nawołują się, śpią przytuleni do siebie i myją sobie nawzajem pyszczki. Oby i ze Stellą tak było.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 12, 2019 14:03 Re: Trzy czarne puchatki.Motka i kociaki już w DS-ach.

ewar pisze:Na razie są problemy. Stella wyluzowana, łasi się, bawi, pięknie korzysta z kuwetki, ale rezydent Boguś ją atakuje. Stella się boi, posykuje, jak tylko go widzi. Duża jest bardzo przejęta, wzięła urlop, bardzo się stara, aby koty się zaprzyjaźniły. To dopiero druga doba, mało czasu, wiem. Trzeba cierpliwości. Są już malutkie postępy, jestem w stałym kontakcie z domkiem, powinno być dobrze. Stella jest odważna, ale ...Szkoda mi jej, u mnie żaden kot jej nie atakował, czuła się bezpiecznie. Bogusia też mi żal, bo na jego teren wkroczył obcy kot, Boguś czuje się zagrożony, jeszcze nie może się przekonać, że zyskał kumpelkę do zabawy. Siostra Stelli, Heidi też miała taką traumę na początku. Dzisiaj kwitnie już przyjaźń z Felkiem, nawołują się, śpią przytuleni do siebie i myją sobie nawzajem pyszczki. Oby i ze Stellą tak było.


na pewno będzie :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72498
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 12, 2019 14:54 Re: Trzy czarne puchatki.Motka i kociaki już w DS-ach.

mir.ka pisze:
ewar pisze:Na razie są problemy. Stella wyluzowana, łasi się, bawi, pięknie korzysta z kuwetki, ale rezydent Boguś ją atakuje. Stella się boi, posykuje, jak tylko go widzi. Duża jest bardzo przejęta, wzięła urlop, bardzo się stara, aby koty się zaprzyjaźniły. To dopiero druga doba, mało czasu, wiem. Trzeba cierpliwości. Są już malutkie postępy, jestem w stałym kontakcie z domkiem, powinno być dobrze. Stella jest odważna, ale ...Szkoda mi jej, u mnie żaden kot jej nie atakował, czuła się bezpiecznie. Bogusia też mi żal, bo na jego teren wkroczył obcy kot, Boguś czuje się zagrożony, jeszcze nie może się przekonać, że zyskał kumpelkę do zabawy. Siostra Stelli, Heidi też miała taką traumę na początku. Dzisiaj kwitnie już przyjaźń z Felkiem, nawołują się, śpią przytuleni do siebie i myją sobie nawzajem pyszczki. Oby i ze Stellą tak było.


na pewno będzie :ok: :ok:

Jak napisałaś trzeba czasu i cierpliwości.
Mirka na rację że wszystko będzie dobrze. Kciuki się przydadzą :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25464
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 12, 2019 16:01 Re: Trzy czarne puchatki.Motka i kociaki już w DS-ach.

Wiem. Duża jednak niedoświadczona, Boguś to jej pierwszy kot, ma go dopiero od trzech miesięcy i boi się. Z rad chętnie korzysta.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 12, 2019 16:11 Re: Trzy czarne puchatki.Motka i kociaki już w DS-ach.

ewar pisze:Wiem. Duża jednak niedoświadczona, Boguś to jej pierwszy kot, ma go dopiero od trzech miesięcy i boi się. Z rad chętnie korzysta.


i to najważniejsze
bo najgorzej jak ktoś wszystko wie najlepiej
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72498
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 12, 2019 16:27 Re: Trzy czarne puchatki.Motka i kociaki już w DS-ach.

mir.ka pisze:bo najgorzej jak ktoś wszystko wie najlepiej

Zdecydowanie!

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 15, 2019 7:20 Re: Trzy czarne puchatki.Motka i kociaki już w DS-ach.

Mocne kciuki za oba kotki :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 15, 2019 8:51 Re: Trzy czarne puchatki.Motka i kociaki już w DS-ach.

Ja też trzymam za dogadanie się kotów. Żeby Boguś bardziej przypominał Bogumiła ;) :ok:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Pt kwi 19, 2019 21:44 Re: Trzy czarne puchatki.Motka i kociaki już w DS-ach.

Życzenia Radosnych Świąt Wielkanocnych
wypełnionych nadzieją budzącej się do życia
wiosny i wiarą w sens życia.
Pogody w sercu i radości płynącej z faktu
Zmartwychwstania Pańskiego
oraz smacznego Święconego w gronie
najbliższych osób

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25464
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 20, 2019 13:00 Re: Trzy czarne puchatki.Motka i kociaki już w DS-ach.

Gosiu, dziękuję :1luvu: Tobie również życzę Wesołych Świąt.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 22, 2019 14:38 Re: Trzy czarne puchatki.Stella wraca.

W środę p.Dariusz przywozi Stellę z powrotem. Tak będzie lepiej dla wszystkich. Duża jest zestresowana, boi się, że koty zrobią sobie krzywdę. Z jakiegoś powodu w dodatku Stella dostała biegunki. Po wizycie u weta i lekach, które dostała przeszło, ale ponoć to może być ze stresu. Z wesołej, wszędobylskiej kotki zrobił się kłębek nerwów, nie chcę ryzykować.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 22, 2019 15:05 Re: Trzy czarne puchatki.Stella wraca.

Szkoda, że nie było izolacji.
Istniała szansa, że Boguś, gdyby dostał czas, to zaakceptowałby Stellę.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14192
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon kwi 22, 2019 15:11 Re: Trzy czarne puchatki.Stella wraca.

No cóż, widocznie to jednak nie ta „Barbara”.... :roll:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2019 16:51 Re: Trzy czarne puchatki.Stella wraca.

mimbla64 pisze:Szkoda, że nie było izolacji.
Istniała szansa, że Boguś, gdyby dostał czas, to zaakceptowałby Stellę.

Właśnie, że była izolacja i jest do tej pory. Stella źle ją chyba znosi, bo jest cały czas w sypialni. Ona raczej z tych kotów, które muszą towarzyszyć człowiekowi nawet podczas kąpieli. Tak jest z Heidi, chociażby. Najlepiej będzie dla wszystkich jak Stella wróci. Duża jest znerwicowana, bo ona nie ma doświadczenia w ogóle. Stara się, ale chyba trochę boi się kotów, one to czują. Szkoda mi Stelli, bo to ufne, kochane, żywe sreberko, nie czuje się komfortowo. Boguś też nie, ja się martwię, nie ma sensu tego ciągnąć. Stella wraca do domu, który zna, do kotów, które lubi i które ją lubią, nie do schroniska.To żaden dramat, nie koniec świata. Nie ma w tym niczyjej winy, tak się po prostu złożyło.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 22, 2019 17:11 Re: Trzy czarne puchatki.Stella wraca.

ewar pisze:
mimbla64 pisze:Szkoda, że nie było izolacji.
Istniała szansa, że Boguś, gdyby dostał czas, to zaakceptowałby Stellę.

Właśnie, że była izolacja i jest do tej pory. Stella źle ją chyba znosi, bo jest cały czas w sypialni. Ona raczej z tych kotów, które muszą towarzyszyć człowiekowi nawet podczas kąpieli. Tak jest z Heidi, chociażby. Najlepiej będzie dla wszystkich jak Stella wróci. Duża jest znerwicowana, bo ona nie ma doświadczenia w ogóle. Stara się, ale chyba trochę boi się kotów, one to czują. Szkoda mi Stelli, bo to ufne, kochane, żywe sreberko, nie czuje się komfortowo. Boguś też nie, ja się martwię, nie ma sensu tego ciągnąć. Stella wraca do domu, który zna, do kotów, które lubi i które ją lubią, nie do schroniska.To żaden dramat, nie koniec świata. Nie ma w tym niczyjej winy, tak się po prostu złożyło.

Tak czasami bywa że koty się nie doguja i że że stresu chorują. I masz Ewuniu rację Stella wraca do domu gdzie była i jest kochana.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25464
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości