zuza pisze:Pieknosci te stworzenia
Trzeba umiec sie cieszyc kazda dobra chwila, codziennych glaskaniem kota, jego mruczeniem, spojrzeniem. Tym, ze jestesmy razem
Tak, tak, tak ....
tylko - wbrew pozorom - to wcale nie jest łatwe ...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zuza pisze:Pieknosci te stworzenia
Trzeba umiec sie cieszyc kazda dobra chwila, codziennych glaskaniem kota, jego mruczeniem, spojrzeniem. Tym, ze jestesmy razem
mir.ka pisze:Kotina pisze:uwaga, uwaga, zdjęcia tylko dla pełnoletnich
Jak Tolcia molestuje Dużego
"Miau, miau, miauuuuuu ... weź na rączki Tolę .... miauuu"
biedne kociątko ile to sie musi naprosić
Kotina pisze:mir.ka pisze:Kotina pisze:uwaga, uwaga, zdjęcia tylko dla pełnoletnich
Jak Tolcia molestuje Dużego
"Miau, miau, miauuuuuu ... weź na rączki Tolę .... miauuu"
biedne kociątko ile to sie musi naprosić
oj, oj, zaraz biedne ... Tola zawsze stawia na swoim i człowieki biorą kotecka i noszą ...
Megana pisze:Ja chciałam tylko powiedzieć, że Dziunia JEST księżniczką!
jolabuk5 pisze:Poproszę nową fotkę Księżniczki!
A Tolcia jest super
zuza pisze:Jak zwykle pieknosci
Dobrze, ze z Fitusiem sie udalo
Kotina pisze:Jak ten czas galopuje, niedawno święta, już kwiecien kończy się, a maj zaraz zapuka do okien .... oby mnie deszczem
Może ktoś ma ochote na kotinowe fotki ?... zapraszamy
Tysiaczek - dostojna seniorka. Ostatnio zrobiła się bardzo miaukliwa, podobnie jak Tosia. Obydwie bardzo się rozmiauczały. Może to wiek ?
Tosia albo mrauczy, albo śpi albo uprawia jogę
Tolcine łapinki juz nie mają łysych miejsc ......................................................... Tolcia - najmniejsza, ale najgłośniejsza w stadzie
Dziunieczka - niezmiennie piękna, łagodna, mądra - to zupełnie bezproblemowa kotka. Prawdziwa kocia księżniczka
Dziunia też już nie wylizuje łapek, a futerko pięknie jej odrasta Czasami lubi sobie poskubać trawki, dobrze potem puszcza się pawia
Pożeracz trawy ... oraz wspaniale ukazana na fotce budowa kociego języczka
Tilka - prezentuje swoje imponujące szylkretowe futerko
Tymon - słonko mocno grzeje, trzeba schować łepek ...
Kupiłam kotom zabawkę, mały basenik z pływającymi rybkami ... i szok - one wcale nie chcą się tym bawić ... potraktowały to jako nowe poidełko ...
Balkon,gdy słońce tam zagląda, cieszy się ogromnym zainteresowaniem kotów i Fitusia
Tylko co jakiś czas koty zamieniają się miejscówkami ...
Trochę pracy, sporo przekupstwa i Fituś zaakceptował pampersy ...
Cieszy mnie to bardzo, bo gdy chodzi, to wszędzie zostawia kropelki moczu. Gdy zaś śpi, potrafi mieć zasikany cały bok, na którym akurat leżał.
Odrobinę zwiększyłam mu kropelki, ale na ewentualną poprawę trzeba będzie jeszcze poczekać. Jeśli w ogóle pomogą.
Po tym jak nasiąknięty jest pampers po nocy, widać jak duzo sika pod siebie podczas mocnego snu.
Aby psinka nie śmierdziała, muszę go codziennie wieczorem umyć, ma cały brzuszek i często boki aż sztywne od moczu
Mam nadzieję, że w maju uda mi się zapisać Fitusia do fryzjera, bo przy krótszej sierści będzie łatwiej z myciem. Oby tylko było ciepło.
W kuchni jak zawsze Fituś czeka czujny ... może coś smacznego komus upadnie ...
Moja Sundaville (Dipladenia) ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości