Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze:Z dziewczynkami też w miarę ok. Zuzia widać , że coś jej dolega bo więcej śpi ale apetyt ma i je z czego się cieszę. Czasami ma cofkę i puści pawika z jedzenia jak np. wczoraj mi do kapcia i zdarzają jej się kleksy z kupy które zrobi na podłogę ale ogólnie chyba nie jest najgorzej. Po świętach wezmę ją na badania i USG.
Pola jak to Pola. Wcina suche bo mokrego czasami nawet nie ruszy ale nadal jest duża i ciężka . Mizia się i przytula , zaczepia gdy robię sobie śniadanie w kuchni i gada jak nakręcona czyli wszystko w normie.
Ewa L. pisze:Witam wszystkich.
Żyję, jakoś żyję . Od poniedziałku wróciłam do pracy . Noga nadal puchnie i boli ale da się znieść bo to już nie to co było. Dostawy nadal mamy po południu więc jest ciężko . Po dwóch dniach takiego dzwigania w środę miałam wolne to ledwo doszłam do mamy bo tak mnie najwaniał kręgosłup. Miałyśmy iść na cmentarz zobaczyć pomnik bo zadzwonił kamieniarz by poinformować , że pomnik już stoi ale nie poszłyśmy bo przespałam cały dzień od 14 do 19,30. Wczoraj znów pracowałam po południu, dziś idę na środek na 10 a jutro od rana .
mir.ka pisze:Ewa L. pisze:Z dziewczynkami też w miarę ok. Zuzia widać , że coś jej dolega bo więcej śpi ale apetyt ma i je z czego się cieszę. Czasami ma cofkę i puści pawika z jedzenia jak np. wczoraj mi do kapcia i zdarzają jej się kleksy z kupy które zrobi na podłogę ale ogólnie chyba nie jest najgorzej. Po świętach wezmę ją na badania i USG.
Pola jak to Pola. Wcina suche bo mokrego czasami nawet nie ruszy ale nadal jest duża i ciężka . Mizia się i przytula , zaczepia gdy robię sobie śniadanie w kuchni i gada jak nakręcona czyli wszystko w normie.
za Zuzinkę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 203 gości