Zwierzęta tak jak ludzie- gubią swoje włosie i na to nie mamy większego wpływu, a że zwierzaki mają więcej tego włosia to i więcej go wypada. Decydując się na zwierzaka trzeba brać taką niedogodność pod uwagę.
Tak naprawdę jedynym sposobem jest codziennie czesanie, nie usuniesz wszystkich martwych włosów, ale zawsze to ten kłębek mniej
Ja używam gumowej rękawicy Trixi z funkcją masażu za, którą moja kotka szaleje, a potem druga partia szczotką z czesaniem pod włos za czym w sumie też szaleje
to co wyczesze pod włos zbieram już ręką, a z sierści robię kulkę i się z nią później bawię i daje smaka żeby za każdym razem czesanie jej się dobrze kojarzyło.
Nie dramatyzujmy tylko, że to podłoże zdrowotne