MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
MonikaMroz pisze:Myślałam ze to na zimę kot zaczyna jeść. A Bagi na wiosnę. Tyle je ze ja w szoku jestem. Suche ostatnio bardzo szybko znika.
Złożyłam już zamówienie na animalii na suche i w zooplusie na smaczki Cośmy i te mleczka małe z Animondy. Wiec w przyszłym tygodniu zapasik jedzonka przyjedzie.

Moje zawsze mają apetyt, naturalnie jedzą to co lubią. Mięsko wołowe i pierś z kurczaka to jest ich ulubione menu. Co do mokrego to wybrzydzaja, obecnie na tapecie zielone i pomarańczowe tacki Animondy to jest ich hit
Moniko jakie smaczki cosmy kupujesz?
Ja im ostatnio kupiłam Cosme z kurczakiem takie białe kosteczki i jest super, muszę im wydzielac bo by wszystkie zjadly.

moje od dawna je jedzą, dostają codziennie, na raz 3-4 sztuki na pyszczek

Ja im dokładam do suchego, suche jedzą rzadko. Ostatnio im kupiłam karmę Jaguar i bardzo im smakuje.

u nas smaczki są dla przyjemnosci i dostają je dodatkowo, nie wtedy kiedy jedzą

U nas tez smaczki cośmy te kosteczki

I czasem do suchego kilka chrupek smaków z Felixa
U nas dzień Bagi zaczyna od smaczków. Mąż wstaje do pracy to Bagi już gotowa na drapaczku po porcje smaków

I jak zje tabletkę swoją na IBD to tez mam smaki w nagrodę, i po obcięciu pazurków. :mrgreen:

Kuri tych kosteczek z cosmy nie uważa za jadalne. Chyba nie umie tego pogryzć

kwiryna pisze:Kuri tych kosteczek z cosmy nie uważa za jadalne. Chyba nie umie tego pogryzć

Rudzia ma malutkie ząbki a radzi sobie i bardzo je lubi

mir.ka pisze:
kwiryna pisze:Kuri tych kosteczek z cosmy nie uważa za jadalne. Chyba nie umie tego pogryzć

Rudzia ma malutkie ząbki a radzi sobie i bardzo je lubi

Co prawda ich nie próbowałam ale moje też sobie z nimi radzą, chyba nie są twarde. To kurczak więc im trochę nadgryze. :ryk:

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
kwiryna pisze:Kuri tych kosteczek z cosmy nie uważa za jadalne. Chyba nie umie tego pogryzć

Rudzia ma malutkie ząbki a radzi sobie i bardzo je lubi

Co prawda ich nie próbowałam ale moje też sobie z nimi radzą, chyba nie są twarde. To kurczak więc im trochę nadgryze.

To jest tak mocno wysuszone mięso ze można pokruszyć je na sucha karmę. Kiedyś tak robiłam Bagi jak nie chciała suchego jest. Ale ona ma tak wrażliwe okolice warg na pysiu ze zaraz ja to podrażnialo i drapała sobie mordkę.