Potrzebna karma bezdomnym zwierzętom !!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 18, 2019 20:06 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

zawsze jestem z Tobą i nieustająco ślę dobre myśli.

a telefon na systemie windows może być? Nokia.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41979
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto lut 19, 2019 7:21 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

Dziękuję kochana :1luvu: może być oby ekran trochę większy !
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8082
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 22, 2019 18:52 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

Dziś zimno okropnie, w nocy do minus 10. Dzięki Bogu że koleżanka mnie podwiozła na wysypisko. Tu stołówka tzw "za górą", bo w pierwszej "pod naczepą" nikogo nie było, koty pochowane w domkach za siatką.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8082
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 22, 2019 22:14 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

Najbliższe noce mają być zimne :(
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Sob lut 23, 2019 17:39 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41979
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob lut 23, 2019 19:27 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

:ok: dzięki
Jakaś pani wpłaciła mi 25 zł pani Jola to dołożyłam i zamówiłam 68 pasztecików Winstona kotom bo już 72 zamówiłam i moje dwie jedzą i wszystkie bezdomniaki pałaszują, daje Smille A na wierzch paszteciki i mlaszczą, bo znów tak zimno jest, jutro znów na wysypisko jadę.
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8082
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 04, 2019 16:04 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

https://zrzutka.pl/y3hgdc

Agnieszka zbiera na karmę
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41979
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon mar 04, 2019 20:06 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

czarno-czarni pisze:https://zrzutka.pl/y3hgdc

Agnieszka zbiera na karmę



Na razie udostępniłam :oops: , czekam na kasę to coś dorzucę :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw mar 07, 2019 12:04 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

https://zrzutka.pl/y3hgdc

Trochę słabo ta zrzutka idzie :(
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw mar 07, 2019 20:46 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

No słabo suchej karmy jeszcze mamy z 15 kg tylko, ale dzięki Małgosi mamy Animonde i mam od Pana z fb 50 zł już na koncie, a kończę obraz koleżanka z byłej pracy chce kupić to kupię suchej i tak w kółko. Ciężko jest być dobrym empatycznym człowiekiem bo jak się zaczęło pomagać to jak to zostawić? Nie da się mimo że wsztstko sprzedane z domu i człowiek schorowany to z Waszą pomocą dalej się to kręci, bo jak zostawić te biedaki szczególnie oswojone i wyrzucone koczujące na tym wysypisku I parkingu ??? :placz:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8082
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 07, 2019 20:48 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

grosz do grosza, ważne, że coś wpływa.
wrzuciłam grosik.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41979
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob mar 16, 2019 18:05 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

czarno-czarni pisze:grosz do grosza, ważne, że coś wpływa.
wrzuciłam grosik.


Też się dorzuciłam :ok:
Teraz już niewiele brakuje :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Sob mar 23, 2019 18:10 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

witam kochani zebrałam na zrzutce 920 zł plus 200 złotych poza zrzutką, zamówiłam na Josera.pl 8 worków po 10 kg Josera Catelux, tej, co zawsze za 834,60, na adres koleżanki co karmi w większości na wysypisku, ponieważ ja niedomagam zdrowotnie 46 sztuk Smilli za 138,60. Zostało 145 złotych tzn już kupiłam pasztetów Winstona na parking i balkon, i mam jeszcze trochę Animondy Carny po 800 gram na wysypisko, gdyż też przekazałam koleżance wcześniej, bo nie miała co nosić. Jutro sama się wybieram na wysypisko, choć tak sobie się czuję, kostka znów spuchnięta, ale ruszać się trzeba i wyrabiać kondycję po zimie, grypie i ciężkim leczeniu. No i żeby nie było nudno, moja Pysia Seniorka zachorowała. Zaczęła dużo pić i schudła. Myślałam, że nerki, ale koleżanka zawiozła nas do dr i okazuje się że bardzo podwyższone parametry wątrobowe i tarczycy, czyli nadczynność. Wklejam tu wyniki
Obrazek
Obrazek
i podaję lek Thiafeline 2 razy dziennie po 2,5 mg, tylko że tabletki to 5 mg muszę dzielić na pół i dr mówi że w rękawiczkach, ale czy to dla mnie nie szkodliwe, czytałam też że są tabletki gotowe 2,5 mg. Poza tym Hepatiale Forte. Jestem załamana, Pysia ma ok 19 lat, opiekuję się nią od 2006 roku. Ma też stan zapalny zęba, tzn korzenia, bo ząb wypadł czy się wykruszył, w każdym razie dziąsło spuchnięte.
Na szczęście Fundacja Kotkowo zgodziła się pokryć koszty leczenia, bo ja nie mam z czego, tyle teraz też leków kupuję i swoje żarłoki ledwo utrzymuję, muszę znów malować, bo pójdę pod most. Martwię też bo renta do czerwca, czy przedłużą??? Ojciec pije na umór, nie chodzi się badać, mamy z nim masakrę po prostu, już nic nie skutkuje, nawet niebieska karta, zresztą nawet na odwyk nie chcą zabrać bo to wrak człowieka :placz: :placz: sama też chodzę na terapię bo depresja mnie wykańcza.
Najlepsza wiadomość z tego postu to taka, że po nieprzespanych nocach ze strachu są wyniki badań zrobionych przed tygodniem i wszystko ok, czyli CZYSTO. Oby Pan Bóg mi dał trochę jeszcze pożyć na tym świecie :1luvu: :201461 :aniolek:

KOCHANI może ktoś poradzi odnośnie Pysi co dawać jeść jaka karma, jaka dieta i inne wskazówki, bo lekarze nie mieli czasu operowali kilka zwierząt na raz, a pocztowa pantoflowa jak wiadomo to najpewniejsze źródło wiedzy.
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8082
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 23, 2019 19:24 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

Biedna Pysia :(

Dobrze , że w badaniach wyszło czysto , tak trzymaj :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Sob mar 23, 2019 20:01 Re: Białostockie koty potrzebują karmy a ja muszę pokonać ra

Serdecznie pozdrawiam!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue, Wojtek i 210 gości