Fajna ta Plazma. A ten buras z nią w kryjówce, to kto?
Myślę, że ma u Ciebie jak w raju. Z katarem działałaś prawidłowo, ze sterylką też, być może obecność Kici ją stymuluje, moja Żabcia dawno wysterylizowana, a podrywa Szkrabka, kiedy tylko może. Ponadto nie lubi się z buraską i regularnie dochodzi do scysji, ale to taka trochę ich rozrywka. Gdyby jednak objawy rui się nasilały, warto zrobić usg, bo może tam się coś dziać, zdarza się, że odprysk jajnika pozostanie czy tzw. trzeci jajnik, wtedy może się tam rozwijać torbiel i konieczne będzie jej wycięcie. Nie próbuj jej głaskać w ten sposób, bo zawsze tak zareaguje. Najlepiej przy wspólnej zabawie ją ośmielać, żeby za patyczkiem skakała po Tobie, po łóżku, kanapie czy na podłodze. Koty boją się stojących ludzi, trzeba być na ich poziomie, przynajmniej na początku oswajania.