Kociaki ślepka otwarły, wyglądają już kocio, a ja nie mam ich zdjęć, nie doprosze się dzieci żeby zrobiły, a sama nie wyrabiam czasowo. Teraz mam chwilkę odpoczynku, siedze z dziadkiem w poczekalni przychodni (kardiolog) lekkie opóźnienie jest, więc dla mnie relaks. Wrócimy, to dziadek szybko pójdzie spać, zawsze jest zmeczony po wizytach u lekarzy, zakładam, że po 19:00 już będzie w łóżku. Zrobię więc zdjęcia i wstawie, chyba, że jednak dzieci zrobią wcześniej w co wątpię
Nie chce być świnią, tym bardziej, że nam pomagacie, dlatego bankowo dziś wstawie zdjęcia łobuziaków, już próbują się bawić, wymachują łapeckami, głowy jeszcze za ciężkie i po chwili trzęsą się jakby parkinsona miały
ale słodko patrzą tym swoim zezem głęboko w oczy. Znowu jeden jest "leniwy" co mnie przyprawia o ból głowy, bo nie wiem czy coś się dzieje z jego zdrowiem, czy tak jak chłopaczek z letniego odchowu, będzie mniej rozbrykany po prostu. Jeśli będę miała na tyle czasu, to zrobie jeszcze krótki filmik, napewno zauważycie, który jest 'flegmowaty', chyba, że nie zauważycie, co będzie znaczyło, że sama tworze sobie problemy
Więc nie powiem wam o ktorego brzdąca mi chodzi. Jeśli nie zdąży filmik się wrzucić na youtube, to jutro wkleje link.