Przeważnie praca. Poza nią ciężko znaleźć czas na coś ambitnego. Zaczęła się moja pora roku, gdzie czuję się dobrze, więcej sił i więcej aktywności. Końcówką kwietnia odwiedziłam bure Pixiory, w majówkę spędziłam na przyjemnościach (mając jednak w głowie, że rok temu to był niełatwy czas pożegnania). Dom pusty i taki pozostanie. Duszę leczą spotkania z naturą. Dzięki nimi przeżywam jeden dzień piękniejszy od poprzedniego. Jeśli kogoś cieszą takie klimaty to są udokumentowane na instagramie https://www.instagram.com/widziec_inaczej/?hl=pl
Ostatnio edytowano Czw maja 09, 2019 15:17 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz
Krowiu [*] Czas leci nieubłaganie Niezwykle przykry był ten zeszłoroczny maj
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt." Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu
MIgnal mi dzisiaj ten watek jako obserwowany. Nie potrafie przestac obserwowac. Pomimo ze Krowy nie ma juz z nami. Nigdy nie zapomne A flmiki na watku ... lezka sie w oczach kreci.