Moderator: Moderatorzy
Irlandzka Myszka pisze:Jest wątek poświęcony kotom nerkowym - tam napisz to dziewczyny doradzą bo tutaj pewnie nikt kompetentny raczej nie zajrzy. Poczytaj też na tym wątku jakie badania powinieneś zrobić.
Mnie to wygląda na ostrą niewydolność nerek - ale ja się nie znam, nie jestem wetem.
Przy wysokim moczniku koty nie chcą jeść bo je muli. Mojemu Kicusiowi pomagały kroplówki i famidyna.
Trzymam kciuki za futrzaka.
kored pisze:mag828- dzięki za informację. Moja kotka ma tylko 6 lat. Jaką polecacie karmę, leczniczą albo zwykłą? Ważne żeby zaczeła wiecej jeść a apetytu nie ma. Może jest jakś specyficzna dla nerkowców z osłabionym apetytem?
kored pisze:Witam
Czy ktoś ma namiary na dobrego kociego nefrologa w Krakowie?
(...).
kored pisze:Jest kiepsko, kotka dostała duszności. Są wyniki moczu, podobno fatalne, duzy białkomocz. Czekam na weterynarza, ma byc mimo że nie przyjmuje dzisiaj. Podejrzewam obrzęk/ płyn w płucach. Kroplówki nie dałem. Decydować sie na steryd/ furosemid? Nie wiem co zaproponuje lekarz. Tragedia.
marivel pisze:solangelica pisze:KRAKÓW
polecam doktora Sławomira Szpeyera, przyjmuje w gabinecie przy ul. Szafera 1, tel. 012 4121989
widac ze pan Sławomir zajmuje sie kotami z powolania - pyta o tryb zycia kota, interesuje sie postepami w jedzeniu, zachowaniu, chetnie rozmawia i doradza. mozna zadac mu tysiac pytan i nie zostanie sie potraktowanym jak natręt.
Trochę zacytowałam i wycięłam z Weci Polecani
Dr Szpeyer nie jest nefrologiem, ale bardzo dobrze prowadził nerkowego kota mojej mamy. Misiu miał pnn, nieuleczalne paskudztwo, ale od diagnozy przeżył jeszcze ponad dwa i pół roku. Doktor nauczył mamę podawać kroplówki, żeby kiciowi oszczędzić wizyt, bo Mimi był wielkim strachajłem.
Jeżeli twój kotek ma ostre zap. nerek, to jest szansa na wyzdrowienie.
Ja niestety nie mieszkam już w Krakowie, ale bywałam u doktora z kotami rodziców, moimi zresztą też, jak były na "koloniach" w Krakowie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 139 gości