Ziemosław pisze:Tu oczywiście jest o wiele więcej zabawy. Na razie cały mój stan posiadania sprowadza się do zawartości 1 woreczka i szczypczyków ofiarowanych łaskawie przez Michała.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ziemosław pisze:Tu oczywiście jest o wiele więcej zabawy. Na razie cały mój stan posiadania sprowadza się do zawartości 1 woreczka i szczypczyków ofiarowanych łaskawie przez Michała.
Ziemosław pisze:MalgWroclaw pisze::kotek:
to bazarkowo?
Nie, na razie szkoleniowo. Wymyśliłam sobie, że będę robić biżuterię, ale nie miałam nigdy do czynienia z koralikami, żyłkami i innymi bajerami. Dotychczas jedyne co robiłam, to kolczyki na szydełku, do których podczepia się tylko bigiel i po zabawie
Tu oczywiście jest o wiele więcej zabawy. Na razie cały mój stan posiadania sprowadza się do zawartości 1 woreczka i szczypczyków ofiarowanych łaskawie przez Michała. Ale chciałabym robić to "na poważnie". W tym celu potrzebuję biegłości - którą zamierzam dzielnie nabywać - oraz warsztatu. I tu pojawia się kwestia zakupu materiałów, a że jesteśmy na minusie, to trzeba do wypłaty z tym poczekać.
Następnie, jak już oswoję koraliki i inne rzeczy, zamierzam wplatać w te kolczyki czy co to tam będzie elementy szydełkowe. Na przykład kwiatek na koralikowym sznureczku. A potem... Nieśmiała dystrybucja tu, na FB, w pracy. Może otworzę konto na Etsy albo Pakamerze?
O ile mi starczy chęci i czasu, to może
Moli25 pisze:Każde super, ale trzecie sliczne
Kurcze że ja mam uczulenie na taką biżuterię. Od razu uszy mi puchna i swędza
Dyktatura pisze:Brawo Madzia.
Ja tam nigdy nie miałam cierpliwości do takich rzeczy. Zaraz mnie złość bierze, że mi coś nie wychodzi tak jak bym chciała.
Ziemosław pisze:To już jutro! Denerwuję się
Wiecie, że ja muszę wszystko najlepiej, nawet jak będę w pierwszej 10-tce to będę się wkurzać że nie lepiej, a jak nie to będę się wkurzać że niepotrzebnie jechaliśmy skoro i tak jestem taka głupia
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości