A ile czasu masz je obie, w jakim wieku jest ta druga i w jakiej kolejności dochodziły do domu? Oprócz tego, jak piszesz gonienia się czasem i dawania z łapy, jakie były miedzy nimi relacje? Możesz to szerzej opisać? Nie wiem, czy Twoim kiciom to jakoś pomoże- ale kto wie, ale też nie ukrywam dla każdego, kto ma większe stado sytuacja może byc edukacyjna- na co zwracać uwagę, co się może wydarzyć.
Nie masz możliwości odizolowania kotek tak, żeby nie siedziały z dwóch stron drzwi? W jakichś oddalonych pomieszczeniach? Bo tak chyba tylko sie nakręcają
Poza tym...nie wiem, czy nie warto byłoby zbadać też drugiej kotki, bo może absurdalnie trochę, to w niej tkwić przyczyna tak ostrego ataku tej już przebadanej.