Czarno Widzę.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 24, 2019 17:43 Re: Czarno Widzę. Niech żyje fioletowa obrózka!!!

Malk pisze:Nie znam się za bardzo na facetach po 60, ale podejrzewam, że pomógłby ulubiony alkohol, dobry program w tv/ książka/ gazeta i dobre jedzenie ;)
Albo zmiana otoczenia na bardziej ulubione :)

Ale że w pracy? Czy za kierownicą? To byłaby chyba rewolucja jakaś :D
Jeszcze 60 nie ma, może z wiekiem mu minie :)
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie lut 24, 2019 20:31 Re: Czarno Widzę. Niech żyje fioletowa obrózka!!!

Aaa, w pracy... to nie wiem :D
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10005
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Nie lut 24, 2019 20:45 Re: Czarno Widzę. Niech żyje fioletowa obrózka!!!

Wprawdzie do 60-tki troszkę mi jeszcze brakuje ale generalnie rzecz biorą to faceci są albo głodni albo napaleni. Zrób mu kanapkę i zobacz reakcję...

A bardziej serio - facetom potrzebna jest "jaskinia" gdzie mogą wleźć i pobyć sami. Dosłownie sami. Czasem tego potrzebuejmy. Ja się zamykam w pokoju i słucham muzyki na słuchawki. I mi to pomaga. Odcięcie się od wszystkiego na godzinę czy dwie. Żona wie, że wtedy powinna wejść do pokoju tylko wtedy gdy się pali. Albo z kanapką. :)
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 24, 2019 21:23 Re: Czarno Widzę. Niech żyje fioletowa obrózka!!!

Znaczy, jestem facetem. Nie chodzi o tę kanapkę, ale o jaskinię ;)
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10005
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Sob mar 02, 2019 4:49 Re: Czarno Widzę

3.45
Nie chwal dnia przed zachodem. Skraca się czas między atakami :(
Właśnie wyciszylismy atak, posprzątałam, idziemy dospać resztę nocy.

P. S.
Wszelkie postulaty dotyczące facetów spełnione, ale po prostu ten typ tak ma :) :)
Jak można się pienić, że ktoś jedzie bez świateł jeśli się przed chwilą to samo robiło?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob mar 02, 2019 7:08 Re: Czarno Widzę

Jak widać mozna sie pieklić, może u siebie takich "drobiazgów" sie nie zauważa?

aga66

 
Posty: 6126
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob mar 02, 2019 9:12 Re: Czarno Widzę

Ja sobie ten temat przez 35 lat przepracowałam i mnie to już nie rusza, bawi mnie tylko obserwacja, jak właściciele są podobni do swoich zwierząt (albo vice versa). :)
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob mar 02, 2019 15:27 Re: Czarno Widzę

Ja znacznie wyluzowałam za kierownicą po 40 ;)
ale wciąż mnie wkurza, jak przede mną się wlecze :D
Biedny facet, że tak go wszystko rusza, bo tylko jego to wszystko boli.
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10005
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Sob mar 02, 2019 17:06 Re: Czarno Widzę

aga66 pisze:Jak widać mozna sie pieklić, może u siebie takich "drobiazgów" sie nie zauważa?


jak wiadomo kierowcy na ulicy dzielą się na pi*dy, które się wleką wolniej od nas oraz p*** ch*** bez wyobraźni, które gnają szybciej. 8)
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 02, 2019 20:18 Re: Czarno Widzę

Lifter pisze:
aga66 pisze:Jak widać mozna sie pieklić, może u siebie takich "drobiazgów" sie nie zauważa?


jak wiadomo kierowcy na ulicy dzielą się na pi*dy, które się wleką wolniej od nas oraz p*** ch*** bez wyobraźni, które gnają szybciej. 8)

:20145

Kciuki za koteła. :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob mar 02, 2019 20:34 Re: Czarno Widzę

Lifter, dokładnie o to chodzi :D :D :D I tak źle, i tak niedobrze.

Pojechaliśmy rano na pogrzeb. Koty zostały same na gospodarstwie, każdy w swoim pokoju.
Po nocnych przygodach już koło dwunastej poczułam, że tymi zapałkami co znicze zapalam powinnam raczej powieki sobie podeprzeć. Ścinka totalna. Na dodatek wypadło, że to Siwy godnie reprezentuje rodzinę na stypie i tak zostałam śpiącą królewną za kierownicą.
Wspomagając się kawą i redbullem jakoś dojechałam do domu z mocnym postanowieniem padnięcia na łóżko zaraz za progiem.

Za progiem padłam na wypluwkę, którą Praktis umieścił na chodniczku - chyba, żeby jej twardo nie było. Obok zostawił okazałego pawia. I niezagrzebany urobek w kuwecie.
A jeszcze Siwy wchodząc do Ptasiego Pokoju odkrył, że twórczość Praktisa to pikuś przy tym, co potrafi Kotek.
Jego Dupowatość Kotek chciał zagrzebać to, co wyprodukował. Ale robił to tak zgrabnie, że część wyrzucił z piaskiem z kuwety a część rozdeptał i rozniósł po pokoju.

Żadna kawa, żaden redbul nie budzi tak, jak kocia kupa odbita wielokrotnie na podłodze.

Za pomocą ręczników papierowych, gąbki i mokrych chusteczek domyliśmy podłogę i kota. Wrzuciłam kolejną narzutę do prania. Przy okazji Gruby mnie użarł tak, że mam siniaka i dwie krwawe dziury w rece.
Ale efekt tego czyszczenia nie był zadawalający, kot nadal zalatywał.
Nalałam ciepłej wody do wanny, wyprałam wszystkie łapy, portki, ogon i podogonie i kot pojękując wrócil na swój parapet.
Za pół godziny już nie pamiętał, że chciał mnie pożreć - rozkosznie mruczał i przeciągał się przy głaskaniu.

Jakieś to nasze życie ostanio zas...ne.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob mar 02, 2019 20:49 Re: Czarno Widzę

Nie tylko u Was.U mnie też.
Tylko nie koty a Betti.W marcu kończy 18 lat.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2263
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Sob mar 02, 2019 21:17 Re: Czarno Widzę

muza_51 pisze:Nie tylko u Was.U mnie też.
Tylko nie koty a Betti.W marcu kończy 18 lat.

Wspaniały wiek, ale współczuję problemów :(
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto mar 12, 2019 1:15 Re: Czarno Widzę. W kratkę, jak w marcu

Własnie miałam napisać, że poprawia się pogoda i samopoczucie Kotka.
Codziennie przyjeżdża do pracy, łazi sobie czasem aż do 11.
W sobotę w nocy Siwy wyjechał do Warszawy na urodziny swojego prezesa, więc musiałam przenieść się z poduszką znów do kociego pokoju. O czwartej w nocy Kotek otworzył oko, mruknął "a, to ty..." po czym ostentacyjnie opuścił kanapę i ułożył się na podłodze, na kocu który ma amortyzować gdyby w nocy dostał ataku.
Na niedzielę zaplanowałam imprezę integracyjną na wolnym powietrzu, Kotek już wcześniej został zaopatrzony w obrożę Foresto a Praktisowi zaaplikowałam krople przeciw kleszczom. I Praktis śmiertelnie się obraził, jak bym go chciała co najmniej zabić. Nie pomagało kuszenie sercami i puszeczką, machanie nową wędką i otwieranie lodówki. Jego duma została urażona i do wieczora trzymał mnie na dystans, żebym poczuła wyrzuty sumienia. Nie dał się przekupić nawet nową skaczącą piłeczką. Żeby przekupić koty zniosłam embargo na pasiaste piłeczki i po raz pierwszy od dawna zobaczyłam, jak Kotek sam tupie za piłką, turla ją łapą i próbuje podrzucić pyskiem. Musiałam tylko pilnować, żeby jej nie potraktował jak porzedniczki - o mało zawału nie ostałam, kiedy zobaczyłam czerwonego pawia, którego wyprodukował Kotek. A to była tylko zjedzona piłka w paski i kot rzygał tęczą.
A w niedzielę tradycyjnie zawiozłam Mamusię do szpitalnej przychodni i siedziałyśmy tam trzy godziny. I wszystkie plany wzięły w łeb, Kotek przespał niedzielę leżąc martwym bykiem na kanapie.

I właśnie teraz kiedy miałam napisać, że wszystko się poprawia, Praktis się przeprosił i bawi się piłeczką, zadzwonił Siwy, że Kotek ma atak. Jedenaście dni po poprzednim. A zastrzyk jest ze mną w pracy, w torbie...
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto mar 12, 2019 13:49 Re: Czarno Widzę. W kratkę, jak w marcu

Co u kotka ?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19482
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 123 gości