Pół godziny temu p.Dariusz podjechał i zabrał do Łodzi dwie kocie dziewczynki. Znajoma znalazła kocią mamę i jej dwie malutkie córeczki na działce. Zabrała kocią rodzinkę do domu. Stalowowolska fundacja miała pomóc, ale nic z tego nie wyszło. Chyba dobrze się stało, bo dwie cudne siostrzyczki, już po fullserwisie, zadbane jadą do wspólnego domku do Łodzi. Kocia mama zostaje. Jest słodka, malutka jak kociątko. Kotki chyba po niej odziedziczyły gabaryty, tak malutkiej, ponad siedmiomiesięcznej kotki jak marmurkowa Pelasia to jeszcze nie widziałam. Krówcia Klarcia jest nieco większa, ale też mikrokotek. Mam nadzieję, że będą kochane.
Bardzo dziękuję Arcanie za ogłoszenia

i przytomność umysłu. Pani zadzwoniła w sprawie innych kotów, ale to było już nieaktualne i Arcana poleciła Klarcię i Pelasię. Domek zakochał się od pierwszego wejrzenia, poczekał aż kotki wydobrzeją po sterylkach, przygotował się i od dzisiaj będzie miał urocze koteczki. Dziękuję casicy za wizytę PA
Proszę o kciuki, polubiłam te kotki, chciałabym bardzo, aby były szczęśliwe.
Pela jest marmurkowa, Klarcia czarno-biała, a to małe białe z ciemnym ogonkiem to mamusia.
