Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 26, 2019 17:54 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Poleci ktoś dobrego neurologa w Warszawie?
Na jakie koszty mniej więcej powinnam się szykować?
Może robil ktoś ostatnio rezonans, tomograf, muszę być wcześniej przygotowaną?

Milena90

 
Posty: 23
Od: Sob lut 23, 2019 17:25

Post » Wto lut 26, 2019 21:26 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Doszedł nam kolejny objaw. Kotu się rozjeżdżają oczy. Jak mruga to, przy otwarciu najpierw pokazuje się samo białko :(

Milena90

 
Posty: 23
Od: Sob lut 23, 2019 17:25

Post » Wto lut 26, 2019 21:36 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

A nie ma oczopląsu?
:(
Zaczyna to wyglądać na jakąś neuroinfekcję która z rdzenia przeniosła się wyżej :(
Może jednak w sensie byłoby podać klindamycynę - ona pokonuje barierę krew-mózg, działa na toxo i na wiele innych patogenów.
Raczej nie zaszkodzi jeśli to coś innego, a jeśli to coś podatnego na ten antybiotyk - to każda chwila cenna...

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lut 26, 2019 22:14 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Milena90 pisze:Poleci ktoś dobrego neurologa w Warszawie?


Na forum polecani byli w różnych wątkach panowie: Lenarcik, Olkowski, Sobczyński
Sierpień 2020! Bazarek z dobrymi kosmetykami dla kota z TRIADITIS: viewtopic.php?f=27&t=198359&p=12306398#p12306398

variovorax

Avatar użytkownika
 
Posty: 536
Od: Nie cze 24, 2012 12:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 27, 2019 10:33 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

O matulu, zajrzałam na watek licząc na dobre wieści, a tu ... :(
Wielkie kciuki za koteczka, oby ktoś wreszcie go dobrze zdiagnozował i zaczął leczyć jak trzeba :ok:
Trzymaj się Klakierku, biedny kotuniu :201461
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 27, 2019 11:46 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Kot nie je i nie pije od przedwczoraj :( Próbowałam już wszystkiego, podgrzewalam jedzenie, kupiłam tuńczyka, whiskasa, którego uwielbia a dostaje tylko w takich kryzysowych sytuacjach. Wczoraj udało mi się go namówić tylko na kilka chrupkow/ przysmaków Dream. Lepsze to niż nic :/
Wodę podaje mu strzykawka. Jest bardzo słaby, ciągle spi :(
Dzis o 15stej mamy wizytę u neurologa, to już nasza ostatnia deska ratunku. Jak ona nam nie pomoże, to już nie mam pomysłu :)

Milena90

 
Posty: 23
Od: Sob lut 23, 2019 17:25

Post » Śro lut 27, 2019 14:48 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Trzymaj się Mileno, trzymam kciuki, słyszałam bardzo dużo dobrego i polecana przez kocią behawiorystkę:

https://www.olgazygner.pl/konsultacje/
Oby kotek stanął na nogi ..

KM_Emmie

 
Posty: 54
Od: Czw lut 04, 2016 9:48

Post » Śro lut 27, 2019 17:46 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Byliśmy u neurologa. Podejrzenia nie są za najlepsze :( o 21 jedziemy na rezonans, wtedy więcej się wyjaśni.
Kot jest na nas tak obrażony, że nawet nie wyszedł z transportera :(

Milena90

 
Posty: 23
Od: Sob lut 23, 2019 17:25

Post » Śro lut 27, 2019 17:50 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Biedactwo może być też obolałe :( Na wyniki rezonansu będzie pewnie trzeba poczekać?
Dużo siły dla kota i dla Ciebie.
Za diagnozę i skuteczne leczenie :ok:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro lut 27, 2019 23:45 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Właśnie wróciliśmy z rezonansu. Diagnoza nie jest najgorsza :) kotkowi prawdopodobnie na skutek jakiegoś urazu wypadło jądro z rdzenia czy z kręgu ( sama już nie wiem). Rokowania są dobre do ostrożnych.
Musimy kota przez dwa tygodnie trzymać w klatce, dostał antybiotyk i silne leki sterydowe.
Jesteśmy dobrej myśli :)
Ps. Czy ktoś z Was na klatkę do sprzedania?

Milena90

 
Posty: 23
Od: Sob lut 23, 2019 17:25

Post » Śro lut 27, 2019 23:56 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Z ciekawości dopytam: gdzie robiliście rezonans i kto opisywał?
Sierpień 2020! Bazarek z dobrymi kosmetykami dla kota z TRIADITIS: viewtopic.php?f=27&t=198359&p=12306398#p12306398

variovorax

Avatar użytkownika
 
Posty: 536
Od: Nie cze 24, 2012 12:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 28, 2019 0:05 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Milena90 pisze:Ps. Czy ktoś z Was na klatkę do sprzedania?

może udałoby Ci się pożyczyć, jesli napisałabyś skąd jesteś? Fundacje, ale i dziewczyny, które opiekują się dużo ilością kotów mają takie klatki :)

bardzo się cieszę z dobrych wieści i..diagnozy wreszcie :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw lut 28, 2019 0:24 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Alix76 chyba ma coś wspólnego z wynajmowaniem klatek, ale nie jestem pewna, czy tylko łapek, czy bytowych też.
Napisz do naszej moderatorki.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15032
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 28, 2019 5:23 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Na rezonans zaprosiła nas Pani dr Mikula- neurolog, która badała wczoraj kota. Ona też wraz z drugą panią (chyba radiolog) wykonywały rezonans. Wszystko odbywało się na wydziale elektroniki Politechniki Warszawskiej- straszne miejsce- nie wiedziałam czy zostać czy uciekać :(
Opis będziemy mieć dopiero dzisiaj, wszystkie informacje jakie dostałam przekazała nam neurolog bezpośrednio po zabiegu.
Ostatnio edytowano Wto mar 26, 2019 14:24 przez Milena90, łącznie edytowano 1 raz

Milena90

 
Posty: 23
Od: Sob lut 23, 2019 17:25

Post » Czw lut 28, 2019 8:20 Re: Pomocy! Czy ktoś wie co dolega mojemu kotu?

Milena90 pisze:Właśnie wróciliśmy z rezonansu. Diagnoza nie jest najgorsza :) kotkowi prawdopodobnie na skutek jakiegoś urazu wypadło jądro z rdzenia czy z kręgu ( sama już nie wiem). Rokowania są dobre do ostrożnych.
Musimy kota przez dwa tygodnie trzymać w klatce, dostał antybiotyk i silne leki sterydowe.
Jesteśmy dobrej myśli :)


Oby szybko z tego wyszedł. Wielkie kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, skaz i 257 gości