Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Wto lut 12, 2019 20:21 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

Bil;u ! Bil'u ! Gdzie jesteś ?
Chiko

Chikita

 
Posty: 6314
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki


Post » Sob lut 16, 2019 18:11 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

Żem ja ciężkoway okresowość miał w życia arystokrata światłowodowa swa.
Moja grzywacza te pyle żre i poczuwiwała siem kiepskowato po nich żech. To jak wracała z zarobywania na mnie to od razu lazła położywować ze mnom siem przed telewizorownia i nic siem jej nie chciało żech na moje forumowe wchodziwować :cry:
Grzywacza ma ciągle jakaś takaś zdechłowata jest żech :20147 Ino una gada, że pyle lada momenta kończy żryć i wtedy lepsiej będzia.
Ja to tero myślem sem, że jednak ten mój grzywacz pozytywna jest i chcem, żeby lepiej czuł żech on siem, dlatego w niego wtulowiwujem siem i razem paczamy w to co one TV nazywajom żech.
Aaaaaa i kupa ja walem coraz pieknowatowiejsze żem ja!!!!!!!!!!!!!
I tęsknowato mi za Wami jest, ale musimy tego helikoptera do końca wybić żech!
To pisałem ja
Bil :flowerkitty:
Sir Bil :201415
Dzisiaj żem zeżarł surowata wątrobowa - ale bedem po tym pięknie srył :flowerkitty:
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1795
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Sob lut 16, 2019 18:30 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

Teraz będę pisała ja - grzywacz. Niefajnie znoszę to leczenie helikoptera, na widok tabletek robi mi się niedobrze. Ale już finiszuję :)

Mam pytanie do wszystkich Dużych i grzywaczy, bo narozrabiałam dziś. Zrobiłam zapiekankę. Naczynie żaroodporne odstawiłam po robocie na stole - żeby ostygło. Szczerze tylko na moment. W naczyniu było pełno poprzylepianego po pieczeniu sera. Wracam dosłownie po 10 minutach, żeby naczynie umyć, patrzę, a tu cały ser, którego resztki do naczynia się poprzyklejały, został zeżarty 8O Czy Bilowi może zaszkodzić smażony ser?
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1795
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

Post » Sob lut 16, 2019 19:19 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

Bil’u tęskniłam ! Nareszcie ! To tak źle z Twoim grzywaczem ? Ojejku, to niedobsie. Ale będzie już dobsie ?
To Ty mruczaj dla niej i dupeczke wypinaj do klepania i plecki do czochrania. Koniecznie !
Moja Duża to lata i lata ostatnio i dzisiaj też, ale dzisiaj to musiała dużo, bo jak wróciła to zasła ze mną !
Chiko

Bil’owi nic nie powinno być. Co najwyżej sraczki dostanie jak się przetrawi.
Lepiej po tych tabletkach ?

Chikita

 
Posty: 6314
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Sob lut 16, 2019 19:33 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

Bil. Ja lubię wątrupku okropecznie ale Ofelku nie lubia bo po wątrupku nie mozie się wykupkać. To ty uwaziaj bo jeście ci się teź kupalek spsuje :strach:
Mała Ciorna Carmen


W zasadzie ser trujący dla kotów nie jest. Przysmażony może być co najwyżej ciężej strawny i Bil, poza pięknym walnięciem w kuwetę, może jeszcze wyprodukować lotne związki bojowe :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33046
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Pon lut 18, 2019 20:59 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

Będę pisała ja - grzywacz. Nie wiem, czy lepiej, dziś ostatni rzut tabletek. Teraz się biorę za probiotyki, żeby zabitą florę bakteryjną u siebie przywrócić :)

A tu przedstawiam Bila złapanego na gorącym uczynku :) Niszczyciel TV :)
https://www.youtube.com/watch?v=R5XvVMV ... e=youtu.be
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1795
Od: Sob sty 14, 2017 18:20


Post » Wto lut 19, 2019 7:20 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

Grzywaczowi życzę żeby bo tej kuracji było już tylko lepiej :ok:
Bil’u a Ty nie zryj sera bo Ci futerko zżółknie :strach: i wtedy Grzywacz Cię nie pozna i nie będzie karmił Cię Ty arystokrata swiatlowoda zech :strach:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto lut 19, 2019 13:13 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

MonikaMroz pisze:Grzywaczowi życzę żeby bo tej kuracji było już tylko lepiej :ok:
Bil’u a Ty nie zryj sera bo Ci futerko zżółknie :strach: i wtedy Grzywacz Cię nie pozna i nie będzie karmił Cię Ty arystokrata swiatlowoda zech :strach:

Bilu, Ty nie żryj, tylko żyj

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 19, 2019 19:34 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

MonikaMroz pisze:Grzywaczowi życzę żeby bo tej kuracji było już tylko lepiej :ok:
Bil’u a Ty nie zryj sera bo Ci futerko zżółknie :strach: i wtedy Grzywacz Cię nie pozna i nie będzie karmił Cię Ty arystokrata swiatlowoda zech :strach:


Jak pożółknie to jeszcze za jakomś mozzarelle weźmie i sama zje :strach: :strach: i nie będzie już Bil'a.
Bil'u ja Tobie mówię żebyś jadł co należy, bo Twoja Duża to panikara i jak pokażesz, że brzucho boli to do lekarza zabierze Ciebie i Tobie krewkę ukradną albo nawet i brzucho wygolą. I wsadzą ten patyk w tyłek i będą patrzeć :strach: Ja to bardzo tego nie lubię.
Chiko

Chikita

 
Posty: 6314
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Wto lut 19, 2019 19:47 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

Chikita pisze:
MonikaMroz pisze:Grzywaczowi życzę żeby bo tej kuracji było już tylko lepiej :ok:
Bil’u a Ty nie zryj sera bo Ci futerko zżółknie :strach: i wtedy Grzywacz Cię nie pozna i nie będzie karmił Cię Ty arystokrata swiatlowoda zech :strach:


Jak pożółknie to jeszcze za jakomś mozzarelle weźmie i sama zje :strach: :strach: i nie będzie już Bil'a.
Bil'u ja Tobie mówię żebyś jadł co należy, bo Twoja Duża to panikara i jak pokażesz, że brzucho boli to do lekarza zabierze Ciebie i Tobie krewkę ukradną albo nawet i brzucho wygolą. I wsadzą ten patyk w tyłek i będą patrzeć :strach: Ja to bardzo tego nie lubię.
Chiko

WoW! jaka przyszłość się przed kotem maluje :ryk: U Was to zawsze wesoło. Nawet ze smarkami i bólem głowy da sie pośmiać :mrgreen:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10795
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 19, 2019 21:05 Re: Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

Bedem pisał ja żech arystokrata światowodowa.
Gupia grzywacza że sera zostawiła. Zeżarł ja tego sera żech. Ale potem ja wielka trauma miał, bo ja siem musiał wpatrowywać w grzywacza mego. I gały me pięknowate ja miał żech z zainteresowania coraz więksiejsze i więksiejsze, bo jak ja zeżarł tego sera to grzywacz mój przez cała dnia w kuweta moja spozieral i w dupa moja spozieral tyż (a ja arystokrata wielka jestem i nie chcem żeby grzywacz w moja dupa spozierał). Spozierał grzywacz na mnie wielkimi oczyskami cały czas 8O Bo grzywacz myślał, że od tego sera to problemów nabawiem ja siem. Gupi grzywacz - jam jest arystokrata światłowodowa artystowiec i mogem żryć syra jak francuska fachowitowiec co sera żrom, nawet tego co śmierdzi najbardzowatowo. A te najbardzowatowo sery śmierdzące to niby najlepsiejsze som.
Ja żem zeżarł tego sera co grzywacz zostawił go żech, potem ja zrobił wielka kupa i polazł spać. I ja to nie wiem z czym problema wielka mój grzywacz miał żech, że ja tego sera zeżarł. Ja to sem pomyślał żech, że moja grzywacza to do tego weta trzeba dać, co na głowa pomaga :20147

Moja grzywacza skończyła zabijać helikoptera swego żech. Ale, że to gupi grzywacz jest to odchudzowywać teraz siem chce :? Żry zielsko tylko jakowatoweś od dwóch dnia i więcej nic a nic. Gupi grzywacza, dobrze, ze mnie przynajmniej karmi jako karmić światłowodowa arystokrata przystało żech.

Ja to żrym co należy, ale to dlatego że grzywacza wyszkolil ja se.

Ale grzywacz gupi mocno. Bo siem grzywacz gupich wetów słuchowywał, co mu kazali zabijać helikoptera pylami i nic innego nic a nic do grzywaczowej gemby nie brać. To grzywacz nie brał. Nawet jak wy arystokrata radzili mu żech - to gupi grzywacz nie brał nic. Grzywacz mi powiedział żech dziś, że siem wyjałowiał chyba. Nie wiem co to wyjałowianie jest, ale grzywacz mój siem boja, że jakieś objawy zabijowania tego helikoptera ma, bo gupi był że nie używał tego co ludzia nazywajom probiotykowce. Grzywacz obiecał mi żech, że jutro kupi probiotykowce i bedzie naprawiał to, co sfajdał se helikoptera zabijaniem

To pisałem ja
Bil :flowerkitty:
Sir Bil :201415
Ten co tak pięknowatowaściowo w kuweta arcydzieła wali swe
BIL
Obrazek
Kochamy z Bilem wełniankowo u Tulinka https://www.etsy.com/shop/Catluckydog?r ... hDc65H7SOY

Bestol

Avatar użytkownika
 
Posty: 1795
Od: Sob sty 14, 2017 18:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, zuza i 138 gości