Zosia - parę pytań i wątpliwości

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 07, 2019 17:15 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Słyszałam o zagrożeniu związanym z zabawą laserem, ale Zosia tak szaleje i skacze, aż miło ją zobaczyć w takim ruchu.. Ja znowu robiłam tak, że na koniec świeciłam laserem na kawałek mięsa i Zosia go zjadała, czyli jakby upolowała. Może tak być? Piórkami ani niczym na wędce nie chce się ostatnio bawić, tylko laser, ewentualnie bieganie za jedzeniem. No i Plamkiem się chętnie bawi. :mrgreen:

Właśnie, pistolet na jedzenie. Kupiłam coś takiego w Kiku za 15 zł, przeznaczone to jest dla psa. Do środka wrzuca się suchą karmę i strzela - zarówno Zosia, jak i Plamek biegają wtedy za jedzeniem, a nie mają od razu podanego na tacy. Więc polecam. :piwa:

A co do obserwacji babci - nie sądzę, żeby to była prawda. Bawią się razem i co jakiś czas któreś liże drugiego. Nie wierzę, że Zosię miałaby przytłaczać obecność Plamka.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Czw lut 07, 2019 19:38 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Na pewno nie przytłacza! A pomysł z upolowaniem mięska po laserku - znakomity :D
Daj proszę link na tę strzelającą suchym zabawkę :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 07, 2019 19:39 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Na razie moje koty szaleją za łowcą, dziękuję, że zarekomendowałaś tę zabawkę! :D :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 07, 2019 20:05 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

http://www.kik.pl/dom/ogrod-rekreacja/a ... erzat.html

Chodzi o zabawkę druga od lewej, w przecenie po 8.99.

Co do łowcy to polecał go ktoś inny, chyba Maczkowa o ile dobrze pamiętam :) cieszę się, że kotom przypadł do gustu :)

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Czw lut 07, 2019 22:53 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Dziękuję! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 10, 2019 9:54 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Co tam u Was? Moje kociaste od wczoraj przebywają na balkonie. Właśnie siedzą, a Pani w trzech szlafrokach chodzi po domu. :mrgreen: Fajnie, że się nieco ociepliło, ale niestety mrozy mają jeszcze wrócić.

Zastanawiam się nad urządzeniem im jakoś tego balkonu. Dać tam drapak? Jak wyglądają Wasze balkony? Może jakieś inspiracje? :201461

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Nie lut 10, 2019 10:22 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Ja mam krzesło (niby dla mnie, ale głównie koty korzystają :twisted: ) i starą szafkę dwudrzwiową bez jednych drzwiczek - można się schować, można leżeć na blacie, oczywiście w środku i na wierzchu są pudełka, kocyki. A, i woda stoi. Jak mam akurat trawkę, to też. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 10, 2019 10:36 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

U mnie jest drapak, półka przez całą długość balkonu i legowisko.

Chikita

 
Posty: 6315
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Nie lut 10, 2019 11:02 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

u mnie balkon w całości dla kotów :) ale i kotów sporo ;) mam tam 3 różne drapaki, wyprowadzałam tam takie starsze, które w domu zmieniałam, jest kuweta, z jednej strony taka grubsza gałąż do drapania, ale czasem tez na nią włażą. Kiedyś próbowałam porobić im takie mostki i pólki na ścianach właśnie z tej firmy, którą Ty masz u siebie, ale udało się tylko z jedną ścianą, reszta obudowana styropianem i nic sie nie trzymało nawet na dłuuugie kołki.

zamierzam w tym roku wysiać w dużą donicę, która tam nadal mam, a w której od kilku lat jakoś kwiatki nie zagościły jakąś fajną trawę, może kocimiętkę :)

U mnie cały balkon jest dla kotów, sama nigdy nie korzystałam z niego w celach rekreacyjnych, że tam powiem :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie lut 10, 2019 11:05 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

U mnie też balkon jest cały dla kotów, ale jest mały, cudów się nie zrobi :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 10, 2019 11:10 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

ja mam takiej sredniej wielkosci, kiedyś wydawal mi się duży, ale teraz takie tarasy wywalają w blokach, że jakoś zmalał mi ;) Ale ma 5 m długości i jakiś metr (??) chyba szerokości. Spróbuję znaleźć zdjęcia z lata, bo teraz tam taki sajgon po zimie, że patrzeć się nie chce. Ale koty zaliczyły juz kilka wyjść w ostatnich dniach.

Opracowałam kilka systemów wychodzenia dla kotów. Generalnie wyłażą przez okno przybalkonowe, nie drzwi. Jak jest ciepło, to wszystko skrzydła są otwarte, ale jak jest zimno, to w najmniejszym, lufcikowym zostawiam tylko szczelinę zablokowaną, zeby się nie otwierała i nie zamykała i sobie nia wyłażą ( to a propos tych 3 szlafroków ;) )
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw lut 14, 2019 20:15 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Dzięki za informacje odnośnie balkonu. Coś tam wstawię, podobno weekend ma być ciepły.

Jak wiecie jestem dość przewrazliwiona na punkcie moich kotów i dziś np. Zosia po popołudniowej drzemce miauczala, że jej się nudzi. Ja się tym serio przejmuje. Bawię się z nimi w sumie około godzinę - dwie dziennie. Wydaje mi się, że to sporo. Po powrocie z pracy godzinę i potem wieczorem przed snem. Akurat w tym czasie, kiedy Zosia miauczala Plamek siedział na drapaku i chyba nie rozumiał, że ona chce się z nim gonić, albo po prosru mu się nie chciało. Zosia poza zabawami ze mną i z Plamkiem namiętnie gryzie kartony i wydobywa jedzenie z różnych łamigłówek oraz kuli smakuli. Zabawek mam mnóstwo, średnio do 3 dni kupuje nowe piórko albo nsama coś konstruuje. Serio nie mam już pomysłów jak sprawić, żeby oni byli zadowoleni. Może przesadzam, może Zosia jest taka wymagająca, albo nie wiem co. Ale może ktoś coś poradzi?

PS. Czytam książke o szkoleniu kotów i zamierzam się za to zabrać po nabyciu wiedzy. :ok:

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Czw lut 14, 2019 20:50 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Wymieniaj zabawki albo urozmaicaj te co są- doczep kawałek wstążki, sznurka czy czegoś tam.
Moja ma !aż trzy zabawki, które wymieniam. Jeśli kot ma coś dostępnego cały czas to się tym nudzi. Schowasz jakąś zabawkę i jak wyciągniesz ją za parę dni to będzie szał. Moja ubóstwia mój sznurek od pidżamy, który chowam i wyciągam co 2-3 dni.

Chikita

 
Posty: 6315
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pt lut 15, 2019 10:01 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Kochana, a jak Zosia? Już więcej jej problemy się nie powtórzyły? Udało się ustalić ich przyczynę?

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Pt lut 15, 2019 11:44 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Nie, Zosi wyszły dobre wyniki, po dwóch dniach po zażyciu leków przeciwzapalnych minęły jej objawy. Wydaje mi się jednak, że ona ma słabe serce. Ostatnio gonilam się z nimi, Plamek biegał jak szalony, a Zosia po paru rundach się położyła i ciężko oddychala. Jest tak za każdym razem, kiedy intensywnie się bawimy.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, zuza i 120 gości