Fuks mój Fuks koffany. Pisam do cię ogonkię na klawiaturu. I co napisam że jezdę zaniedbywana przez Duzią bo późmno przyłazi z pracy bo ma zabiegi a ja głodmna siedzę w domciu i ciekam i ciekam i ledwo się mogę dociekać. Tak se juź myśliłam coby do cię przylecieć kotolotę na troszku ale nie umię zatelefonić po kotolota. A mozie ty byś po mię przyleciał kotolotę? Ino daj znać kiedy to spakuję se miseczku i wętkę co ją lubiam. Mała Ciorna Carmen
Carmensita znów leży kuperkiem na kawałku klawiatury
Fuks mój Fuks koffany. Ofelku miauczy że dzisiaj Walątynki to znaczy świątko mięłości. No to ci wysyłam takową walątynku od mię. I cię lizam po nosku i po uszku. Mała Ciorna Carmen