Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
puszatek pisze:cześć Ewuniu, mało piszę ale czytam...
Ewa L. pisze:puszatek pisze:cześć Ewuniu, mało piszę ale czytam...
Witaj Basiu
Bardzo się cieszę , że jesteś.
Co u ciebie ? Jak się czujesz ? Jak zwierzaki ?
puszatek pisze:Ewa L. pisze:puszatek pisze:cześć Ewuniu, mało piszę ale czytam...
Witaj Basiu
Bardzo się cieszę , że jesteś.
Co u ciebie ? Jak się czujesz ? Jak zwierzaki ?
jakoś się nie daję, Ewuniu
kotełki też się trzymią póki co
mag828 pisze:Niestety praca z klientem jest trudna, ludzie bywają różni i potrafią dopiec, doprowadzić na skraj cierpliwości.
Myślę, że nie marzyłabyś o emeryturze gdybyś miała pracę, która daje więcej satysfakcji i byłabyś z niej zadowolona.
Ja się już kilka razy w życiu przekwalifikowywałam i kto wie czy nie zrobię tego znowu...
Życzę miłego dzionka
MonikaMroz pisze:Dobrze że ja mam doczynienia z klentem tylko mailowo bo bym chyba zwariowała
Ale w lumpie to lubilam klientow. Choć wiem ze to bez porównania ze spożywczym.
Ewa L. pisze:Zachciało mi się zupki pomidorowej. Wprawdzie w poniedziałek jadłam u mamy ale uwielbiam pomidorową .
Przyszłam przed 23 do domu i wyjęłam z zamrażalnika skrzydełka . Wstawiłam je z włoszczyzną którą kupiłam . Bardzo szybko się ugotowały. Nie lubię mięsa gotowanego ale te skrzydełka jakieś takie smaczne wyszły. Obrałam z mięsa i wrzuciłam z powrotem do garnka. Dodałam ryżu i nawet zabielać nie trzeba. Wyszła pyszna zupka.Zaraz ją wyłączę i idę spać.
mir.ka pisze:Ewa L. pisze:Zachciało mi się zupki pomidorowej. Wprawdzie w poniedziałek jadłam u mamy ale uwielbiam pomidorową .
Przyszłam przed 23 do domu i wyjęłam z zamrażalnika skrzydełka . Wstawiłam je z włoszczyzną którą kupiłam . Bardzo szybko się ugotowały. Nie lubię mięsa gotowanego ale te skrzydełka jakieś takie smaczne wyszły. Obrałam z mięsa i wrzuciłam z powrotem do garnka. Dodałam ryżu i nawet zabielać nie trzeba. Wyszła pyszna zupka.Zaraz ją wyłączę i idę spać.
myślałam ,że ja bedziesz jeść w środku nocy
mir.ka pisze:Ewa L. pisze:Zachciało mi się zupki pomidorowej. Wprawdzie w poniedziałek jadłam u mamy ale uwielbiam pomidorową .
Przyszłam przed 23 do domu i wyjęłam z zamrażalnika skrzydełka . Wstawiłam je z włoszczyzną którą kupiłam . Bardzo szybko się ugotowały. Nie lubię mięsa gotowanego ale te skrzydełka jakieś takie smaczne wyszły. Obrałam z mięsa i wrzuciłam z powrotem do garnka. Dodałam ryżu i nawet zabielać nie trzeba. Wyszła pyszna zupka.Zaraz ją wyłączę i idę spać.
myślałam ,że ja bedziesz jeść w środku nocy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 271 gości