Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Patmol pisze:jeden kot to może fajnie wygląda na stole
ale przy 6 kotach na stole, to trudno się z talerzami zmieścić
maczkowa pisze:Patmol pisze:jeden kot to może fajnie wygląda na stole
ale przy 6 kotach na stole, to trudno się z talerzami zmieścić
a jak dochodzi siódmy i żebrząco skomlący pies 1 i błagająca cichym wzrokiem z wymalowanym cierpieniem na paszczy suczka to najlepiej zamknąc się z obiadem w kiblu
Patmol pisze:ja sie nie brzydzę, ale nie lubię jednak jak koty mi wyjadają z zupy lepsze kawałki
u mnie Tymoteusz wchodzi na stół, bo on może, podczołguje się do talerza z zupą i całkiem na poważnie próbuje łapami wybierać stosowne kawałki
jak mu zwracam uwagę, no to siada - siedzi i czeka, ale cały czas w talerz spogląda wnikliwie
milva b pisze:maczkowa pisze:Patmol pisze:jeden kot to może fajnie wygląda na stole
ale przy 6 kotach na stole, to trudno się z talerzami zmieścić
a jak dochodzi siódmy i żebrząco skomlący pies 1 i błagająca cichym wzrokiem z wymalowanym cierpieniem na paszczy suczka to najlepiej zamknąc się z obiadem w kiblu
U mnie pies wie, że zginąłby śmiercią nagłą i wielce tragiczną, gdyby w trakcie jakiegokolwiek posiłku wszedł do jadalni
milva b pisze:Patmol pisze:ja sie nie brzydzę, ale nie lubię jednak jak koty mi wyjadają z zupy lepsze kawałki
u mnie Tymoteusz wchodzi na stół, bo on może, podczołguje się do talerza z zupą i całkiem na poważnie próbuje łapami wybierać stosowne kawałki
jak mu zwracam uwagę, no to siada - siedzi i czeka, ale cały czas w talerz spogląda wnikliwie
Na to jest rada Położyć obok mały płaski talerzyk i co jakiś czas wyłowić kotu z zupy małe co nieco Będzie wtedy konsumował kulturalnie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, jolabuk5, qumka i 565 gości