Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 10, 2019 17:49 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

dzis moj Czesio przegral walkę ... [*] :cry: :cry: :cry:
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Nie lut 10, 2019 18:01 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

#MAGDA# pisze:dzis moj Czesio przegral walkę ... [*] :cry: :cry: :cry:


Przytulam, :cry: Czesio [']
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Nie lut 10, 2019 18:45 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

Czesiu [*]
Przytulam, Magdo :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 10, 2019 20:44 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

:cry:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3872
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lut 10, 2019 20:51 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

Przytulam...
Żegnaj, Czesiu [*]
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lut 11, 2019 11:24 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

wspolczuje :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84533
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lut 12, 2019 16:01 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

Jest mi tak źle, traktował mnie jak mamę, zawsze przy mnie , na mnie obok mnie , do tego gaduła i przytulasek ...mam dwie kotki jeszcze, ale one są ..a jakby ich nie było...w domu przeraźliwa cisza, nikt mnie nie wita, nie ugniata , nie każe siadać na narożniku , żeby wleźć na mnie i spać ....to jest straszne nigdy już takiego kota nie będę miała, on był wyjątkowy , mojego serduszka już nie ma :(
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Wto lut 12, 2019 16:24 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

Przytulam.
Tak, są koty, które szczególnie wchodzą w serce...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lut 19, 2019 15:34 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

magda rozumiem doskonale, ja 1 lutego też pożegnałem moją cudowną kotkę.

Mamy jeszcze 3 koty felvowe w domu. Tutaj mam pytanie
kocur, powiekszone wezly chlonne, akurat te przedpiersiowe najmocniej i naciska na przelyk tchawice, kotek dostaje sterydy było 4 dni lepiej i powoli problem powraca. Reszta wszystko ok.

Miał ktoś podobny problem albo jak zmniejszyc węzły chłonne przy felvie?? czy to juz bliżej końca//...

tomi16v

 
Posty: 5
Od: Wto lut 19, 2019 15:25

Post » Wto lut 19, 2019 19:33 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

Z tak mocno powiększonymi to nie spotkałam się, ale moja Marta do mnie już z powiększonymi trafiła i żyła ponad 1,5 roku
Może warto płuca prześwietlić? Zobaczyć, czy gdzieś infekcji nie ma, sterydy jednak obniżają odporność...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lut 19, 2019 22:31 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

Kubus prawie nie przełykał i wymiotował w sumie wyksztuszał wydzielinę. Przełknięcie rozdrobnionego jedzenia ,puszki mokrej było problemem.
No obniżają ale było to do wyboru albo pozwolić aby się udusił.

Miał robione 2 razy prześwietlenie, raz ze towarzyszy zapalenie dróg lekkie, były antybiotyki nie pomogło, wiec idą sterdy.

tomi16v

 
Posty: 5
Od: Wto lut 19, 2019 15:25

Post » Śro lut 20, 2019 15:23 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

Tomi ...przykro mi , co do powiększonych węzłów, nie pomogę, mój koteczek wyglądał na zdrowego ...a w środku coś się jednak działo .... sterydy działają?
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Śro lut 20, 2019 22:47 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

tomi16v pisze:magda rozumiem doskonale, ja 1 lutego też pożegnałem moją cudowną kotkę.

Mamy jeszcze 3 koty felvowe w domu. Tutaj mam pytanie
kocur, powiekszone wezly chlonne, akurat te przedpiersiowe najmocniej i naciska na przelyk tchawice, kotek dostaje sterydy było 4 dni lepiej i powoli problem powraca. Reszta wszystko ok.

Miał ktoś podobny problem albo jak zmniejszyc węzły chłonne przy felvie?? czy to juz bliżej końca//...


Fuks [*] miał powiększone mocno, ale ze 2 razy dostał steryd i się polepszyło. Potem przez jakiś czas (koło roku- dwóch) było dobrze, a potem nerki go załatwiły. Z anemii jeszcze wyszedł ale jak siadly do końca, to szybko poszło :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lut 21, 2019 22:23 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

Niestety Kubcio już za tęczowym mostem, po sterydach było tydzień okej, potem był nawrót, dostał większą dawkę ,ciut się poprawiło i po 2 dniach wszystko wróciło.

3 tygpdnie 2 nasze kochane kotki odeszły.

tomi16v

 
Posty: 5
Od: Wto lut 19, 2019 15:25

Post » Pt lut 22, 2019 1:50 Re: Nasze białaczkowce (FELV) cz.4

Bardzo współczuję :(
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3872
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Cosmos, Google [Bot] i 249 gości