Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 10, 2019 13:36 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Dziękuję Wam:)
Wsparcie? Była niewielka renegocjacja umowy. Mokre żąrcie zostało nam zalecone, jak byliśmy z Czarną na pogotowiu (objawy neurologiczne miała i ustały ruchy jelit), bo wg wskazówek naszej stałej wet (od 16 lat), jadły tylko suche. Więc jestem w tej chwili jakby zostawiona sama sobie - bo i tak muszę obserwować co się dzieje na jakiej karmie, którą i tak sama sobie wyszukuję. Ta alergie jednak mocno komplikują karmienie... Tak to niestety wygląda. Samochodu nie mamy, wiec wet na stałe musi być blisko (Wawa, przy Górczewskiej). Problem w tym, ze to co jedzą, służy jednej chorej, a drugiej chorej jakby niekoniecznie... Bede się trzymać chyba na razie tego trovetu króliczego, jak Basia straci więcej kolnierza na szyi to trzeba będzie jednak zmienic karme.... (sama bede musiała sobie znalezc...) Karma delikatna, na chore jelita, dla kociąt, bez zbóż, o niskim potencjale alergennym... cos juz dziś wyszukałam, ale jeszcze jednak poczekam. (wszystkie moje pozstałę koty mają jakąs alergię)
Maluchy jedzą wg zaleceń producenta trovetu - dostają maksymalną dawkę wyznaczoną na kazdy kg kota, bo to mco, i przypuszczam, ze mogą potrzebować włąśnie takiej większej dawki. (wspierane są witaminami z aminokwasami, lekami ułatwiającymi trawienie, chroniącymi wątrobę, pro i prebiotykami i wzmacniającymi odporność) Jednak to ciągle za mało. My nie możemy nic zjeść, Czarna skacze na talerz i kradnie. Cokolwiek, suchą bułkę, ziemniaki.... wszystko dla nich jest jadalne. Wszystko nadaje sie do wylizania. Uważac musimy...

Czarna Basia

 
Posty: 27
Od: Pt gru 21, 2018 8:12

Post » Nie lut 10, 2019 13:46 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Czasem bywa trudno z dojazdem:( ale jeśli jesteś w Warszawie, to zdecydowanie zabralabym do dr Mostowskiej koty, wyniki i wypisy z dotychczasowych wizyt. Jeśli masz problem z transportem, to w weekend mogę pomóc.

gusiek1

 
Posty: 1650
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 10, 2019 14:00 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Czarna Basia, zamiast tego suchego trovetu raczej bym spróbowała z maleńką ilością niezbyt tłustej wołowiny na początek.
Ligawa może? Porcje nie większe niż łyżka czubata i obserwacja kupy. A kiedy robicie badanie kontrolne kału?
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 12, 2019 19:04 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Nie jest łatwo z tymi porzęsistkowymi uszkodzeniami jelit :(

Tola znowu ma troszkę gorszy czas, za bardzo w sobotę chwaliłam jak doskonale się czuje :(
Jako że dorywa się czasem do różnych niejadalnych dla niej rzeczy (czyli czegokolwiek poza saszetką Hillsa i/d z łososiem) to lekkie rozwolnienie w pierwszym momencie było zwalone na kawałek kanapki którą złapała - mimo zabrania jej tego od razu z pyska była opcja że coś przełknęła. Ale zamiast jej przejść jak zazwyczaj po takich eksperymentach, dzisiaj w nocy z Toli się polało jak za dawnych czasów :(
Była dzisiaj u Doktor.
Ogólnie jest w bardzo dobrej formie, ale jelitka znowu zgazowane.

Tola miała pobraną krew, dostała leki, jutro wyniki.
Niestety, ze względu na dosyć intensywne reakcje na jakiekolwiek inne pokarmy choćby w mikroskopijnej ilości niż to co je - na razie próby z rozszerzeniem diety są wstrzymane.
Dla Toli na razie najważniejsze to nie mieć biegunek, regenerować jelita i jak najskuteczniej trawić.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lut 13, 2019 8:25 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Tak to już jest z chorobami. Oby się polepszyło.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lut 13, 2019 8:25 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

:ok: :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 13, 2019 10:30 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Za jelitka!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lut 13, 2019 14:48 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Niech się brzuszek uspokoi :kciuki:

gusiek1

 
Posty: 1650
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 15, 2019 7:14 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Niestety - mimo ogólnego całkiem dobrego samopoczucia Tola nadal ma rozwolnienie :(
Nie mija mimo leków.
W badaniach krwi znowu dosyć silna leukocytoza :(
Glukoza cały czas nie za wysoka.
Tola dzisiaj jedzie na kontrolę, ja też po południu u naszej wetki będę więc się dowiem szczegółów, może nawet uda nam się zgrać i być razem na wizycie.
Dzisiaj zamówię kolejną dostawę saszetek - bo póki co pomysł rozszerzania diety niestety zawisł na kołku.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lut 15, 2019 8:50 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Mocne kciuki.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lut 15, 2019 9:16 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Biedna Tolcia
Trzymaj się kruszynko <3
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pt lut 15, 2019 9:29 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Blue, pogadaj z wetką o nutribound albo nutri-plus gel z virbaca.
Nutribound postawil mi na nogi pieknie kotke po cesarce, teraz dokarmiam ja nutri plus gelem. Nie powinno powodowac problemow z brzuchem a mysle, ze dobrze odzywi cialko Toli.

W ogole wszystkim Wam polecam te produkty, nie sadzilam ze sa tak fajne
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9372
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 15, 2019 10:21 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Biedna mała :(

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3548
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt lut 15, 2019 18:28 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Wistra, na razie niczego nowego nie wprowadzamy :( Tola reaguje bardzo źle na wszelkie nowinki, a o ile coś jej brzuszka nie podrażni to z obecnego jedzenia ładnie wchłania i buduje mięśnie, nie ma objawów niedoborowych, więc póki obecna sytuacja się nie unormuje to szlaban absolutny na nowe składniki diety :(
Jeśli do przyszłego tygodnia jelitka się nie uspokoją ewidentnie to niestety, trzeba będzie powtórzyć PCR na rzęsistka. Minął dopiero miesiąc od zakończenia leczenia - myślałam że dłużej 8O
Byłam dzisiaj na wizycie z Jaspis i Tolą, koteczka wygląda ok, nie jest odwodniona, w jelitkach czuć masy kałowe dosyć uformowane więc jest nadzieja że zaczyna się uspokajać. Dlatego wetka dała jej czas do przyszłego tygodnia.
Ze względu na objawy i leukocytozę malutka dostała tym razem metronidazol którym Jaspis posypuje jej jedzenie a ona nawet się nie skrzywi :strach: i wchłania go jak odkurzacz. Możliwe że coś się namnożyło, jakaś bakteria tym razem, w tych delikatnych flaczkach. Oby tak było, metronidazol powinien wtedy pomóc.

Nie wiem ile Tola ważyła na początku, bo dzisiaj jak w mordkę - 1.30 kg.
Kilka dni temu podobnie, troszkę więcej, ale kilka dni rozwolnienia plus wtedy obrzęknięty brzuszek a dziś już normalny to tłumaczą.
Myślę że waga przy pierwszym pomiarze miała jakiś poślizg.
Chyba nawet ona się zawiesiła gdy zobaczyła ten szkielecik wtedy :roll:
No chyba że jej obrzęknięty wtedy mocno brzuch tak nabił wagę.

W każdym razie dziś Tola waży 1.30 kg.

Kontynuuje leki, jeśli do przyszłego tygodnia się nie poprawi to we wtorek PCR i ewentualnie inne badania.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lut 15, 2019 19:18 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

To znów za ładna kupę!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], skaz i 247 gości