Kotinowo (6) - piękne seniorki 18, 16, 12 lat ..... :)

[Ewa L.]

Zdrówka dla wszystkich życzymy i kciuki trzymamy za chorowitków

[Nul]

Cymusiu, trzymaj się! Kciuków trzymamy mnóstwo, ludzkich i kocich, miau!

Nul, Feliś, Bajka i Bezia

[Szalony Kot]

Kciuki ogromne za Cymusia

[mir.ka]

[Megana]

Niedobrze.... Większość naszych kotów odchodziła z powodu nerek. To chyba najczęstsza przyczyna u kotów w ogóle...

[PixieDixie]

Zdrówka :(
Trzymaj się

To zawsze jest straszne jak kot choruje

[mir.ka]

[Kotina]

Dzięki Cioteczki za słowa otuchy i kciuki .... nadal są potrzebne

Wróciłysmy. Cynamon zostanie w przychodni jeszcze co najmniej do poniedziałku. Zdiagnozowaną ma ostrą niewydolność nerek. Podobno to lepiej niż by była przewlekła.
Pierwsza doba była niepokojąca, jednak kroplówki non stop, przyniosły porządany skutek. Kot zrobił się bardzo miziasty i kontaktowy w stosunku do wetek, które nim się opiekują.
A najważniejsze, że po dobie wreszcie zrobił siku. Nadal nie je, ale odżywiają go kroplówkami, Prognozy na dzień dzisiejszy są lekko optymistyczne …

Obie z córką wymiziałyśmy Cymka za wszystkie czasy, a kocurek odwdzięczył się nam głośnym mruczeniem. Byłam mile zaskoczona jego … stanem psychicznym,
wcale nie był wycofany czy przestraszony, leżał spopkojnie pod kroplówką, z którą nawet nie probował walczyć …
Koty mnie ciągle zaskakują, zachowywał się jakby wiedział, że to dla jego dobra. Tylko gdy odchodziłam od niego, to tak jakoś dłużej zatrzymał na mnie wzrok … ale tylko na chwil parę.
Potem spokojnie połozył łepetynkę na podusi …

Tola miała zrobione badania – wyniki wątrobowe trochę jej się popsuły. Dostała inne leki i zastrzyki przeciwymiotne …
Karma oczywiscie intestinal. Zalecona mi została uważna obserwacja koteczki, w razie pogorszenia jej stanu zdrowia, mam od razu jechać do przychodni.

Kotinowo zaczyna przypominać szpitalik – na scianie kalendarz, a w nim rozpiska kocich leków – co, kto, ile i o której godznie … Musiałam tak zrobic, bo inaczej bym … przepadła z kretesem ….

[mir.ka]

Dzięki Cioteczki za słowa otuchy i kciuki .... nadal są potrzebne

Wróciłysmy. Cynamon zostanie w przychodni jeszcze co najmniej do poniedziałku. Zdiagnozowaną ma ostrą niewydolność nerek. Podobno to lepiej niż by była przewlekła.
Pierwsza doba była niepokojąca, jednak kroplówki non stop, przyniosły porządany skutek. Kot zrobił się bardzo miziasty i kontaktowy w stosunku do wetek, które nim się opiekują.
A najważniejsze, że po dobie wreszcie zrobił siku. Nadal nie je, ale odżywiają go kroplówkami, Prognozy na dzień dzisiejszy są lekko optymistyczne …

Obie z córką wymiziałyśmy Cymka za wszystkie czasy, a kocurek odwdzięczył się nam głośnym mruczeniem. Byłam mile zaskoczona jego … stanem psychicznym,
wcale nie był wycofany czy przestraszony, leżał spopkojnie pod kroplówką, z którą nawet nie probował walczyć …
Koty mnie ciągle zaskakują, zachowywał się jakby wiedział, że to dla jego dobra. Tylko gdy odchodziłam od niego, to tak jakoś dłużej zatrzymał na mnie wzrok … ale tylko na chwil parę.
Potem spokojnie połozył łepetynkę na podusi …

Tola miała zrobione badania – wyniki wątrobowe trochę jej się popsuły. Dostała inne leki i zastrzyki przeciwymiotne …
Karma oczywiscie intestinal. Zalecona mi została uważna obserwacja koteczki, w razie pogorszenia jej stanu zdrowia, mam od razu jechać do przychodni.

Kotinowo zaczyna przypominać szpitalik – na scianie kalendarz, a w nim rozpiska kocich leków – co, kto, ile i o której godznie … Musiałam tak zrobic, bo inaczej bym … przepadła z kretesem ….

przy kilku chorych inaczej sie nie da

Cynamonku

[Avian]

Masa kciuków dla chorutków!

[Moli25]

POZDRAWIAM was ciepło

[Kotina]

Dzięki, że jesteście

Tola kiepsko jadła w czwartek i piątek oraz zaczęła wymiotować, i na konsekwencje nie trzeba było długo czekać
W sobotę u wetki zanowu ważyła 2,8 kg
Ten kot mnie wykończy :
Na szczęście przestała wymiotować i zaczęła jeść. Szału nie ma, jednak je i zaczęła nawet domagać się żarełka ... tylko żęby nie była taka wybredna



Dzisiaj już wena do mnie wróciła ... musiałam się czymś absorbującym zająć, aby ciągle nie myśleć o Cymusiu ...
Wierzę, że nie podda się, w końcu to pierwsza poważniejsza choroba odkąd jest u nas tj. od 7 lat z hakiem ....

[Ewa L.]

Dzisiaj jakiś trudny dzień jest bo Zuzia też odmówiła jedzenia .

[Megana]

U nas rozpiska wisi na lodówce. Nie tylko co komu i kiedy, ale dokładne dawki. Bo na przykład Lotensin dla Bulwiecia mąż ostatnio dostał tylko 20mg i muszę dzielić go nie na pół, ale na cztery części.
A jakbym zapisała tylko - "Lotensin pół tabletki" to słabo...

[mir.ka]

Co słychać u chorowitków?