Piesa ma reakcję alergiczną. Zgaduję, że na nowy smak karmy, ale podałam go jakieś dwa dni temu, więc coś późno... Od rana na brzuchu i pod pachami miała czerwone placki. Wieczorem pojawiły się też na skroniach, doszły gdzieniegdzie ranki ale nie od drapania. Jeszcze wtedy jej nie swędziało. Tak naskórek pęka sam z siebie. Nie podobał jej się dziś dotyk i wcale nie jestem zdziwiona
Poza tym doszła opuchlizna na pysku
No i na noc zaczęła się drapać.
Podałam zgodnie z zaleceniami wet wapno. Opuchlizna jakby zmalała albo nawet zeszła. Ale piesa drapie się coraz więcej
Już raz miała taki epizod. Wtedy natychmiast po jednej karmie i było prosto. Ale teraz nie jestem pewna, czy o ten nowy smak chodzi.
Znacie jakieś patenty na łagodzenie świądu? Jakaś maść chłodząca/kojąca? Kąpiel? Żel? Cokolwiek?