Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
binosek pisze:Czy udało Ci się odnaleźć ten wątek? Ja cały czas mam taki sam problem z moim Krasnalem i każdy trop w tej kwestii jest dla mnie cenny.
asiamaj22 pisze:Mnie się wydaje że ten kot nazywał się Brusy Wilis, ale mogę się mylić. Chyba jechać do wroclawia na tomografia i się okazało, że zalega mu w zatoka hej coś i to coś było wyciąganie.
asiamaj22 pisze:Mnie się wydaje że ten kot nazywał się Brusy Wilis, ale mogę się mylić. Chyba jechać do wroclawia na tomografia i się okazało, że zalega mu w zatoka hej coś i to coś było wyciąganie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], qumka i 532 gości