Pochwalę się, wylizałam rano sporo galaretki z miamorka i jedną pastę zjadłam, a poprzednio rano nic nie chciałam, więc dziś Duża była zadowolona I przeniosłam się do miejscówki w szafie w kuchni. Ciociu, Zuniu, dziękuję Sabcia Ciociu, jak katar?
Miau Sabciu Dużej katar miewa się świetnie ; a duża zaczęła antybiotyk a ja całą noc przespałam na szafie i nawet nie zeszłam wieczorem pobawić się, duża mi dała jeść na szafie i tam spałam aż do rana ; duża oczywiście rano uważnie mi się przyglądała jakoś tak miau, Zunia
Wolałabym, żeby to ciocia czuła się świetnie, a nie katar Ale jak ciocia bierze antybiotyk, to może wreszcie katarowi się pogorszy, a cioci polepszy Zuniu, pewnie potrzebowałaś trochę spokoju, prawda? Bądź zdrowa Kochana Zuniu, już dosyć u Was chorób! Sabcia
Ojej, Lucasku, dobrze, ze teraz udało Ci się napisać! Nie wiem, czemu miau tak robi! Jak jeszcze raz tak zrobi, to trzeba będzie napisać do moderatorów, żeby sprawdzili! Przecież nie mogą nam zabrać nas razem! Dla Ciebie Sabcia przestraszona
Muszę już znowu dostać steryd, Duża już organizuje. Ale nie będę jechała do lecznicy, wetka powiedziała, że mi tym razem odpuści. Jem, ale Duża uważa, że za mało Sabcia
Moja Lady, jedz proszę... liźnij chociaż "ociupinkę". Martwię się Twój Lucas Moja Duża "zaraziła" Dużego i teraz już oboje mają grypę. Co by oni zrobili bezemnie??? Muszę się sam o wszystkich i wszystko zatroszczyć. Szczególnie o Julka bo żeby mu się w głowie "nie poprzewracało" gonię go systematycznie. Ma trochę ruchu Lady dla Ciebie