» Czw sty 10, 2019 21:18
Re: Maciej, Albina i Burita szukają domów!
W ogóle nie przychodziły mi powiadomienia z wątku. A że czas ostatnio niestety pogrzebów w rodzinie, to i czasu na siedzenie w necie nie było.
Koki, nie wiem, co się zadziało z Kizią. U mnie żadnych problemów nie było. Mimo niechętnej (oględnie napisane) innym kotom Whiskasi. Tyle, że Whiskasia wyje i buczy, łapoczynów nie uprawiała.
Może boi się Pako, bo jej raz czy kilka razy przyłożył - pamiętam jak pisałaś, że Kizię lał, a ona nie była agresywna. Ma kryjówkę niedostępną dla niego?
Może na skutek strachu - czyli stresu - rozwinęło się zapalenie pęcherza? A może zdarzyło się coś, co ją zestresowało jednorazowo? Czy sikanie poza kuwetą zdarzyło się w jej wykonaniu raz? Mocz na pewno dobrze byłoby zbadać.
Pazurki obcinałam jej raz, trochę sobie narzekała, ale... nie miała wyjścia, zrobiłam to bez większych problemów.
Zuzia jako jedynaczka odżyła, jestem w kontakcie z jej opiekunką - dziewczyny pokochały się wzajemnie i wygląda na to, że kota lepiej nie mogła trafić. Wycofanie i posikiwanie poza kuwetą były ewidentnie oznakami stresu z powodu przebywania w jednym domu z psami.
edit:
przeczytałam jeszcze raz, powoli. Bardzo martwię się, że Kizia cały dzień śpi w wersalce. To ewidentnie wg mnie świadczy o stresie. A może jeszcze raz spróbować z izolacją kotów?
To, że u Ciebie będzie się aklimatyzować dłużej, było do przewidzenia - u mnie poszło szybciej, bo mnie znała. Mocz warto zbadać, bo to nieinwazyjne i niestresujące dla kota, ale jeśli to sikanie nie zdarza się często, to raczej obstawiałabym stres. Kurczę, tak się cieszyłam jak widziałam ją wyluzowaną na fotach i gdy pisałaś, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Koki, zdzwonimy sie w weekend, ok? Może z wątku też niepełny obraz mi sie wyłania.
Ostatnio edytowano Czw sty 10, 2019 22:45 przez
megan72, łącznie edytowano 1 raz