Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 2 do zamkn

Już odpisałam na pw

Dobry wieczór Lady Sabciu, ja żyję i jestem dla Dużej bardzo wspaniałomyślny. :oops:

Ona pracowała "na nocki" od jutra ma "na rano". Duża ma nadzieję, że za te nadgodziny dostanie wolny marzec. A my chcielibyśmy z Julkiem taką "wygodną półeczkę na ścianę". Zachowujemy się przecież wzorowo, Julek "pilnuje" Dużą w czasie snu a ja ...mruczę tak sam z siebie

.
U nas nic ciekawego, Duża "przemeblowywuje" wszystko i nam niepotrzebne (???) rzeczy zawiezie do "byłych kolegów i koleżanek Julka". Czym "wzgardziliśmy" przy jedzeniu ... będzie uciechą dla innych.
Duża była smutna, bo tak właściwie to ja nie mam ...dokładnej satt urodzin. Urodziłem się w roku... ale miesiąca i dnia brakuje na dokumentach. Julkowi przynajmniej :cry:

ktoś jakąś datę napisał ( chociaż u niego też ta data "wymyślona" ale przynajmniej ma jakąś).
Pozdrawiam Ciebie Lady.
Twój Lucas. :love:

Duża jutro ma na rano bo... głupia i pracuje za chorą koleżankę.
Smutne jest życie kota. Lucas

Lucasku kochany, jak dobrze, że napisałeś, bardzo się ucieszyłam! A trochę jestem smutna, dziś prawie wcale nie miałam apetytu, skubnęłam trochę suchego, wylizałam galaretkę z 2 saszetek miamorka i skusiłam się na odrobinę bitej śmietany, duża mi dała, bo już nie wiedziała, co. Past dziś wcale nie chciałam, duża kilka razy otwierala i potem musiała dawać innym kotom. :oops:

Lucasku, Wasza Duża na pewno Wam zafunduje tę półeczkę na ścianę, szczególnie że tacy grzeczni jesteście i dobrzy dla niej. Fajnie, że to, czego nie lubicie, dostaną inne kotki, że się nie zmarnuje! :ok:

Wiesz Lucasku, ja też mam tylko rok urodzenia i to niedokładny. Ciężkie jest życie kota! :twisted:

Duża dziś musiała zamknąć w łazience Kitkę Chrupka, bo jutro Kitka jedzie na usuwanie dredow (robią się jej, bo nie chce się zbliżyć i przez to Duża nie może jej wyczesać. Ma być na czczo, bo przy okazji pobiorą jej krew na badania i - jesli będzie trzeba - zrobią ząbki. Kitka jest mądra i czuła, że coś się święci, nie chciała wejść do łazienki, ale jakoś się dużej udało i weszła.
Poza tym duża ma też problem z glukometrami, ktore mierzą cukier Uszatki. Ale to już napiszę innym razem.
:1luvu:

dla Ciebie Lucasku, Mój Dzielny Rycerzu!
Miaupozdrawiam wszystkich
Sabcia

Martwimy się, Sabciu.

My też się martwimy. Jedz kotulko! Może żółtko byś zjadła? może na łapce byś to żółtko zjadła? Ma dużo witamin. . :20147

Mizianki dla Julka i Lukasa :201461

Ile tutaj futer :1luvu:

Pozdrawiamy wszystkich z Zosia i Plamkiem :piwa:

O, nowa ciocia :1luvu:

Miaudziendobry! Przychodź do nas ciociu, zapraszamy

Miaunoski-noski dla Zosi i Plamka. :201461

Ciociu MalgWroclaw i ciociu Anna2016, nie martwcie się, dziś rano zjadłam 5 past i wylizałam sporo galaretki z saszetki miamorka :oops:

Żółtka nigdy nie próbowałam, ale Duża obiecała, że mi da.

Kitka właśnie pojechała z ciocią Dworcową na strzyżenie i badania. Trzymamy kciuki :ok:

za Kitkę, bardzo jej współczuliśmy, że musiała siedzieć zamknięta, a jak Duża zaganiała ją do łazienki, to wszyscy przylecieliśmy jej bronić :twisted:

Dobrego dnia dla wszystkich! :1luvu:

Sabcia

Będzie dobrze :ok:

Ale jesteście przyjacielskie i obronne :lol:

Kitka wróciła z lecznicy, ma wygolone całe plecki, bo tam były dredy. Usunięty kamień na ząbkach, ale ząbki zdrowe. Przycięli jej pazurki i pobrali badania, dostała kroplówkę z płynu Ringera (ale bez glukozy, bo nie wiadomo, jaka jest). Wszystko oczywiście przy uśpieniu Dormitorem (Jola Dworcowa twierdzi, że lepszy i poprosiła o niego), bo normalnie nie dałaby sobie nic zrobić. Wyniki badań mają być jutro, ale wetka mówiła, że Kitka nie wygląda jej na ppn, już raczej na problemy z cukrzyca. Poza tym Kitka waży 7 kg i stanowczo powinna schudnąć. :twisted:

Po powrocie do domu Kitka pokręciła się trochę, zjadła mus gourmeda i poszła spać, czyli zachowywała się zupełnie normalnie

Jeśliby Kitka miała cukrzycę, to byłby okropny problem, bo ona jest nieobsługiwalna, nie pozwala się do siebie zbliżyć.

Martwi mnie Sabcia, jest bardzo osowiała, cały dzień siedziała w drapaku, prawie nie jadła suchej karmy. Boję się o nią.

My się też martwimy Sabcią. I Kitką.

Sabciu kochana , znajdź jeszcze siły kotuniu ukochana !!!
Zjedz ciut za Ciocię, proszę! !! :201461

Miau Sabusiu miauproszę zjedz troszkę ja też Cię po kociemu bardzo kocham! Duża prosi Migusię żeby wymiauczala dla Ciebie jeszcze trochę apetytu i siły. Miauproszę .....

Zunia

Miaups duża dziś ponad 4 godziny chodziła ze swoją duża po szpitalach, najpierw w jednym zrobili jedno badanie, potem do drugiego gdzie duża dużej została przyjęta na oddział. Duża dużej taka słaba ze po korytarzach w szpitalu trzeba ja było na wózku wieźć. Moja duza tak się spocila ze znów czuje ze ja przeziębienie bierze , już ja nos wierci w środku na katar. Dobrze ze po szpitalach z duża chodziła jej siostra. Znów jesteśmy same we dwie z duza w domu...

Oby Kitka nie miała cukrzycy!!!!! Trzymamy kciuki :ok:

Tyle smutnych rzeczy się teraz dzieje....
Mocno, najmocniej jak tylko kotka potrafi przytyłam Cię kochana Sabuniu i proszę. ....Zunia

Napiszę szybciutko, bo Duża jak zawsze panikuje. Spałam długo, ale potem zjadłam dużo suchego i teraz sobie leżę na drapaczku. Wieczorem zobaczymy, czy mam ochotę na pastę :oops:

Zuniu, ciociu dziękuję :201461

Jesteście kochane :love:

Wzruszyłam się :oops:

Dobrze, że siostra pomogła Dużej i dobrze, że dużą dużej w końcu przyjęli do szpitala. Tylko niedobrze, że taka słaba

Miaupozdrawiam ciocię i Zunię
Sabcia

Anna2016, miałaś straszne przejścia. Mam nadzieję, że wszystko się układa, jak może i troszkę odpoczywasz.

Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 2 do zamkn

Kto przegląda forum