Kotinowo (6) - piękne seniorki 18, 16, 12 lat ..... :)

[Kotina]

Śliczne koteczki, ale biedniusia ta Tolcia Oby nie wylizywała już łapek, ale jest też obawa, że chwilowo przestała. Marysia też tak robi I Tolcia jest chudziutka, może to faktycznie przez tarczycę...

Tolcia to drobka koteczka, najmniejsza w stadzie. Ale w 2016 wazyła 4,4 kg
potem miała znaczny spadek wagi aż do 2,8 w maju 2018, ale nadrobiła i w listopadzie ważyła już 3,9 kg.
Teraz - tak na oko - ma oło 4 kg, tylko te łyse łapinki sprawiają wrażenie, że jest bardzo chuda - brzuszek ma wyczuwalny

Mogę trzymać na rozczapierzonej dłoni cały brzuszek Toli, a łapki zwisają jej obok.
Żaden z pozostałych kotów nie zmieści mi sie tak na dłoni

Za ok tygodnia robię Toli dokładne badania m.in. pod kątem tarczycy i wybieram się do naszej wetki - coś jest na rzeczy ....

[Kotina]

Na poprawę humoru

Fituś na kocim koszyku




a gdzie napisane, że on koci?

Masz rację - nigdzie nie napisane
Ten staruszek (?) sam wskakuje na ten koszyk, tak jak na fotele i krzesełka ogrodowe

[klaudiafj]

Śliczne koteczki, ale biedniusia ta Tolcia Oby nie wylizywała już łapek, ale jest też obawa, że chwilowo przestała. Marysia też tak robi I Tolcia jest chudziutka, może to faktycznie przez tarczycę...

Tolcia to drobka koteczka, najmniejsza w stadzie. Ale w 2016 wazyła 4,4 kg
potem miała znaczny spadek wagi aż do 2,8 w maju 2018, ale nadrobiła i w listopadzie ważyła już 3,9 kg.
Teraz - tak na oko - ma oło 4 kg, tylko te łyse łapinki sprawiają wrażenie, że jest bardzo chuda - brzuszek ma wyczuwalny

Mogę trzymać na rozczapierzonej dłoni cały brzuszek Toli, a łapki zwisają jej obok.
Żaden z pozostałych kotów nie zmieści mi sie tak na dłoni

Za ok tygodnia robię Toli dokładne badania m.in. pod kątem tarczycy i wybieram się do naszej wetki - coś jest na rzeczy ....

Ojej taki spadek wagi faktycznie jest niepokojacy i może byc objawem tarczycy. Wahania w hormonach moga powodowac tez że raz.sie tyje, raz grubnie. Ale Tola wyglada na malutką jednak 4 kg to nie tak mało moja Tosia wazy ok 3.2 kg. Mikrus prawdziwy

[Kotina]

Śliczne koteczki, ale biedniusia ta Tolcia Oby nie wylizywała już łapek, ale jest też obawa, że chwilowo przestała. Marysia też tak robi I Tolcia jest chudziutka, może to faktycznie przez tarczycę...

Tolcia to drobka koteczka, najmniejsza w stadzie. Ale w 2016 wazyła 4,4 kg
potem miała znaczny spadek wagi aż do 2,8 w maju 2018, ale nadrobiła i w listopadzie ważyła już 3,9 kg.
Teraz - tak na oko - ma oło 4 kg, tylko te łyse łapinki sprawiają wrażenie, że jest bardzo chuda - brzuszek ma wyczuwalny
Mogę trzymać na rozczapierzonej dłoni cały brzuszek Toli, a łapki zwisają jej obok.
Żaden z pozostałych kotów nie zmieści mi sie tak na dłoni
Za ok tygodnia robię Toli dokładne badania m.in. pod kątem tarczycy i wybieram się do naszej wetki - coś jest na rzeczy ....

Ojej taki spadek wagi faktycznie jest niepokojacy i może byc objawem tarczycy. Wahania w hormonach moga powodowac tez że raz.sie tyje, raz grubnie. Ale Tola wyglada na malutką jednak 4 kg to nie tak mało moja Tosia wazy ok 3.2 kg. Mikrus prawdziwy

Tola ważyła w 2016 - 4,4 kg, a w 2017 - 3,4 kg
Na początku 2018 waga jej sporo spadła - 2,9 kg, ale do lipca przytyła - 3,4 kg
Wtedy miała robione badania i były ok

Dzisiaj ją zważyłam - tylko 2,8 kg, do tego zacząła wymiotować papkowatym jedzeniem oraz różową śliną
Idziemy więc do weta, aby zrobic badania, w tym profil tarczycowy
Z wynikami pojedziemy do Canfelisu

Tola w 2012 i w 2013




W 2016 tez wygladała dobrze



A w 2018 juz tak




Tola niby najmniejsza, ale wcale nie była tak drobniuitka, poniżej fotka zrobiona w lecie 2013 - dla porównania razem z Tosią

[mir.ka]

powodzenia

[Ewa L.]

To coś jak u nas. Jak adoptowałam Zuzię w 2011 to ważyła 3,30 kg i tak przez parę lat, W 2016 ważyła nawet 3,50 kg ale wróciła i w 2017 ważyła znów 3,30 kg. Jednak w 2018 jej waga znacznie spadła na 2,45 kg ale badania wykazały , że z tarczycą wszystko ok jedynie podwyższone miała parametry wątrobowe. Miałam ją obserwować 3 mieś i powtórzyć badania które niestety wyszły złe. USG potwierdziło , że jedna część wątróbki jest w złym stanie . Zuzia na początku dostała antybiotyk i taki lek regenerujący wątrobę i osłonowo Hepatial i teraz w styczniu znów idziemy na powtórne USG i badania krwi. Mimo wszystko czuje się dobrze bo apetyt jej dopisuje i nie zachowuje się jak chory kotek. Nie jest apatyczna , przychodzi się miziać , towarzyszy mi wszędzie jak tylko nie śpi. Czasami zdarzają się jakieś rzygi śliną albo właśnie zjedzonym żarełkiem ale za chwilę uzupełnia to co oddała i jedyne co to zdarza jej się robić kupę poza kuwetą - albo w kuchni albo w brodziku pod prysznicem. Jest chudziutka bo jak się ją głaszcze to czuć każdą kosteczkę ale poza tym to radosny kotek.
A tak poza tematem to u nas biało i wciąż sypie śnieg.

[mir.ka]

To coś jak u nas. Jak adoptowałam Zuzię w 2011 to ważyła 3,30 kg i tak przez parę lat, W 2016 ważyła nawet 3,50 kg ale wróciła i w 2017 ważyła znów 3,30 kg. Jednak w 2018 jej waga znacznie spadła na 2,45 kg ale badania wykazały , że z tarczycą wszystko ok jedynie podwyższone miała parametry wątrobowe. Miałam ją obserwować 3 mieś i powtórzyć badania które niestety wyszły złe. USG potwierdziło , że jedna część wątróbki jest w złym stanie . Zuzia na początku dostała antybiotyk i taki lek regenerujący wątrobę i osłonowo Hepatial i teraz w styczniu znów idziemy na powtórne USG i badania krwi. Mimo wszystko czuje się dobrze bo apetyt jej dopisuje i nie zachowuje się jak chory kotek. Nie jest apatyczna , przychodzi się miziać , towarzyszy mi wszędzie jak tylko nie śpi. Czasami zdarzają się jakieś rzygi śliną albo właśnie zjedzonym żarełkiem ale za chwilę uzupełnia to co oddała i jedyne co to zdarza jej się robić kupę poza kuwetą - albo w kuchni albo w brodziku pod prysznicem. Jest chudziutka bo jak się ją głaszcze to czuć każdą kosteczkę ale poza tym to radosny kotek.
A tak poza tematem to u nas biało i wciąż sypie śnieg.

z wiekiem zanikaja mięśnie i koty chudną, widzę to po Rudzi

[Ewa L.]

To coś jak u nas. Jak adoptowałam Zuzię w 2011 to ważyła 3,30 kg i tak przez parę lat, W 2016 ważyła nawet 3,50 kg ale wróciła i w 2017 ważyła znów 3,30 kg. Jednak w 2018 jej waga znacznie spadła na 2,45 kg ale badania wykazały , że z tarczycą wszystko ok jedynie podwyższone miała parametry wątrobowe. Miałam ją obserwować 3 mieś i powtórzyć badania które niestety wyszły złe. USG potwierdziło , że jedna część wątróbki jest w złym stanie . Zuzia na początku dostała antybiotyk i taki lek regenerujący wątrobę i osłonowo Hepatial i teraz w styczniu znów idziemy na powtórne USG i badania krwi. Mimo wszystko czuje się dobrze bo apetyt jej dopisuje i nie zachowuje się jak chory kotek. Nie jest apatyczna , przychodzi się miziać , towarzyszy mi wszędzie jak tylko nie śpi. Czasami zdarzają się jakieś rzygi śliną albo właśnie zjedzonym żarełkiem ale za chwilę uzupełnia to co oddała i jedyne co to zdarza jej się robić kupę poza kuwetą - albo w kuchni albo w brodziku pod prysznicem. Jest chudziutka bo jak się ją głaszcze to czuć każdą kosteczkę ale poza tym to radosny kotek.
A tak poza tematem to u nas biało i wciąż sypie śnieg.

z wiekiem zanikaja mięśnie i koty chudną, widzę to po Rudzi

Pewnie tak ale nie tak drastycznie. Zuzia ma dopiero 12 lat więc nie jest jeszcze taką staruszką a mam wrażenie , że na karczku nie ma wcale mięśni tylko kosteczki obciągnięte skórką. Mojej koleżanki 17 letni kot miał więcej ciałka.
Jakby ktoś mnie nie znał i zobaczył moje dziewczyny toby powiedział , że głodzę Zuzię a całe jedzenie daję Poli a tak nie jest. To Zuzia je dwa razy więcej niż Pola . Ona zjada swoją porcje mokrego i jeszcze znaczną część Poli . Pola tylko liźnie troszeczkę i resztę w ciągu dnia uzupełnia suchym.

[mir.ka]

To coś jak u nas. Jak adoptowałam Zuzię w 2011 to ważyła 3,30 kg i tak przez parę lat, W 2016 ważyła nawet 3,50 kg ale wróciła i w 2017 ważyła znów 3,30 kg. Jednak w 2018 jej waga znacznie spadła na 2,45 kg ale badania wykazały , że z tarczycą wszystko ok jedynie podwyższone miała parametry wątrobowe. Miałam ją obserwować 3 mieś i powtórzyć badania które niestety wyszły złe. USG potwierdziło , że jedna część wątróbki jest w złym stanie . Zuzia na początku dostała antybiotyk i taki lek regenerujący wątrobę i osłonowo Hepatial i teraz w styczniu znów idziemy na powtórne USG i badania krwi. Mimo wszystko czuje się dobrze bo apetyt jej dopisuje i nie zachowuje się jak chory kotek. Nie jest apatyczna , przychodzi się miziać , towarzyszy mi wszędzie jak tylko nie śpi. Czasami zdarzają się jakieś rzygi śliną albo właśnie zjedzonym żarełkiem ale za chwilę uzupełnia to co oddała i jedyne co to zdarza jej się robić kupę poza kuwetą - albo w kuchni albo w brodziku pod prysznicem. Jest chudziutka bo jak się ją głaszcze to czuć każdą kosteczkę ale poza tym to radosny kotek.
A tak poza tematem to u nas biało i wciąż sypie śnieg.

z wiekiem zanikaja mięśnie i koty chudną, widzę to po Rudzi

Pewnie tak ale nie tak drastycznie. Zuzia ma dopiero 12 lat więc nie jest jeszcze taką staruszką a mam wrażenie , że na karczku nie ma wcale mięśni tylko kosteczki obciągnięte skórką. Mojej koleżanki 17 letni kot miał więcej ciałka.
Jakby ktoś mnie nie znał i zobaczył moje dziewczyny toby powiedział , że głodzę Zuzię a całe jedzenie daję Poli a tak nie jest. To Zuzia je dwa razy więcej niż Pola . Ona zjada swoją porcje mokrego i jeszcze znaczną część Poli . Pola tylko liźnie troszeczkę i resztę w ciągu dnia uzupełnia suchym.

no fakt, 12 lat kota = 64 lata człowieka, to nie tak dużo

[Kotina]

To prawda, że na starość koty przeważnie chudną, ale ... chyba nie wszystkie ....

Tysi w maju stuknie 17 roczek
Wydaje mi się, że też trochę schudła, bo czuję kosteczki na jej pleckach, ale ma apetyt, często biega i bawi się jak młodka kota
I nie wygląda na chorą, zrobiła sie tylko bardziej ... namolna, gdy tylko nie spi, to pakuje mi się na kolana, miaukoleniem domaga sie zajęcia jej kocistością

Ale Tola wyglada na chorą i ... starą kotkę, chociaż wg wetów ma ok 15 lat - tyle samo co Tosia

[klaudiafj]

Moim zdaniem starość nie ma nic do tego czy kot chudnie czy nie. Wręcz koty na starość często są tłuściejsze. Moja Kitusia mimo choroby nie była chuda, Maciuś też nie. Maciuś schudł drastycznie i okazało się, że ma nowotwór

Dla mnie chudnięcie jest powodem do dużego niepokoju. U moich kotów zawsze było tak, że chudnięciu towarzyszyła choroba.

Szczególnie jak kot je i jest chudy to też coś jest nie tak. Jeżeli je sporo i chudnie to może to być nadczynność tarczycy. Na hormonach wróci do siebie. Piszę to ogólnikowo - nie odnoszę tego do nikogo. I samo TSH to za mało do diagnozy.

Właśnie Tola coś mi wyglądała na bardzo chudą na zdjęciach. Będę trzymać kciuki za nią W sumie to i przy alergiach można schudnąć i wylizać łapki, a alergia nie musi być powiedzmy podręcznikowa. U Marysi też nie jest i przez to była mylona z innymi schorzeniami.

Ojej teraz doczytałam, że Tola ma 15 lat Ooo to prawie jak moja Kitusia. No i wcale nie wygląda

[Kotina]

Bylismy z Tolcią u weta, aby pobrać małej krew do szczegółowej analizy ....
Była nawet grzeczna, dała sie spokojnie zbadać i pobrać sobie krew
Tylko oczywiście swoim zwyczajem nadzierała się całą drogę do weta i jeszcze podczas badania, potem zamilkła

Ale wetka nie miała dla mnie dobrych informacji .... Nie podobałao jej się co wymacała u Toli w jelitach ... za duże na kupale
Podejrzewa zmiany nowotworowe

Dzisiaj będę miała wyniki Toli, w tym profil tarczycowy.
Już zapisałam ją na usg, bez tego ani rusz - do dr Zlot w Canfelisie.
Dobrze się złożyło, bo jest na ten sam dzień zapisana do dr Dominki.

Proszę o mocne kciuki, oby podejrzenia dr z Marcela nie sprawdziły się ....

Mój kochany wrzaskun, moja malutka przylepka ....
Sama nas wybrała na swoich opiekunów, tak bardzo nie chciałabym jej zawieść, ale nie mam żadnego wpływu na to najgorsze, co może w niej siedzieć

[Ewa L.]

[MonikaMroz]

Elu to czekamy na wieści o kruszynce.
Oby to nie było nic poważnego

[mir.ka]