Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 07, 2019 15:11 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

Na przełomie sierpnia i wrzesnia, ta kotka od rzygania glistami, dostała najpierw Profender, po 2 tyg milbemax. Mała kotka dostała milbemax 3 razy(była izolowana i była wczesniej) co 2 tyg tabletka. Najstarszy kocurek dostał 2 razy milbemax co 2 tygodnie . Dawki wedle wagi kota , czyli każdy kot inną dawkę.

Gorsze samopoczucie kotów, miało miejsce po odrobaczaniu tabletkami Aniprazol , które były podawane od 24-26 grudnia. Dawkę dobieral lekarz według wagi kotów. Obie kotki dostały pół tabletki, kocurek całą

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 07, 2019 15:15 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

OKI pisze:
kicikici3 pisze:Dodam że koty niewychodzące, kontaktu z psem nie ma. Wygląda na to że obie kotki, zwłaszcza ta starsza, wniosły do naszego domu, swoje bogate życie wewnętrzne i to u tej starszej kotki jest największy problem z tymi glistami. Tak podejrzewam, a pozostała dwójka kociambrów, po prostu to łapie od niej. Co jest nieuniknione , skoro razem żyją. Przy każdym odrobaczeniu prałam kocyki, robiłam dodatkowe sprzątanie, zmieniałam żwirek itp itd.

A od początku odrobaczałaś wszystkie koty w domu?

Jak kot jest silnie zarobaczony, to żaden preparat nie wytłucze wszystkiego na raz - prędzej zabije kota :?
Ile czasu minęło od ostatniego odrobaczenia?



Od zawsze . czyli od lat, koty były odrobaczane regularnie. Wcześniej nie było problemów. Przy obecnym składzie kotów, problemy są . Ostatnia dawka Aniprazolu , była podana 26 grudnia

W październiku i listopadzie, robiłam parokrotnie badania kału. Było czysto zawsze , aż nieoczekiwanie kotka rzygneła glistami w połowie grudnia.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 07, 2019 15:17 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

mimbla64 pisze:
kicikici3 pisze:Właśnie czytałam gdzieś , parokrotnie , że profender czy stronghold, powinien wybić i jaja . Stronghold musieliby mi sprowadzić bo nie mają. A profender ta starsza kotka ( od zwymiotowanych glist) dostała w sierpniu na "dzień dobry"


Z pasożytami jest tak, że ich jaja mogą być otorbione w tkankach i mogą się uwolnić, jak kot jest osłabiony.
Po drugie konkretne pasożyty mogą być na niektóre środki odporne.
Najlepiej by było teraz zmienić środek i to na taki wycelowany w nicienie.
Aniprazol zawiera środek na robaki obłe i płaskie.
Dlatego może być mniej skuteczny.
Z mojego doświadczenia wynika, że na nicienie najskuteczniejsze jest pyrantelum w zawiesinie.
Na dodatek jest bardzo łagodne, bo nie wchłania się z przewodu pokarmowego.
No i schemat odrobaczania wygląda tak, jak pisała OKI.
Co najmniej trzy dni z rzędu lub pięć.
A potem co najmniej jedna powtórka po 11 dniach.



To pyrantelum w zawiesinie to pewnie jakaś wersja syropu dla ludzi? Tylko że pyrantelum było (drontal), więc jak zmienić, no to jedyne czego nie dostały z znanych mi leków to stronghold.

EDIT ; w ulotce Strongholdu, pisze że działa on na dojrzałe wersje nicieni jelitowych
Ostatnio edytowano Pon sty 07, 2019 15:22 przez kicikici3, łącznie edytowano 1 raz

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 07, 2019 15:20 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

Tak zawiesina , teraz można kupić a aptece bez recepty nawet
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon sty 07, 2019 15:22 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

kicikici3 pisze:
mimbla64 pisze:
kicikici3 pisze:Właśnie czytałam gdzieś , parokrotnie , że profender czy stronghold, powinien wybić i jaja . Stronghold musieliby mi sprowadzić bo nie mają. A profender ta starsza kotka ( od zwymiotowanych glist) dostała w sierpniu na "dzień dobry"


Z pasożytami jest tak, że ich jaja mogą być otorbione w tkankach i mogą się uwolnić, jak kot jest osłabiony.
Po drugie konkretne pasożyty mogą być na niektóre środki odporne.
Najlepiej by było teraz zmienić środek i to na taki wycelowany w nicienie.
Aniprazol zawiera środek na robaki obłe i płaskie.
Dlatego może być mniej skuteczny.
Z mojego doświadczenia wynika, że na nicienie najskuteczniejsze jest pyrantelum w zawiesinie.
Na dodatek jest bardzo łagodne, bo nie wchłania się z przewodu pokarmowego.
No i schemat odrobaczania wygląda tak, jak pisała OKI.
Co najmniej trzy dni z rzędu lub pięć.
A potem co najmniej jedna powtórka po 11 dniach.



To pyrantelum w zawiesinie to pewnie jakaś wersja syropu dla ludzi? Tylko że pyrantelum było (drontal), więc jak zmienić, no to jedyne czego nie dostały z znanych mi leków to stronghold.

Tak, w aptece się kupuje.
Ważne, że dawkowanie ustala lekarz w zależności od kota, bo ilość substancji czynnej na kilogram może być od 20 do 50 mg.
Ja zawiesinę dodaje do słodkiej śmietanki, koty to chętnie wypijają.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sty 07, 2019 15:23 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

kicikici3 pisze:Na przełomie sierpnia i wrzesnia, ta kotka od rzygania glistami, dostała najpierw Profender, po 2 tyg milbemax. Mała kotka dostała milbemax 3 razy(była izolowana i była wczesniej) co 2 tyg tabletka. Najstarszy kocurek dostał 2 razy milbemax co 2 tygodnie . Dawki wedle wagi kota , czyli każdy kot inną dawkę.

Chodziło mi o to, czy były odrobaczanie jednocześnie - przyjmuję, że tak.

kicikici3 pisze:Gorsze samopoczucie kotów, miało miejsce po odrobaczaniu tabletkami Aniprazol , które były podawane od 24-26 grudnia. Dawkę dobieral lekarz według wagi kotów. Obie kotki dostały pół tabletki, kocurek całą

Ile ważą ten kocur? :o
Cała tabletka aniprazolu jest na 10 kg kota.

kicikici3 pisze:W październiku i listopadzie, robiłam parokrotnie badania kału. Było czysto zawsze , aż nieoczekiwanie kotka rzygneła glistami w połowie grudnia.

No i tyle warte badania kału :?
Nie było wcześniej problemu, bo nikt nie rzygał glistami ;)

kicikici3 pisze:Ostatnia dawka Aniprazolu , była podana 26 grudnia

Najdalej jutro powinnaś podać wszystkim kotom coś. Ja bym się chyba zdecydowała na profender w tej sytuacji :?

I jeszcze spróbowała wymieniać przez jakieś 2-3 tygodnie żwirek co maks 2-3 dni.
Wydalone jaja stają się inwazyjne dopiero po kilkunastu dniach.
W zależności od stosowanego żwirku, to może być dość kosztowna impreza, ale przy takich problemach to chyba warto.
Najłatwiej to przeprowadzić z pelletem.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 07, 2019 15:25 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

kicikici3 pisze:
To pyrantelum w zawiesinie to pewnie jakaś wersja syropu dla ludzi? Tylko że pyrantelum było (drontal), więc jak zmienić, no to jedyne czego nie dostały z znanych mi leków to stronghold.

EDIT ; w ulotce Strongholdu, pisze że działa on na dojrzałe wersje nicieni jelitowych


Tylko, że drontal oprócz pyrantelum zawiera jeszcze dwa inne środki.
Ma mieć niby szerokie spektrum działania.
W efekcie może nie zabić żadnych robaków, ani obłych, ani płaskich.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sty 07, 2019 15:26 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

W tabletkach Milbemax, w ulotce pisze ; 4.2 Wskazania do stosowania z wyszczególnieniem docelowych gatunków zwierząt
U kotów: leczenie mieszanych zakażeń (inwazji) niedojrzałymi i dorosłymi postaciami tasiemców i nicieni następujących gatunków:

- tasiemce:

Dipylidium canimmi Taenia spp.

Echinococcus multilocularis

- nicienie:

Ancylostoma tubaeforme Toxocara cali

Nie wiem zatem co wziąć na teraz. Wolałabym milbemax a za 2 tygodnie profender np . Potem badanie kału itd, lub jakby za jakiś czas wyszły glisty, to pod kontrolą weta , zdecydowałabym się na parodniowe odrobaczanie tym syropem z pyrantelum.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 07, 2019 15:28 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

kicikici3 pisze:W tabletkach Milbemax, w ulotce pisze ; 4.2 Wskazania do stosowania z wyszczególnieniem docelowych gatunków zwierząt
U kotów: leczenie mieszanych zakażeń (inwazji) niedojrzałymi i dorosłymi postaciami tasiemców i nicieni następujących gatunków:

- tasiemce:

Dipylidium canimmi Taenia spp.

Echinococcus multilocularis

- nicienie:

Ancylostoma tubaeforme Toxocara cali

Nie wiem zatem co wziąć na teraz. Wolałabym milbemax a za 2 tygodnie profender np . Potem badanie kału itd, lub jakby za jakiś czas wyszły glisty, to pod kontrolą weta , zdecydowałabym się na parodniowe odrobaczanie tym syropem z pyrantelum.


Pytanie tylko po co kot ma dostawać środek na tasiemca, skoro ma nicienie?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sty 07, 2019 15:28 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

kicikici3 pisze:W tabletkach Milbemax, w ulotce pisze ; 4.2 Wskazania do stosowania z wyszczególnieniem docelowych gatunków zwierząt
U kotów: leczenie mieszanych zakażeń (inwazji) niedojrzałymi i dorosłymi postaciami tasiemców i nicieni następujących gatunków:

- tasiemce:

Dipylidium canimmi Taenia spp.

Echinococcus multilocularis

- nicienie:

Ancylostoma tubaeforme Toxocara cali

Nie wiem zatem co wziąć na teraz. Wolałabym milbemax a za 2 tygodnie profender np . Potem badanie kału itd, lub jakby za jakiś czas wyszły glisty, to pod kontrolą weta , zdecydowałabym się na parodniowe odrobaczanie tym syropem z pyrantelum.

Zdecydowanie wybrałaby milbemax i profender - to chyba ta sama substancja czynna.
Pyrantelum jest, hmm... średnio działające. I powinno się je podać kilkukrotnie.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 07, 2019 15:29 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

mimbla64 pisze:
kicikici3 pisze:W tabletkach Milbemax, w ulotce pisze ; 4.2 Wskazania do stosowania z wyszczególnieniem docelowych gatunków zwierząt
U kotów: leczenie mieszanych zakażeń (inwazji) niedojrzałymi i dorosłymi postaciami tasiemców i nicieni następujących gatunków:

- tasiemce:

Dipylidium canimmi Taenia spp.

Echinococcus multilocularis

- nicienie:

Ancylostoma tubaeforme Toxocara cali

Nie wiem zatem co wziąć na teraz. Wolałabym milbemax a za 2 tygodnie profender np . Potem badanie kału itd, lub jakby za jakiś czas wyszły glisty, to pod kontrolą weta , zdecydowałabym się na parodniowe odrobaczanie tym syropem z pyrantelum.


Pytanie tylko po co kot ma dostawać środek na tasiemca, skoro ma nicienie?

Bo pyrantelum jest generalnie średnio skuteczne. Powinno być podawane przez kilka dni, żeby zadziałało.
I kot też je już dostawał ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 07, 2019 15:30 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

OKI pisze:
kicikici3 pisze:Na przełomie sierpnia i wrzesnia, ta kotka od rzygania glistami, dostała najpierw Profender, po 2 tyg milbemax. Mała kotka dostała milbemax 3 razy(była izolowana i była wczesniej) co 2 tyg tabletka. Najstarszy kocurek dostał 2 razy milbemax co 2 tygodnie . Dawki wedle wagi kota , czyli każdy kot inną dawkę.

Chodziło mi o to, czy były odrobaczanie jednocześnie - przyjmuję, że tak.

kicikici3 pisze:Gorsze samopoczucie kotów, miało miejsce po odrobaczaniu tabletkami Aniprazol , które były podawane od 24-26 grudnia. Dawkę dobieral lekarz według wagi kotów. Obie kotki dostały pół tabletki, kocurek całą

Ile ważą ten kocur? :o
Cała tabletka aniprazolu jest na 10 kg kota.

kicikici3 pisze:W październiku i listopadzie, robiłam parokrotnie badania kału. Było czysto zawsze , aż nieoczekiwanie kotka rzygneła glistami w połowie grudnia.

No i tyle warte badania kału :?
Nie było wcześniej problemu, bo nikt nie rzygał glistami ;)

kicikici3 pisze:Ostatnia dawka Aniprazolu , była podana 26 grudnia

Najdalej jutro powinnaś podać wszystkim kotom coś. Ja bym się chyba zdecydowała na profender w tej sytuacji :?

I jeszcze spróbowała wymieniać przez jakieś 2-3 tygodnie żwirek co maks 2-3 dni.
Wydalone jaja stają się inwazyjne dopiero po kilkunastu dniach.
W zależności od stosowanego żwirku, to może być dość kosztowna impreza, ale przy takich problemach to chyba warto.
Najłatwiej to przeprowadzić z pelletem.



Tak, odrobaczane jendocześnie , zawsze. Kocur waży ponad 7 kg. Kotki odpowiednio ; 3 kg i 4,1 kg.

Używamy żwirku Cats Best Oryginal-tak było to kosztowne , miesięczny zapas poszedł. Zazwyczaj zmieniam żwirek co 7-10 dni i kuwety myje domestosem i wyparzam na koniec.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 07, 2019 15:33 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

mimbla64 pisze:
kicikici3 pisze:W tabletkach Milbemax, w ulotce pisze ; 4.2 Wskazania do stosowania z wyszczególnieniem docelowych gatunków zwierząt
U kotów: leczenie mieszanych zakażeń (inwazji) niedojrzałymi i dorosłymi postaciami tasiemców i nicieni następujących gatunków:

- tasiemce:

Dipylidium canimmi Taenia spp.

Echinococcus multilocularis

- nicienie:

Ancylostoma tubaeforme Toxocara cali

Nie wiem zatem co wziąć na teraz. Wolałabym milbemax a za 2 tygodnie profender np . Potem badanie kału itd, lub jakby za jakiś czas wyszły glisty, to pod kontrolą weta , zdecydowałabym się na parodniowe odrobaczanie tym syropem z pyrantelum.


Pytanie tylko po co kot ma dostawać środek na tasiemca, skoro ma nicienie?


Te tabletki działają też na nicienie. A to co dostały ostatnio, miało być na glisty i jesteśmy w punkcie wyjścia, skoro jajka nadal są. I kto wie czy w sytuacji, że męczyłabym teraz kotkę 5 dni pyrantelum czy aniprazolem, to za 2 miesiące albo 3 , znowu nie będzie wymiotów glistami?

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 07, 2019 15:34 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

Jeszcze jest jedna kwestia, młodsza kotka Iskierka (7 miesięcy) , 3 stycznia miała zabieg kastracji. I w tej sytuacji nie wiem, czy jest dla niej bezpieczne podać jakikolwiek preparat. Muszę zadzownić do lekarza który ją operował i który zalecił nam te dni na Aniprazolu.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 07, 2019 15:39 Re: Odrobaczanie za odrobaczaniem a w kale jaja nicieni.

Przyjmijmy że cała trójka ma gdzieś w sobie te parę jaj. Jak szybko z tych jaj będą się wykluwać larwy? Może właśnie wtedy uderzyć z odrobaczaniem kolejnym? Bo jeśli żaden środek nie tknie tych jaj , tak naprawdę , to?

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Cosmos, pimpuś..wampirek i 207 gości