Dzięki za odpowiedź, po odpowiedziach z innej grupy trochę się załamałam, ale tutaj daliście mi nadzieję
kotel ma się coraz lepiej (jeden jak i drugi) nie syczą na siebie, śpią koło siebie, nawet starszy zaczyna myc młodszego
młody, nie wiem czy to z chęci zabawy czy z agresji potrafi czasem starszego łapa pacnac, a wtedy ganiają się po całym domu, co mnie trochę martwi. kupiłam im feliway do kontaktu, więc mam nadzieję że trochę się uspokoją
do uszu stosujemy maść, w środę szczepienie młodego, a w kolejną środę ponowne odorbaczenie obu. Martwi mnie tylko że znajda ma duży brzuch, nie wiem czy to od jedzenia (potrafi zjeść baaaardzo dużo) czy od robaków, albo co gorsze czy to nie poważniejsza choroba - fip. Tego boje się najbardziej i o to też chciałam was dopytac. Jakie są tego objawy, czy starszy może to złapać od młodszego? Czy w ogóle mam się tym teraz martwić?