Chory Ragdoll

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 11, 2018 9:47 Re: Chory Ragdoll

Serce również zdrowe. Echo serca w porządku.
Depresja? Niepewność i strach? Foch? Po kilkunastu wizytach u weta? Innego pomysłu juz nie mam ani ja ani weterynarze.

Brooklyn

 
Posty: 16
Od: Sob lis 24, 2018 18:34

Post » Wto gru 11, 2018 20:29 Re: Chory Ragdoll

A co u Kłucjasz? Też nie ma pomysłu?

Trochę dziwny byłby to objaw stresu, kurczę :(
Ale, swoją drogą, skoro zanosi się na dalszą jazdę diagnostyczną, to może faktycznie dobrze by jej zrobiła np. obróżka. Sporo osób chwali feromonową Pet Armor, ja wolę z kocimiętką Feliseptu. To znaczy nasz neurotyk woli.
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro gru 12, 2018 8:11 Re: Chory Ragdoll

może jest już zmęczona poszukiwaniami choroby, każda wizyta w lecznicy to potencjalne nowe zarażanie wirusami
ja bym jej dała odpocząć i szukała dalej w necie przez jakiś czas

Zilvana

 
Posty: 364
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro gru 12, 2018 8:26 Re: Chory Ragdoll

A mówię to dlatego, że mam kotkę, która robiła kupkę z krwią i śluzem (na końcu załatwiania się). Czasem także poza kuwetą - przerażający jak dla mnie widok, rwanie włosów z głowy - kotka chora. Zaczęło się od odrobaczania: działa ciężkiego kalibru, dwukrotnie przetruta silnymi środkami, powinno być w porządku - nie było. A więc trzustka - wątroba - zatrucie - co jeszcze (alergia)? Ale obserwując ją widziałam, że: ma ładną sierść, nie choruje na nic innego, jest w miarę wesoła. Więc zaczęłam drążyć temat w internecie i postanowiłam, że sama jakoś dojdę metodą eliminacji, i jeśli tu nic nie pomogę, to będziemy diagnozować dalej. Już w lecznicach.
Jakoś udało mi się odkryć, że prawdopodobnym problemem jest (BARDZO DOBRA) sucha karma, Purizon. I że to prawdopodobnie ALERGIA, właśnie na tę karmę. Po przestawieniu na karmę 'sensitive' (tym razem Josera, wybrana randomowo :) krew i śluz zniknęły!!!!
Gdybym się nie uparła jej nie stresować, to mogło być albo bardzo źle (wtedy nie byłoby wyjścia i trzeba by jeździć do lecznic) - albo tylko lepiej. Wetów staram się unikać, bo niestety nie mam dobrych doświadczeń. Owszem, szczepienia i odrobaczenia robią w porządku :) - ale na poważne problemy to chyba tylko właściciel kota i Dr House :) - jeśli się do nich nie ma szczęścia.

Zilvana

 
Posty: 364
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro gru 12, 2018 9:56 Re: Chory Ragdoll

Zilvana - i naprawdę weci nie zaczęli od badań kału, morfologii z biochemią i USG?
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro gru 12, 2018 11:57 Re: Chory Ragdoll

Brzmi jak rzęsistek dla mnie. Kot był badany na obecność tritrichomonas feotus? Jeśli badany nie był, to bym ten test zrobiła jak najszybciej. Mimo, że chwilowo nie ma objawów. Rzęsistek lubi sobie na chwilę przycupnąć i czekać, po to by za jakiś czas znowu znienacka zrobić z jelit sieczkę.
No chyba, że kot przeszedł już kilka serii leczenia Ronidazolem lub Spartrixem. Wtedy testu nie robiłam wcześniej niż za pół roku
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 12, 2018 19:50 Re: Chory Ragdoll

Vi, milvab, badania były robione, niczego nie znaleziono. Wszystko jej przeszło dopiero po zmianie karmy suchej. Więc uważam, że to alergia na karmę. Ona NIGDY nie lubiła jeść surowego mięsa, trochę może skubała, ale nie jadła.
Rzęsistka będę miała na uwadze w przyszłości ewentualnie. Dzięki. Ale i to było brane pod uwagę. (Tym bardziej, że nie miała żadnych (!) biegunek, a przy rzęsistku raczej by tak było)

Zilvana

 
Posty: 364
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro gru 12, 2018 20:29 Re: Chory Ragdoll

Nie zawsze są biegunki. Często koty są nosicielami bezobjawowymi. Rzęsistka nie każdy lab umie znaleźć. Co nie znaczy, że w kupie go nie ma.
Polecam Idexx, oni badają sumiennie.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 13, 2018 7:11 Re: Chory Ragdoll

Nie masz wrażenia że kotce opadają powieki czasami albo że są takie nie do końca otwarte?
Kotka ewidentnie w pierwszym momencie miała objawy stanu zapalnego - gorączka, brak apetytu etc. Mogło to być spowodowane czymś innym - ale najprawdopodobniej jednak był to stan zapalny.
Diabli wiedzą jakiego tła ale raczej się wygasił skoro te objawy ustąpiły.
Ale stany zapalne bywa że aktywizują, a koty są na to szczególnie wrażliwe - różnego rodzaju patologiczne reakcje układu odpornościowego.
Mogą one zaatakować wszystko - także układ nerwowy i mięśnie.
Jedną z takich chorób jest miastenia nabyta.
Ale też i inne dziadostwa.
Może trzeba w tym kierunku pójść w diagnostyce?
Kotka dostaje jakiś steryd?

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob gru 15, 2018 19:39 Re: Chory Ragdoll

Zaliczyłem dwie wizyty u dr Kłucjusz i muszę przyznać, że jest lepiej.
Stwierdziła jednak przewlekłe lekkie zapalenie trzustki. Przeciwbólowy lek Bupaq, jakaś tableta na wzmocnienie wątroby i trzustki i probiotyk. Przestałem w końcu też jeździć z nią na kroplówki codzienne, więc też w domu siedzi już od 3 dni. Nastrój jej jakoś się chyba poprawił. Dr Kłucjusz zleciła też powtórzenie badań krwi. Nie znam się na nich jakieś przesiewowe i z profilem trzustkowym. Wyszły bardzo dobrze, więc jest trochę spokoju.
Kotka zaczęła nawet atakować swoje zabawki, niszczyć kapcie domowników, więc można powiedzieć, że wraca do formy. Nie jest to ta sama szalona, drapieżna kotka sprzed choroby, ale jakaś tam nadzieja się pojawiła, że wraca do formy. Poza tym, leczenie jest nie dokończone, więc mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.
Kotka też przytyła w ciągu 2 tygodni z 4,6 do 5,2 więc jest dobrze. Tak, tak to jest wielkie kocisko :lol:

Jeden problem się pojawił. Przestała jeść mokrą karmę ... Nie ma ochoty na Applaws, CatzFineFoods, Brit Care. Z wyjątkiem rybnych. Nie wiem co jej już dawać. Pożera suchą Acanę, rybią Applaws, ale kurczak, wołowina nic. Kiedyś dostawała Shebę od czasu do czasu i mam wrażenie, że na nią czeka. No ale w związku z tą trzustką odstawiliśmy ją zupełnie. No nic, będziemy próbować z innymi producentami.

Jeśli ktoś z forum polecił mi dr Kłucjusz (nie pamiętam czy stąd miałem namiar) to wielkie dzięki :)

Brooklyn

 
Posty: 16
Od: Sob lis 24, 2018 18:34

Post » Sob gru 15, 2018 19:49 Re: Chory Ragdoll

Przy trzustce uważaj na karmy nadmiernie tłuste oraz zawierające jarzynowe, owocowe czy ziołowe dodatki. Mojemu np. nie służą.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto gru 18, 2018 10:42 Re: Chory Ragdoll

Właściwe leczenie i spokój to największy sukces. Dużo zdrówka!

Zilvana

 
Posty: 364
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto gru 18, 2018 15:19 Re: Chory Ragdoll

Dużo zdrówka! :ok:

Spróbuj może z Animondą dla kastratów, vom Feinsten indyk czysty lub indyk z pstrągiem czy z łososiem, jeśli ona lubi rybne smaki. To dość chuda karma mokra no i bardzo przyzwoitej jakości. Raczej łatwo dostać ją w zoologicznym, możesz kupić po jednej tacce na próbę. Z rybnych też Miamor ma saszetki Feine Filets kurczak z tuńczykiem pół na pół. Myślę, że przy trzustce chorej nie zaszkodzą. Koleżanka daje je orientowi 11-letniemu, też trzustkowemu.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 04, 2019 11:45 Re: Chory Ragdoll

Jeden problem się pojawił. Przestała jeść mokrą karmę ... Nie ma ochoty na Applaws, CatzFineFoods, Brit Care. Z wyjątkiem rybnych. Nie wiem co jej już dawać. Pożera suchą Acanę, rybią Applaws, ale kurczak, wołowina nic. Kiedyś dostawała Shebę od czasu do czasu i mam wrażenie, że na nią czeka. No ale w związku z tą trzustką odstawiliśmy ją zupełnie. No nic, będziemy próbować z innymi producentami.

Mój kot jadł na trzustkę karmę Kattivit Gastro. I teraz też poleciła ją wetka. Jeśli lubi pasztety to polecała Animondę (mój nie tknie pasztetu) a jak nie to Royal Canin Intestinal. Jedyna, którą Marcel chce jeść (+ Kattovit gastro chociaż na tego ma ostatnio trochę długie zęby). Kattovit jest specjalnie dla kotów trzustkowych.

Marcel2003

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Pon wrz 24, 2018 13:45

Post » Pt sty 04, 2019 11:46 Re: Chory Ragdoll

A mnie czeka podawanie kroplówki podskórnej mojemu Marcelowi. Zapalenie trzustki.
Powiedzcie jak odmierzyć 100 ml płynu Ringera z worka? Tyle ma dostawać.
Widziałam też, że jedna wetka zakładała na igłę jakiś motylek, żeby skrócić igłę i nie wbić się zbyt głęboko.
Jakie igły powinny być do kroplówek podskórnych? Grubość i długość.

Marcel2003

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Pon wrz 24, 2018 13:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 253 gości