Ojejku, dziękujemy pięknie za życzenia.
Ja się dopiero wygramoliłam z gości i z kuchni.
Na forum nie było już odrobinki czasu.

Powiem Wam, że no fajnie, że goście do Ciebie przyjeżdżają, bo nie musisz TY spędzać ogromu czasu na jeździe w tą i na zad, ale...
W PRZYSZŁYM ROKU BĘDĘ PODRÓŻOWAĆ. Niech inni siedzą cały tydzień w kuchni, bo jak wlazłam tam w piątek, to dziś wieczorem może skończę. Bo... najpierw gotowanie, pieczenie itp. Potem podawanie i sprzątanie, i mycie, i tak w kółko.
Całe szczęście wszystko już mam pomyte. Zostało toto pochować do kolejnych większych spędów. No ale nie dźwignę. Muszę czekać aż Ł. z pracy wróci.
Są też +
Był u nas piękny mikołaj (Maciej się przebrał). Odwiedziliśmy sąsiadów. Niech też mają mikołaja. Byli bardzo zaskoczeni - pozytywnie.
W pierwszy dzień świąt graliśmy w planszówki i nie wiem kiedy minął.
Mam nadzieję, że Wasze święta minęły bardziej leniwie. Moje były szybkie i męczące.