Filek nadal się bawi. W ramach "zdrowego" jedzenia najchetniej by wsuwal winstony z rossmana
No watrobka moze byc, na krew. Bardzo lubi tez slomke ptysiową z grubym cukrem
Kradnie, ucieka i zezera.
Ja nie mam czasu albo jestem tak zwalona po pracy, ze nie mam sily nawet kompa odpalic, a z telefonu to ledwo co sie daje pisac. Zreszta zlasowany mozg nie daje rady nic sensownego sklecic...
Na dodatek niemoc tworcza mnie męczy. Znaczy coś bym chciała popisać, ale jakos zaden pomysł nie generuje wiecej niz pol strony. Nudy na dodatek.
Trudny jakis ten koniec roku. Normalnie w uproszczeniu robimy numer w 5 dni, teraz na jeden mamy 3 dni, a na nastepny 2. Tak że tego... obled w ciapki.