Kotce odbiło - załatwia się poza kuwetą

[Chikita]

A może ubierać w szelki i wieczorem wyprowadzać na krotki spacer? Może to by pomogło?
I jeszcze pomyślałam o takim podstępie - wyprowadzić w tych szelkach na spacer (tylko porządne szelki i może kubraczek, żeby się nie wysunęła) i czym przestraszyć? Poprosić kogoś zaprzyjaźnionego, zeby narobił naglego hałasu i szybciutko schować się z kotem do domu? Bo te siuśki oznaczają wyraźnie "chcę wyjść". To może trzeba zaspokoić jej potrzebę (spacer w szelkach) albo coś zrobić, zeby nie chciała?

Nie szłabym w tym kierunku przestraszenia kota. Koty są wrażliwe i nie wiesz co może stać się potem. Kot się albo uspokoi i dojdzie do siebie albo wręcz przeciwnie i stanie się chodzącą osiką. Nie masz też pewności, że kot pobiegnie do domu, może pobiegnąć w drugą stronę, a wysunięcie się z szelek zajmą mu sekundy. Kot będzie chciał instynktownie pobiec przed siebie, a nagle coś go szarpnie.
Może też być trzecie wyjście: kot to po prostu oleje i będzie jeszcze ciekawszy, bo tam coś się stało i trzeba zobaczyć co.

[jolabuk5]

Oczywiście, to ryzykowne. Ale dobrze by było przekonać kotkę, że na zewnątrz nie jest dobrze, że lepiej w domu. Nie mam pomysłu, jak to zrobić. O tym, że kot może się łatwo uwolnić z szelek wiem, chociaż moje koty nigdy nie wychodziły na spacer.

[kwiryna]

Badania sa bardzo wazne. Ja pierwszy raz napisalam na miau wlasnie z problemem sikania. Bylam pewna, ze przyczyne znam i ze nie lezy ona w zdrowiu. Pecherz byl zdrowy ale kota miala raka. Warto sie badac! Nawet profilaktycznie.
Dotyczy to ludzi i kotow tym bardziej bo kot nie usiadzie z Toba przy stole i nie opowie Ci o swoich dolegliwosciach.
Ale to zupelnie nie na temat bo Twoj kot przebadany jest od stop do glow przeciez.

[maczkowa]

Wreszcie ktoś wymyślił coś nowego... (...)Nie wkleję - bo nie chcę. Bo masz na tym punkcie bzika i podoba mi się jak cię ten problem denerwuje. Choćby dlatego.

z jednej strony rozumiem, że tu się pomaga kotu, z drugiej nie rozumiem, że ktoś dyskutuje z osobą, która w taki sposób reaguje na próby pomocy. nie pierwszy raz tak zreszta reaguje.

[milva b]

maczkowa, świata nie zbawimy niestety, kultury i empatii też nie nauczymy.
Ani nie pomożemy wszystkim kotom na świecie, skoro właściciel bez badań wie, że kot jest okazem zdrowia. Trudno.
Nie pierwszy i nie ostatni raz na tym forum słyszymy takie odzywki od osób, które badań nie robią.

[Leia19]

Witam. Mam podobny problem. Kotka szkocka prostoucha 8 m-cy. Od jakiegoś czasu załatwia się raz na 3 dni poza kuwetą tzn robi tylko kupę poza kuwetą ale zaraz w jej okolicy. Nie wiem co to oznacza. Może jakaś podpowiedź? Dodam że mamy jeszcze psa. Czasami ona chce się bawić wędka i pies też przynosi zabawkę i nie wiem czy nie jest o niego trochę zazdrosna. Może macie jakieś pomysły i rozwiązania na tą kupę?

[zuza]

Nie wkleisz - nie masz. Prymitywny zabieg.
Nie wkleję - bo nie chcę. Bo masz na tym punkcie bzika i podoba mi się jak cię ten problem denerwuje. Choćby dlatego.

Koty kiepsko wychodzą na tym jak ktoś musi sobie podbijać ego.
Po prostu wyć się chce.

[jolabuk5]

Witam. Mam podobny problem. Kotka szkocka prostoucha 8 m-cy. Od jakiegoś czasu załatwia się raz na 3 dni poza kuwetą tzn robi tylko kupę poza kuwetą ale zaraz w jej okolicy. Nie wiem co to oznacza. Może jakaś podpowiedź? Dodam że mamy jeszcze psa. Czasami ona chce się bawić wędka i pies też przynosi zabawkę i nie wiem czy nie jest o niego trochę zazdrosna. Może macie jakieś pomysły i rozwiązania na tą kupę?

Za mało danych, zeby coś podpowiedzieć. Coś się musiało zmienić. Piasek w kuwecie? A jaka ta kupka - normalna, czy rzadka? Czy kotka jest już sterylizowana? Zmiana zachowań często następuje, kiedy kotka dojrzewa.