Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anka1515 pisze:Ale dlaczego podskórna przez wenflon ?
Nie masz igły czy motylka ?
Już dałaś 100 ml i o 5 tez tak dużo
To duży kot ?
maczkowa pisze:Bastet, ja też pierwszy raz w życiu podawałam dozylnie 2 miesięcznej kici kropłowkę, bo była w bardzo złym stanie i musiała dostać co kilka godzin w nocy ( a wcześniej tak na dobrą sprawę nawet zbyt wiele razy nie oglądałam tego podawania ) - to naprawdę nie jest wielka filozofia, jeśli weterynarz dobrze Cię poinstruuje jak tę kroplówkę przygotować do podania, jak ją sprawdzić, żeby pęcherzyk powietrza nie utknął tam. Ja sprawdziłam kazdy cm prawie pod latarką zanim małej wpiełam, każdą tą rolkę. Potem już wiele razy uczestniczyłam w podawaniu i nie widziałam nawet, zeby weterynarz tak dokładnie sprawdzał to, jak ja. A Orion nie je, to ja nie wiem, czy podskórnie mozna podać ze wszystkimi lekami i srodkami odżywczymi
mziel52 pisze:Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby.
Żeby mieć pewność, że kroplówka poleci, najpierw spuszcza się trochę, zanim jeszcze weźmie się kota. Zatykamy igłę i dopiero idziemy po kota. Czasem nie leci, bo się butelka zassie, bo zapomniało się u góry otworzyć niebieskiej klapki wpuszczającej powietrze, czasem trzeba dodatkowo wbić czystą igłę w butelkę, żeby powietrze wpadało, czasem też kot leży za wysoko i nie ma spadku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 160 gości