Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

Trzymam kciuki za całokształt! A coś się zaczyna dziać czy według planu?

Nie, to już jest tydzień poza planem :roll:

Papapapa, dzięki!!!!!!

To za mikołajkowego wnusia :ok:

Kciuki mocno zacisniete

Mocne

czitka! gadaj co tam! jest ten wnuk czy nie? :twisted:

kciuki za wnusia i za Balbisię takoż!

Jak to jest tydzień po terminie to już rutynowo kładą na patologię ciąży, ale jeśli wszystko jest w porządku (nie ma nadciśnienia, cukrzycy, mało lub wielowodzia itd), to wywołują dopiero koło 11-14 dnia po terminie.

Ojej, ale nam się wątek porodowy zrobił :strach:

Wnusio nie wyraża chęci jeszcze zobaczenia teściowej :ryk:

Jutro na obchodzie decyzje co robimy dalej.
Ja padam na pysk, wody mi chyba odeszły i rozum też.
Dziękuję za wszystkie kciuki, kupą raźniej!
Balbisia znacznie lepiej, wrąbała już 3 razy po 115 gram jakiejś dziwnej karmy o nazwie Ontario, jedyne co w Kakadu było pod ręką w tym zamieszaniu. Pyszszszne!
Dobrej nocy wszystkim!

Za wnusia. I apetyt!

Wnusio to powinien pragnąć zobaczyć babcię Olę a nie teściową

Za całokształt :ok:

Polecam uzbroić się w cierpliwość, moja rodzina i znajomi już nie wierzą w żadne terminy po tym, jak obie córki przetrzymałam 10 dni w środku :mrgreen:

pod koniec to już była gorąca linia, nie zliczę ile zapytań "czy to już?"/ "rodzisz wreszcie?"/ "nie ma Cię online, urodziłaś?" dostawałam XD

Co bym się nie nudziła...
Już tak siedzi 15 minut

Zaraz muszę wyjść, Mama tym samym też musi, nie zamknę ze stadem w domu, bo ona tego nie przeżyje.
Na łóżku śpi Brat.

Półtora metra Brata. Na ament :wink:

Też musi wyjść.
Wyrzucanie nie moich obcych kotów z domu to moja specjalność :smokin:

Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

Kto przegląda forum