» Czw gru 06, 2018 20:30
Re: Poznań : zaginął Znikotek. Potrzebuję pomocy, Poznaniacy
Byłam dzisiaj, ale niestety niewiele zdziałałam, pomysł z rowerem nie jest najlepszym pomysłem, przynajmniej w zimie.
Jutro pojadę autobusem, albo na piechotę, rower tylko przeszkadza, i okleję centrum, jednak trytki nie zdają egzaminu, rwą się, nie wzięłam taśmy, więc praktycznie nic dzisiaj nie okleiłam. Jutro będzie lepiej, już wiem gdzie, trochę rozeznałam się w terenie.
Dzisiaj skupiłam się na roznoszeniu ulotek, rozmawiałam z ludźmi spacerującymi z psami, prosiłam o wzięcie i wywieszenie ulotek na klatkach schodowych, gdzie są domofony, ludzie reagowali bardzo pozytywnie.
Dwie osoby kojarzyły, że taki kot jest szukany.
Spotkałam kobietę, która mieszka na literackiej, ma psa i dwa koty, mówiła, że od około dwóch tygodni kręci się tam nowy czarny kot, okolice numerów 40-stych, z tego co mówiła, to mieszkają tam dwa koty czarne wychodzące, jeden gruby miziasty nazywa się Leon, ale teraz pojawił się jeszcze inny, trzeci, obcy. Nie wiem, czy to ten sam o którym dostałaś sygnał.
Jak go zobaczy ma dzwonić, wzięła ulotkę.
Dzisiaj to właściwie rekonesans, jutro lepiej się zorganizuję.
Acha, Avian, może warto byłoby wyznaczyć jakąś nagrodę ?
Co myślisz ?
Ostatnio edytowano Czw gru 06, 2018 20:33 przez
wilber, łącznie edytowano 1 raz
Mico (*)