gizmo22 pisze:Oj jak okropnie żal...
Współczuję Aniu i przytulam.
Ciągle wirtualnie podczytuję.
[*] hasaj Orzeszku po łączkach za TM
Dziękuję.
Marzenia11 pisze:tak strasznie mi przykro i zal... Podczytywałam walkę Orzeszka, moja Mikunia też przegrała z pnn 3 tygodnie temu...
Dla kotków.. (**)(**)(**).........
Bardzo mi przykro z powodu odejścia Mikuni['] Marzenko.
Człowiek walczy ale i tak jest na przegranej pozycji. Z Orzeszkiem był większy kłopot, bo nic nie mogłam mu podać do pyszczka a tylko sposobem(nakrywałam go kocykiem) udawało mi się robić mu kroplówki 2 razy dziennie. Z dnia na dzień coraz mniej zjadał i coraz bardziej chudł.....
Jutro jadę na badania krwi z czarnuszkiem bo nadal w nocy wymiotuje. To duży kot a strasznie chudy, nóżki tylne ma takie jakby sztywniejsze skierowane stópkami do środka. Widać, że bieda i bezdomność odcisnęło na nim swoje piętno.
Jestem też ciekawa dlaczego jemu dopiero odrastają brwi i wibrysy, co stało się, że je stracił?
Rozumiem, że uszy najprawdopodobniej ma zniekształcone od drapania przez świerzb i krwiaki, oczko przez koci katar? ale brwi i wibrysy?
Chcę też na badania krwi zabrać Kaśkę bo od jakiego czasu też wymiotuje a że to kotka powyżej 15 lat i po 3 operacjach na kamienie w pęcherzu to też boję się o stan nerek.
W sprawie jakichkolwiek adopcji cisza.