kotka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 02, 2018 19:21 kotka

Witam! Chcemy zaadoptować kotkę ze schroniska. Mamy już nawet taka która od razu skradła nasze serca ale obecnie jest na kwarantannie i musimy czekać. Ale do rzeczy. Często jeździmy do teściów na weekendy. Ja wiem, że koty nie lubią czesto zmieniac miejsca. Ale to młoda kotka. Czy faktycznie byłoby to dla niej złe życie na "dwa domy". Miałaby tam wszystko swoje. Nie jest to też daleko. No i my bylibyśmy tam razem z nią. Jest tam tez inna starsza kotka. Jest możliwość separacji obu kotek jeśli zajdzie taka potrzeba.
Druga sprawa. Jeśli nie jestesmy u teściów to mieszkamy w wiezowcu na 9 piętrze. Czy mozna jakoś przyzwyczaić/nauczyć kota do wysokości??? tzn czy zawsze istnieje ryzyko że wyskoczy?

senek5

 
Posty: 5
Od: Nie gru 02, 2018 19:01

Post » Nie gru 02, 2018 19:51 Re: kotka

Witaj na forum :)
to wspaniale że chcecie przygarnąć bezdomną koteczkę. :ok: :1luvu:
Ale najpierw koniecznie osiatkujcie chociaż jedno okno, to przez które najczęściej wietrzycie, no i balkon, jeśli jest.
Nie, nie da się nauczyć kota, że nie można przeżyć upadku z tej wysokości. :(
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Nie gru 02, 2018 19:59 Re: kotka

Zawsze istnieje ryzyko, że kot wyskoczy. Przed adopcją balkon (jeśli jest) bezwzględnie musi być osiatkowany plus przynajmniej jedno okno, to najczęściej otwierane na oścież.
Co do wizyt u teściów, myślę że kotka przyzwyczai się do wyjazdów.
Gratuluję decyzji i życzę powodzenia!
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10890
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 02, 2018 20:06 Re: kotka

Kot może przyzwyczaić się do wyjazdów. Ja często jeżdżę do rodziców z moimi pannicami, starsza od początku żyła "na dwa domy", młodszej przyzwyczajenie się zabrało trochę czasu, ale dało radę.
Okno (przynajmniej jedno) lub balkon bezwzględnie powinny być osiatkowane. Koty nie zawsze spadają na cztery łapy.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie gru 02, 2018 20:14 Re: kotka

Zawsze istnieje ryzyko. Nie - że wyskoczy, koty nie są samobójcami, ale - że wykona jakiś nieostrożny ruch, sięgając do muchy, motylka, przelatującego liścia. To jest moment, kot nie ma świadomości, czym może się skończyć upadek. A skończy się śmiercią, albo ciężkim kalectwem, na leczenie wydać można wtedy ogromne pieniądze, ale i tak nikt nie odbierze kotu ogromnego bólu, przerażenia, a często długiego, bolesnego umierania, bo ranny kot w szoku może gdzieś odpełznąć, zanim zaczną go szukać opiekunowie, i powoli konać.
viewtopic.php?p=1744894
A sposób zapobiegania takim wypadkom jest całkiem prosty - trzeba porządnie zabezpieczyć okno siatką. Wystarczy jedno, to które jest otwierane. Oczywiście
kot jest najszczęśliwszy, jeśli ma osiatkowany balkon. Na nieosiatkowany kota w żadnym wypadku nie wolno wypuścić, więc lepiej od razu osiatkować.
viewtopic.php?t=97189
Aha, jeśli okna w domu są uchylne, uchylenie (ze szparą od góry) też jest śmiertelnie niebezpieczne dla kota. Lepiej założyć siatkę i otwierać okno "tradycyjnie".
viewtopic.php?t=45334
viewtopic.php?t=76284

Jeżdżenie dla większości kotów nie stanowi problemu (oczywiście przewozimy w transporterze!), natomiast stosunki z kotką u teściów mogą ułożyć się różnie, na początek dobrze jest koty rozdzielić i trzymać oddzielnie. Z czasem albo się polubią albo przynajmniej będą tolerować, albo będą się atakowały i wtedy oczywiście trzeba je izolować cały czas.

Z 9 piętra kotka oczywiście nie będzie wychodzić, nie wiem, jak jest w domu teściów, ale na wszelki wypadek
jeszcze wątek o kotach wychodzących, które kiedyś wyszły jak zwykle - ale już nigdy nie wróciły
viewtopic.php?t=37353

Watki pochodzą z działu Kocie ABC na miau, można tam znaleźć wiele informacji, które mogą się przydać:
viewtopic.php?f=1&t=27018
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59704
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 02, 2018 20:25 Re: kotka

Można nauczyć wyjazdów. Moja zwiedziła już ze mną pół Polski :wink: , ale też nie każdy kot może być na tyle elastyczny, że zmiana miejsca (nawet mu znanego) nie będzie dla niego problemem. Moja nie żyjąca już Bąbel pomimo próby nauczenia niezbyt dobrze znosiła wyjazdy. I nawet u znanych jej moich Rodziców nie wychodziła z pokoju. Próbowała po nocy albo jak panowała cisza, ale nigdy nie czuła się u nich swobodnie. Z kolei dla drugiej każdy wyjazd jest bardzo ekscytujący i kiedy widzi, że wyciągam walizkę sama się pakuje do transportera.
Tutaj musicie ocenić jak kotka znosi jazdę i zmiany miejsca.

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Nie gru 02, 2018 21:11 Re: kotka

ojejku dzięki za tak wiele odpowiedzi i tak szybkich. Widzę że sami tu kociarze :)
Ale niestety wszystkie zdjęcia na temat osiatkowań są już niedostępne i nie mogę podejrzeć. Czy wystarczy osiatkować balustradę wokół balkonu czy trzeba też od balustrady do sufitu na wypadek gdyby kotkowi przyszło do głowy spacerować po balustradzie?? rany tyle pytań się rodzi. czytam i czytam. w życiu nie pomyślałabym o takim zagrożeniu dla kici przy oknie uchylnym....:(

senek5

 
Posty: 5
Od: Nie gru 02, 2018 19:01

Post » Nie gru 02, 2018 21:21 Re: kotka

senek5 pisze:ojejku dzięki za tak wiele odpowiedzi i tak szybkich. Widzę że sami tu kociarze :)
Ale niestety wszystkie zdjęcia na temat osiatkowań są już niedostępne i nie mogę podejrzeć. Czy wystarczy osiatkować balustradę wokół balkonu czy trzeba też od balustrady do sufitu na wypadek gdyby kotkowi przyszło do głowy spacerować po balustradzie?? rany tyle pytań się rodzi. czytam i czytam. w życiu nie pomyślałabym o takim zagrożeniu dla kici przy oknie uchylnym....:(

tak
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Nie gru 02, 2018 21:44 Re: kotka

Zdecydowanie trzeba osiatkować cały balkon! Osiatkowanie balustrady nic nie daje, przecież kot bez problemu na nią wskoczy!
Tu masz w googlach, jak takie osiatkowania wyglądają
https://www.google.pl/search?hl=pl&biw= ... J9p7VQfPTY

A tu masz zabezpieczenia okien uchylnych:
https://www.naszezoo.pl/pl/p/Kratka-bez ... CgEALw_wcB

Przy okazji - uwaga na nitki i lametę z choinki (piszę, bo zbliżają się święta).Link z Kociego ABC, ale podaję, bo ważne:
viewtopic.php?t=46454
viewtopic.php?f=1&t=37128
(diagnoza, że to włos anielski - po 3 tygodniach leczenia, na str. 4, a na str. 8 niestety informacja, że kotek nie przeżył... :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59704
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 02, 2018 22:47 Re: kotka

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 159305
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 02, 2018 23:39 Re: kotka

Powodzenia :ok:
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pon gru 03, 2018 15:33 Re: kotka

Koniecznie całość, balustrada + sufit.

Musicie też pomyśleć o żywieniu. Nie powinna to być karma z marketu, mało suchej, dużo mokrej, surowe mięcho.

Ile kotka ma? Jest po kastracji?
ser_Kociątko
 

Post » Pon gru 03, 2018 15:38 Re: kotka

jolabuk5 pisze:Przy okazji - uwaga na nitki i lametę z choinki (piszę, bo zbliżają się święta).Link z Kociego ABC, ale podaję, bo ważne:

Oprócz nitek i lamety, oprócz innych stroików i świątecznych bzdetów, jak lampki czy świeczki, które też są niebezpieczne, trzeba pamiętać o najpopularniejszej roślinie bożonarodzeniowej czyli gwieździe betlejemskiej . Jest silnie trująca ;)
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 03, 2018 15:52 Re: kotka

Wątek o osiatkowaniach jest tutaj: viewtopic.php?f=1&t=348
i większość zdjęć (przynajmniej tych z ostatnich lat) - działa.
Obrazek

Tyiga

Avatar użytkownika
 
Posty: 510
Od: Śro maja 30, 2012 18:51
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon gru 03, 2018 22:21 Re: kotka

:ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 159305
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Lifter, Nul, Silverblue i 95 gości