Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mziel52 pisze:Tu już chyba nie ma co zastanawiać się na temat surowicy. Żeby to był jeden kot, to tak. Dwa wskazują na zakażenie, a nie indywidualny problem gastryczny. Ponieważ przytrucie obu czymś w domu raczej nie wchodzi w rachubę, trzeba podejrzewać chorobę zakaźną.
mziel52 pisze:A co może się dziać po surowicy? Wet powiedział? Po szczepieniu to się odczekuje godzinę, czy nie ma reakcji uczuleniowej. Tu też? Więc gdyby coś miało się dziać, to by się już działo. Zabezpieczyłaś koty na każdy wypadek. Do łaciatego zajrzeć się nie da za te kanapę?
Edit: ja też mam dzikuskę, której nic do pyska nie podam. Więc mieszam jej płynne lekarstwa z ulubioną puszką w pasztecie. I zostawiam ją z tym zamkniętą w pokoju, póki nie zgłodnieje i nie zje. A może za bardzo regulowanie jelit nie będzie potrzebne? Cerenia to na wymioty, działa na mózg, a nie na przewód pokarmowy. A koty wymiotowały, czy to tak profilaktycznie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 136 gości